Pojawiły się zupełnie nowe wątki w sprawie tzw. afery podsłuchowej, czyli słynnych nagrań w restauracji Sowa i Przyjaciele. Marek Falenta miał przekonywać zakładających podsłuchy kelnerów, że to część wielkiego politycznego planu, który pomoże obalić rząd, a PiS przejąć władzę.