Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

5 marca 2019 r.
11:59

Makabryczna zbrodnia. Zadźgał partnerkę i syna. Potem wyrzucił chłopca przez okno

32-letni Sebastian R. najpierw zadał trzydzieści ciosów nożem swojej partnerce, potem kilkanaście razy ugodził ich syna. Konającego chłopca wyrzucił przez okno. Co mogło być powodem tej makabrycznej zbrodni?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Sebastian R. i Wioletta od czterech lat mieszkali w bloku przy ul. Kilińskiego w Bolesławcu. Nie byli małżeństwem. Utrzymywali się głównie z zarobków kobiety, która pracowała w Niemczech jako opiekunka. Sebastian R. nie pracował. W mediach społecznościowych kreował się jako producent muzyczny, później próbował pisać wiersze. Sąsiedzi przyznają, że rodzina znana była z głośnych awantur.

- Często słychać było stamtąd krzyki i wrzaski. W czasie awantur zdarzało się, że wyrzucali jedzenie, jakieś pampersy. Słyszałem też krzyki „nie zabijaj mnie” – relacjonuje jeden z sąsiadów.

- Straszne awantury zaczęły się mniej więcej rok temu. Słychać było, że dochodzi u nich do bójek. To dziecko przeraźliwie płakało – dodaje sąsiadka pary.

Pomimo tych drastycznych relacji, sąsiedzi tylko raz wezwali policję. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce nie zauważyli nic niepokojącego. Kilka miesięcy później, zawiadomienie trafiło do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Rodzinie od razu został przyznany asystent oraz kurator sądowy, który zarówno z Wiolettą jak i z Sebastianem R. rozmawiał jeszcze kilkanaście godzin przed tragedią.

- Nie zdarzyło się w tej rodzinie nic, co zwiastowało by taką tragedię i co sugerowało by, aż takie zaburzenia u tego człowieka. Jesteśmy totalnie zaskoczeni tym, co się stało. Wszyscy pracownicy, którzy byli u tej rodziny nie zauważyli żadnej agresji – przekonuje Tadeusz Kupczak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bolesławcu.

Asystent rodziny zaraportował jedynie zaniedbania wychowawcze związane z tym, że 3,5-letni Filip nie potrafił jeszcze mówić, a swoje potrzeby sygnalizował głośnym krzykiem. Zorganizowano chłopcu zajęcia z logopedą oraz kurs kompetencji rodzicielskich, w którym uczestniczyła Wioletta.

Do tragedii doszło nad ranem. Zbudzeni krzykami na klatce schodowej sąsiedzi wezwali policję. - Słyszałem, jak oni otwierają drzwi. Usłyszałem wycie „Jezu, pomocy!” Miała zupełnie bladą twarz, tak jakby krew z niej spłynęła. Widziałem, że jest podźgana, miała wbity nóż w brzuchu. Ten człowiek rozłożył ręce w takim teatralnym geście i oznajmił, że musiał to zrobić, bo miał wizje – opisuje sąsiad, świadek zdarzenia.

Napastnik wrócił do mieszkania i zamordował 3,5-letniego Filipa. Konającego chłopca wyrzucił z trzeciego piętra przez okno. - Krew była wszędzie. Na podłodze odbite stopy wskazywały, jak ona uciekała, a on ją gonił. Dalej podbiegł do drugiego okna, Filip jeszcze złapał się firanki i futryny okna. Widać było, że chwilę go tam trzymał przy tym oknie, była tam wielka plama krwi i jego rączki odbite – opisuje Mateusz Rembiszewski, brat Wioletty.

Policjanci znaleźli na schodach 32-letnią kobietę, która miała liczne rany kłute. Mimo prób reanimacji, nie udało się jej uratować. Gdy weszli do mieszkania wskazanego przez sąsiadów, Sebastian R. zaatakował policjantów nożem. Ci postrzelili go niegroźnie w brzuch.

Zatrzymany Sebastian R. przyznał się do zarzucanych mu czynów. Podczas przesłuchania mężczyzna powiedział, że w trakcie morderstwa był pod wpływem metamfetaminy. Wyjaśnił również, że narkotyk zażywał już wcześniej.

- Taka osoba przestaje racjonalnie myśleć. Projektuje sobie różne historie, w które wkręca się, wierzy i zaczyna na nie reagować. Mimo tego, że to wyłącznie twory jego umysłu. Osoby takie przeżywają psychozy. Oni funkcjonują trochę jak schizofrenicy, którzy żyją w wykreowanym świecie, słyszą głosy. Takie stany mogą prowadzić do wycofania się lub agresji – mówi Grzegorz Wodowski, specjalista terapii uzależnień, kierownik poradni Monar w Krakowie.

Sebastian R. przyjmował podobne środki już 10 lat temu. Mężczyzna został wtedy skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu, za psychiczne znęcanie się nad babcią. Od tamtej pory nie utrzymywał bliskich relacji ze swoją rodziną. W ostatnim czasie unikał również kontaktów z rodziną Wioletty.

- Teraz na święta on nie chciał przyjechać. Twierdził, że w naszej rodzinie nigdy dobrze się nie czuł. Pytanie dlaczego? - zastanawia się Agata Rembiszewska, siostra Wioletty.

Zaraz po zabójstwie Sebastian R. zdążył powiesić na ścianie dwa religijne obrazki, wymazane krwią. - On jakby upajał się tym, że ja na to patrzę. Na ścianie wypisał krwią litery IHS – symbol Jezusa – opisuje świadek zdarzenia.

Wioletta nie mówiła bliskim o problemach z partnerem.. - Nawet jak zauważyliśmy, że coś się dzieje, to ona przekonywała, że wszystko jest w porządku. Jak coś się działo, to jej zdaniem trwało tylko chwilę. Bagatelizowała wszystko – podkreśla Agata, siostra ofiary.

- Ona go kochała. Nie chciała nic mówić, bo wiedziała, że gdyby się przyznała, to my od razu zabralibyśmy ją stamtąd. Ona zawsze stawała po jego stronie. Miała rodzinę, dom, nie chciała żeby to wszystko się skończyło – przekonuje brat Wioletty.

- Nigdy nie powiedziała złego słowa na Sebastiana. Wspierali się wzajemnie. Kochali tego synka. Chciałabym kiedyś usłyszeć od niego, dlaczego to zrobił – dodaje Małgorzata Dziuba, przyjaciółka Sebastiana i Wioletty.

Sebastian R. miał zapewniać rodzinę, że zrobi dla nich wszystko. - Najgorsze jest to, jak oni musieli cierpieć. On im zrobił straszną krzywdę, oboje umierali w makabryczny sposób. Na koniec potraktował ich jak śmieci. A często mówił, jak bardzo ich kocha i że dla rodziny zrobi wszystko - przekonuje Mateusz Rembiszewski, brat Wioletty.

Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Najważniejsza jest dla nas liga

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Najważniejsza jest dla nas liga

Motor Lublin w czwartkowy wieczór przegrał po dogrywce 0:1 z Arką w Gdyni i odpadł z rozgrywek STS Pucharu Polski. Jak spotkanie podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie został uhonorowany prestiżowym wyróżnieniem „Wymagaj Jakości”, przyznawanym przez Rzecznika Praw Pacjenta i Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Nagrodę odebrała 23 września Dyrektor Naczelna placówki Beata Gawelska.

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

W weekend Politechnika Lubelska zaprasza na V Otwarte Mistrzostwa Lublina w Scrabble. Turniej odbędzie się w budynku Wydziału Budownictwa i Architektury przy ul. Nadbystrzyckiej 40.

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025
NASZ PATRONAT
galeria

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025

To były dwa wyjątkowe dni, podczas których w Sitnie, na placu Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli królowały rumaki i jeźdźcy. Piątą edycję Święta Konia zorganizowało Terenowe Koło Hodowców Koni w Zamościu wspólnie ze Szwadronem Kawalerii Ochotniczej w Barwach 9 Pułku Ułanów Małopolskich w Zamościu.

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

W piątek, o godzinie 17, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Zdjęcie ilustracyjne
BOGDANKA

Morderstwo w Boże Narodzenie. Brat zabił brata

Do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu górnikowi, który miał zabić swojego brata. W tle dramatu pojawiają się alkohol, konflikt o majątek i porachunki miłosne.

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium