Poseł Brejza złożył interpelację do ministra, teraz zastraszają go pedofile. Grożą inowrocławskiemu posłowi Krzysztofowi Brejzie po tym, jak parlamentarzysta złożył do ministra spraw wewnętrznych i administracji interpelację w sprawie systemu TOR, który umożliwia anonimową komunikację w Internecie.
Zaczęli go używać pedofile. Dzięki TOR-owi udzielają sobie porad typu: co zrobić,
aby uzależnić od siebie dziecko.
– Uważam, że musimy walczyć o dzieci, tym bardziej że policja mówi wprost o tym, iż nie ma technicznych możliwości ustalenia IP osób korzystających z systemu, dlatego wystąpiłem do MSWiA między innymi z zapytaniem o zakazanie TOR-a – dodaje Brejza.
Wystąpienie sprawiło, że pod adresem inowrocławskiego posła zaczęły płynąć pogróżki. Na forach pojawiła się nawet sugestia, aby "podrzucić coś” parlamentarzyście, a następnie dać cynk policji. Ktoś podał się też za posła i napisał: "Nazywam się Krzysztof Brejza, przyznaję się do tego, że jestem pedofilem i polecam linki...”.
Inowrocławianin wystąpił do prokuratury krajowej o wszczęcie postępowania, które ma wskazać winnych oraz do ABW o ochronę.
– Nie czuję się ofiarą. Dobrze, że temat został wywołany. Włożyłem kij w gniazdo żmij, które boją się, że zostaną zidentyfikowane – mówi Brejza.