

Jak informuje Polska Agencja Komiczna, w poniedziałek, 14 lipca, astronauci biorący udział w misji Axiom-4, w tym Sławosz Uznański-Wiśniewski, przejdą ze stacji ISS do kapsuły Dragon. Zamknięcie włazu ma nastąpić o godz. 10:55. Potem czeka ich kosmiczny lot do domu.

Cały proces ma być transmitowany przez Axiom Space, NASA i SpaceX, które odpowiadają za tę komercyjno-naukową misję kosmiczną. Śledzenie astronautów zacznie się mniej więcej o godz. 10:30 czasu polskiego. Załoga misji (Polak, Węgier, Hindus i Amerykanka) pożegnają się z kolegami i koleżankami z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i wrócą do zadokowanej kapsuły Dragon. Zamknięcie włazu zaplanowano na godz. 10:55. Nieco ponad dwie godziny później, ok. godz. 13:05 nastąpić ma odłączenie kapsuły z astronautami w środku od stacji i początek podróży na Ziemię.
Całość w skrócie będzie wyglądała tak: silniki Dragona zostaną kilkukrotnie uruchomione by kapsuła bezpiecznie oddaliła się od stacji i skierowała w stronę naszej planety - orbitując wokół niej. Następnie jak informuje Polsa, silniki pozwolą obniżyć orbitę do poziomu pozwalającego na wejście do atmosfery. Kapsuła obróci się wtedy tak, by chroniąca ją osłona termiczna została skierowana w stronę Ziemi. Osłona będzie musiała wytrzymać temperaturę ok. 1600 stopni Celsjusza - to skutek ogromnej prędkości z jaką będzie poruszać się statek oraz tarcia o cząsteczki gazu tworzącego ziemską atmosferę.
Gdy Dragon znajdzie się na odpowiedniej wysokości ok. 5,7 km na ziemią, wystrzelą i rozłożą się dwa małe spadochrony stabilizujące, a następnie, na wysokości 2 km cztery kolejne - główne. Zgodnie z planem kapsuła ma wodować u wybrzeży Kaliforni na Ocenia Spokojnym. Przechwyci ją specjalny statek ratowniczy, którego załoga dostarczy astronautów na brzeg.
Sławosz Uznański-Wiśniewski z USA poleci bezpośrednio do Europejskiego Centrum Astronautów w niemieckiej Kolonii, a dokładniej do ośrodka Niemieckiego Centrum Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej, który stanowi centrum medyczne ESA i rehabilitacji dla osób wracających po misjach. To dlatego, że Sławosz jest astronautą Europejską Agencji Kosmicznej, która współpracuje m.in. z NASA i Axiom Space. Jak podała Polsa, zespół medyczny ESA skorzysta ze specjalnego programu regeneracji, który ma pomóc w adaptacji naszego astronaty do działania grawitacji i ziemskiej atmosfery.
Przypominamy, że misja z Polakiem rozpoczęła się 25 czerwca, a dzień później Dragon zadokował do stacji ISS. Sławosz Uznański-Wiśniewski był pierwszym Polakiem na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i drugim w historii w kosmosie po Mirosławie Hermaszewskim.
Zadaniem Sławosza było przeprowadzenie 13 eksperymentów naukowych opracowanych przez firmy polskiego przemysłu kosmicznego. Astronauta znalazł czas także na pokazy edukacyjne i popularnonaukowe. Czterokrotnie łączył się na żywo z dziećmi i młodzieżą z Polski. Takie rozmowy były organizowane w Warszawie, Wrocławiu, Łodzi i Rzeszowie.
Według Polsy, większość celów misji udało się już zrealizować.
- Gdy patrzę na Ziemię, staje się dla mnie jasne, jak kruche i jednocześnie niezwykłe jest to, co mamy. Z góry nie widać granic, nie widać krajów - widać naszą piękną planetę z cienką atmosferą. Ten widok zapiera dech w piersi. Kontynenty, oceany, chmury są w nieustannym ruchu, a mimo to są tak harmonijne. Mamy wielką odpowiedzialność - za naszą planetę, za siebie nawzajem - napisał dzisiaj na swoim profilu Sławosz Uznański-Wiśniewski, który pokazał kolejną porcję zdjęć wykonanych z wysokości ok. 400 km na Ziemią.



