Taką kwotę obiecywał policjantom z kraśnickiej drogówki kierowca przyłapany na drobnym wykroczeniu drogowym. Tłumaczył się potem, że bał się dostać karne punkty. Wpadł w większe kłopoty, bo będzie odpowiadał, za próbę przekupstwa.
- Stwierdził: "obyło się bez mandatu, a on sobie pojedzie dalej” – mówi Andrzej Fijołek, z KWP w Lublinie. - Policjanci zabezpieczyli banknot i powiadomili oficera dyżurnego. 38-latek rzeczywiście pojechał, ale z mundurowymi do jednostki policji.