W sierpniu będą prowadzone badania georadarem na rynku. Być może archeologom uda się natrafić na relikty dawnego ratusza, który spłonął w XVII wieku. Na pewno znajdował się na głównym miejskim placu, nie wiadomo jednak, w którym dokładnie miejscu.
– Po raz pierwszy zostaną przeprowadzone na kraśnickim rynku tak kompleksowe, szeroko zakrojone prace archeologiczne – podkreśla Wojciech Wilk, burmistrz Kraśnika. – Zlecone badania georadarowe są konieczne ze względu na przygotowania do rozpoczęcia realizacji projektu „Rewitalizacja Miasta Kraśnik”, ale też pożądane ze względów poznawczych. Kraśnickie podziemia od lat są tematem zainteresowań i spekulacji. Do tej pory były badane fragmentarycznie. Jestem przekonany, że dzięki przeprowadzonym badaniom poznamy nowe fakty historyczne dotyczące naszego miasta i będziemy mogli przystąpić do rewitalizacji.
Burmistrz w poniedziałek podpisał umowę z lubelskimi archeologami Patrycją Piotrowską i Marcin Piotrowskim dotyczące zaplanowanych prac. – W ramach zawartej umowy w pierwszym etapie przewidziano rozeznanie archiwalne, czyli analizę zapisów istniejących dokumentów. Następnie zostaną wykonane pomiary geodezyjne i badania georadarowe – dodaje Grażyna Lejwoda-Ćwik, sekretarz miasta Kraśnik.
Te prace mają rozpocząć się już 5 sierpnia. – Kolejnym etapem będzie opracowanie wyników badań georadarowych i wytypowanie miejsc do odwiertów geotechnicznych, od ok. 15 sierpnia – dodaje sekretarz miasta. – Nie przewiduje się prowadzenia prac metodą odkrywkową (wykopaliska).
– Rynek był miejscem słabo zabudowanym, ponieważ taka była jego rola. Nie oznacza to jednak, że był obszarem kompletnie niezabudowanym – zaznacza dr Dominik Szulc, historyk PAN, Społeczny Opiekun Zabytków Miasta Kraśnik i wiceprezes Kraśnickiego Towarzystwa Regionalnego.
Pewne jest, że na rynku stał ratusz. – To, że taka budowla się tu znajdowała. mamy poświadczone w dokumentach pisanych od połowy XVI w. – mówi dr Szulc. – Należy jednak przypuszczać, że ratusz istniał już wcześniej. Był to drewniany, podpiwniczony budynek. Miał zegar. Niestety, nie wiemy gdzie ratusz był dokładnie zlokalizowany. W XVII w. budynek spłonął i już nigdy nie został odbudowany. Na potrzeby władz miasta i rady miasta były wynajmowane pomieszczenia w przyrynkowych kamienicach.
Podczas zaplanowanych badań, archeolodzy będą szukać m.in. fundamentów tego ratusza, ale również piwnic kamienic sprzed XIX w. Należy spodziewać się ich przede wszystkim w pobliżu obecnych kamienic.
Problem udało się rozwiązać, ale sporo później. – Stało się to w latach siedemdziesiątych XIX w. kiedy to dokonano regulacji przyrynkowych ulic i rynku. Po kolejnym z pożarów zdemontowano pozostałości kamienic rynkowych – opowiada dr Szulc. – Zalecono też, aby nowe kamienice budować o kilka metrów dalej, w miejscu, w którym budynki znajdują się obecnie. W miejscu dawnych kamienic pozostały nie tylko fundamenty, ale też piwnice. Znajdują się pod chodnikami i ulicami, gdzie obecnie parkują samochody.
Zdaniem dr Szulca w tym miejscu należy spodziewać się największej ilości podziemi.
Na dawnym rynku w Kraśniku były też dwie studnie. – Co do ich istnienia nie mamy absolutnie żadnych wątpliwości, ponieważ jest to poświadczone w dokumentach dla końca XVIII w. i początku XIX w. – podkreśla dr Szulc. Poza tym stała też szubienica. – Wykonywano na niej karę śmierci – mówi dr Szulc.
– Co prawda Kraśnik nie miał swojego kata, miał natomiast szubienicę. Kat był objazdowy. Przyjeżdżał albo z Lublina, albo z Sandomierza i za wykonywanie wyroków śmierci w Kraśniku otrzymywał wynagrodzenie. W XIX w. na terenie obecnego rynku powstały także budki handlowe, ale raczej były to konstrukcje przesuwane i nie należy spodziewać się ich fundamentów.
Możliwe utrudnienia
Urzędnicy informują, że nie przewiduje się czasowego zamknięcia ruchu pojazdów w obrębie Rynku wymagających wyznaczania objazdów. Nie powinno być też znacznych utrudnień na terenie Rynku i przyległych ulicach. Ratusz zapowiada, że mogą wystąpić jedno- lub dwudniowe ograniczenia czasowe w parkowaniu wzdłuż pierzei i kilkuminutowe przerwy związane z przejazdem georadaru przez ulicę przebiegającą przez centralną część rynku i wzdłuż pierzei. Urząd poinformuje mieszkańców na swojej stronie internetowej i profilu na Facebooku o możliwości wystąpienia utrudnień.