Szyby zasłonięte czarną folia, pomalowane na czarno ściany i lada chłodnicza, w której zamontowano łóżko – tak wyglądało wnętrze domu w Stryjowie, w którym policjanci znaleźli ciało mężczyzny.
65-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego powiedział rodzinie, że wyjeżdża do sanatorium. W połowie listopada krewni otrzymali od niego list, w którym napisał jednak, że jest w swoim domu w Stryjowie (gm. Izbica), i że chce odebrać sobie życie. Powiadomiono policję.
– Na miejscu policjanci znaleźli ciało 65-latka – mówi Bartosz Wójcik z Prokuratury Okręgowej w Zamościu. – W liście pożegnalnym mężczyzna napisał, że odbierze sobie życie zażywając leki, trując się spalinami lub poprzez wychłodzenie organizmu. Na razie nie wiemy, czy i który z wymienionych przez niego sposobów był powodem śmierci. Czekamy na wyniki sekcji zwłok. Sprawdzamy też, czy do tego zgonu nie doprowadziły osoby trzecie.
Ciało zostało odnalezione w nietypowo urządzonym wnętrzu. – Ściany pomieszczenia były pomalowane na czarno, a podłogę i okna wyklejono czarną folią – wyjaśnia prokurator Wójcik. – W jednym z pomieszczeń stała lada chłodnicza z zamontowanym wewnątrz łóżkiem oraz silnik spalinowy z rurą tłoczącą spaliny do kolejnego pomieszczenia. Sam 65-latek ubrany był w białą szatę przypominającą albę.