Tragicznie zakończyła się kąpiel dla 34-letniego mężczyzny, który utonął w jeziorze Piaseczno. Dryfujące ciało mężczyzny zauważył plażowicz
Do zdarzenia doszło w niedzielę po godz. 18.30 w Rozpłuciu Pierwszym. Plażowicz wypoczywający nad jeziorem Piaseczno zauważył dryfującego mężczyznę. Wyciągnął go z wody i razem z innymi plażowiczami przystąpił do reanimacji.
Powiadomione zostały też służby ratunkowe. W reanimacji pomagali także funkcjonariusze. Do czasu przybycia karetki pogotowia mężczyzna nie odzyskał funkcji życiowych. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
Na miejscu zostały przeprowadzone oględziny z udziałem prokuratora i biegłego z zakresu medycyny sądowej. Według wstępnych ustaleń wykluczono udział osób trzecich w zdarzeniu. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do sekcji zwłok, która ma wyjasnić dokładną przyczynę zgonu.
Policjanci na miejscu ustalili tożsamość mężczyzny. To 34-letni mieszkaniec gm. Głusk. Mężczyzna przyjechał nad jezioro wspólnie ze znajomymi, podczas pobytu grupa podzieliła się i nikt nie widział jak 34-latek wchodził do wody.