Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Jeszcze w tym roku Urząd Miejski w Łęcznej wyda decyzję środowiskową w sprawie budowy elektrowni w Starej Wsi. Na uwagi mieszkańców i organizacji urzędnicy czekają tylko do 8 września
Dobiegają do końca konsultacje społeczne w sprawie decyzji środowiskowej dotyczącej budowy elektrowni węglowej w Starej Wsi pod Łęczną. Pozytywne opinie w sprawie tej inwestycji wydał już sanepid i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie.
- Do 8 września czekamy na ostatnie uwagi i wnioski obywateli oraz zainteresowanych instytucji - mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik łęczyńskiego Ratusza.
Elektrownię chce zbudować francuski koncern energetyczny GDF Suez, właściciel siłowni w Połańcu. Rok temu francuski producent energii podpisał list intencyjny ze spółką Lubelski Węgiel Bogdanka. - Nad tym projektem pracujemy już od 2008 roku. Z budową elektrowni zamierzamy ruszyć w 2016 roku, aby w 2020 wpiąć się do sieci energetycznej - mówił rok temu Grzegorz Górski, wówczas prezes, a obecnie członek Rady Nadzorczej GDF Suez Energia Polska.
Inwestycja ma kosztować 3,5 mld zł. Przy budowie ma pracować około 1500 osób, potem w siłowni znajdzie zatrudnienie ok.140 osób.
Pomysł budowy elektrowni siłowej nie każdemu się podoba. Negatywne zdanie o projekcie mają cztery polskie towarzystwa ekologiczne. - Gminy Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego promują się jako tereny, gdzie można cieszyć się nieskażona przyrodą i czystym powietrzem. Tysiące mieszkańców Lublina ma tam działki rekreacyjne. Branża turystyczna dynamicznie się rozwija, ale kto będzie chciał odpoczywać w cieniu kominów elektrowni? Liczba osób czerpiących dochody z turystyki znacznie przekracza liczbę miejsc pracy oferowanych przez kopalnię i elektrownię razem wzięte - argumentuje Krzysztof Gorczyca z Towarzystwo dla Natury i Człowieka.
Ekolodzy podnoszą także mocniejsze argumenty. - Do liczby 5400 przedwczesnych zgonów rocznie w wyniku emisji zanieczyszczeń z polskich elektrowni blok węglowy w Łęcznej może dodać kolejne 55 - wylicza Gorczyca. - Elektrownia ma rocznie emitować ponad 3 tys. ton dwutlenku siarki i ponad 300 ton niebezpiecznego pyłu PM10. Koszty leczenia chorób powinny być ujęte w ogólnym bilansie inwestycji - dodaje, powołując się na dane z raportu przygotowanego przez ekspertów z Uniwersytetu w Stuttgarcie
W toku konsultacji społecznych do tej pory wpłynęło siedem zapytań: 4 od organizacji, 3 od osób fizycznych. - Na wszystkie odpowiedzieliśmy. Teraz czekamy na decyzję UM Łęczna - zapewnia Paweł Antończyk, rzecznik prasowy Grupy GDF Suez.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, mimo protestów ekologów, opinia środowiskowa Urzędu Miasta w Łęcznej będzie pozytywna. - Po wydaniu decyzji nie będzie już czasu na uwagi i sugestie. Strony będą miały jedynie czas na zaskarżenie decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Lublinie - dodaje Kuczyński.
GDF Suez po otrzymaniu decyzji środowiskowej będzie mógł się ubiegać o pozwolenia na budowę Starostwie Powiatowym w Łęcznej. To będzie ostatni "papierek” niezbędny do rozpoczęcia budowy siłowni.
- Do 8 września czekamy na ostatnie uwagi i wnioski obywateli oraz zainteresowanych instytucji - mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik łęczyńskiego Ratusza.
Elektrownię chce zbudować francuski koncern energetyczny GDF Suez, właściciel siłowni w Połańcu. Rok temu francuski producent energii podpisał list intencyjny ze spółką Lubelski Węgiel Bogdanka. - Nad tym projektem pracujemy już od 2008 roku. Z budową elektrowni zamierzamy ruszyć w 2016 roku, aby w 2020 wpiąć się do sieci energetycznej - mówił rok temu Grzegorz Górski, wówczas prezes, a obecnie członek Rady Nadzorczej GDF Suez Energia Polska.
Inwestycja ma kosztować 3,5 mld zł. Przy budowie ma pracować około 1500 osób, potem w siłowni znajdzie zatrudnienie ok.140 osób.
Pomysł budowy elektrowni siłowej nie każdemu się podoba. Negatywne zdanie o projekcie mają cztery polskie towarzystwa ekologiczne. - Gminy Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego promują się jako tereny, gdzie można cieszyć się nieskażona przyrodą i czystym powietrzem. Tysiące mieszkańców Lublina ma tam działki rekreacyjne. Branża turystyczna dynamicznie się rozwija, ale kto będzie chciał odpoczywać w cieniu kominów elektrowni? Liczba osób czerpiących dochody z turystyki znacznie przekracza liczbę miejsc pracy oferowanych przez kopalnię i elektrownię razem wzięte - argumentuje Krzysztof Gorczyca z Towarzystwo dla Natury i Człowieka.
Ekolodzy podnoszą także mocniejsze argumenty. - Do liczby 5400 przedwczesnych zgonów rocznie w wyniku emisji zanieczyszczeń z polskich elektrowni blok węglowy w Łęcznej może dodać kolejne 55 - wylicza Gorczyca. - Elektrownia ma rocznie emitować ponad 3 tys. ton dwutlenku siarki i ponad 300 ton niebezpiecznego pyłu PM10. Koszty leczenia chorób powinny być ujęte w ogólnym bilansie inwestycji - dodaje, powołując się na dane z raportu przygotowanego przez ekspertów z Uniwersytetu w Stuttgarcie
W toku konsultacji społecznych do tej pory wpłynęło siedem zapytań: 4 od organizacji, 3 od osób fizycznych. - Na wszystkie odpowiedzieliśmy. Teraz czekamy na decyzję UM Łęczna - zapewnia Paweł Antończyk, rzecznik prasowy Grupy GDF Suez.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, mimo protestów ekologów, opinia środowiskowa Urzędu Miasta w Łęcznej będzie pozytywna. - Po wydaniu decyzji nie będzie już czasu na uwagi i sugestie. Strony będą miały jedynie czas na zaskarżenie decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Lublinie - dodaje Kuczyński.
GDF Suez po otrzymaniu decyzji środowiskowej będzie mógł się ubiegać o pozwolenia na budowę Starostwie Powiatowym w Łęcznej. To będzie ostatni "papierek” niezbędny do rozpoczęcia budowy siłowni.
