Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. OSP Cyców)
OSP w Cycowie to jedna z najlepiej wyposażonych jednostek w regionie. W najbliższą niedzielę druhowie będą świętować 90. rocznicę powstania.
Ochotnicza Straż Pożarna w Cycowie działa od 90 lat. W 1927 roku jednostkę założyło dwóch miejscowych aktywistów - Paweł Stopyra i Stanisław Stachowski.
– Pierwszy sprzęt zakupiono z funduszy własnych oraz zasiłków gminnych. Pierwsza drewniana remiza została postawiona ze środków własnych – mówi Andrzej Żybura, obecny prezes OSP Cyców.
W latach trzydziestych druhowie Józef Gałgański, Józef Enskajt, Tomasz Marczewski i Józef Brzozowiec ze składkowych pieniędzy zakupili sikawkę ręczną i kilka odcinków węży. Potem przyszedł czas na wóz konny, którym strażacy mogli wyjeżdżać do pożarów.
W czasie okupacji Niemcy sprowadzili do Cycowa pierwszy wóz strażacki. Był to Bedford. Auto służyło do 1948 roku, zanim trafiło na złom. – Strażacy ponownie wrócili do wozu konnego, ale posiadali już motopompę, którą otrzymali od Powiatowej Straży Pożarnej w Chełmie – dodaje Andrzej Żybura.
W 1955 roku funkcję prezesa objął druh Eugeniusz Żybura. Dziś jest to najstarszy wiekiem i stażem druh w OSP Cyców.
– Rok później druhowie przesiedli się z konnego wozu bojowego na stara 20, przekazanego przez Powiatową Komendę Straży Pożarnej w Chełmie – dodaje Andrzej Żybura.
Kolejna duża zmiana nastąpiła w latach 1978-1980. Wówczas powstała obecna remiza strażacka.
– W tym dużym piętrowym budynku znalazły się 3 boksy garażowe i duża świetlica wraz z zapleczem. Remizę wybudowano ze składek mieszkańców i pomocy Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnej w Chełmie – dodaje prezes Żybura.
Duży wkład w budowę remizy wnieśli miejscowi członkowie OSP, a w szczególności w druh-senior Eugeniusz Żybura, Władysław Żuk, Bolesław Gabryelski czy Roman Wyrębek.
Od 1990 roku OSP przeszła pod skrzydła gminy Cyców. Od 1995 roku jednostka działa w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. – Co roku interweniujemy od 80 do 100 razy. Mamy pięć samochodów, średniego magirus 2,5/16 Srt., volkswagen transporter, stara 200 i lublin 3 oraz naszą dumę, nową scanię P 410 – wylicza Żybura.
Niedzielne uroczystości rocznicowe rozpoczną się o godz. 11 w miejscowym kościele. Po mszy, przed remizą podczas uroczystego apelu najbardziej zasłużeni zostaną uhonorowani medalami i pamiątkowymi odznakami.
