Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Znowu można rzeźbić "kaloryfery w siłowniach pod chmurką. Zniszczone przez wandali urządzenia zostały naprawione. Odpowiedzialnej za to firmie zajęło to ponad dwa miesiące.
Cztery nowe siłownie pod chmurką oddano do użytku pod koniec maja. Ćwiczyć można było rzeźbić na osiedlu Bobrowniki (przy miasteczku ruchu drogowego), Słoneczku (przy placu zabaw), Samsonowicza (na terenach zielonych przy ul. Staszica 13) i Niepodległości (skwerek w pobliżu przedszkola nr 4). Cztery nowe siłownie dołączyły do pierwszej, czynnej od ponad dwóch lat w Rynku III. Koszt budowy takiego jednego placu to ponad 20 tys. zł.
Już w lipcu wandale zdewastowali kilka elementów siłowni, a naprawa urządzeń przeciągła się w czasie. Firma montująca sprzęt do ćwiczeń ociągała się z remontem. - Zaczęliśmy naliczać kary umowne i wystawiliśmy notę obciążeniową - mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik łęczyńskiego magistratu.
To poskutkowało. Po ponad dwóch miesiącach, w minionym tygodniu, uszkodzone urządzenie zostały naprawione.
Kary nie unikną też wandale, których nagrał monitoring miejski. Nagrania z monitoringu straż Miejska przekazała policji.
Już w lipcu wandale zdewastowali kilka elementów siłowni, a naprawa urządzeń przeciągła się w czasie. Firma montująca sprzęt do ćwiczeń ociągała się z remontem. - Zaczęliśmy naliczać kary umowne i wystawiliśmy notę obciążeniową - mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik łęczyńskiego magistratu.
To poskutkowało. Po ponad dwóch miesiącach, w minionym tygodniu, uszkodzone urządzenie zostały naprawione.
Kary nie unikną też wandale, których nagrał monitoring miejski. Nagrania z monitoringu straż Miejska przekazała policji.
