

Niebezpieczna sytuacja na kolejowym przejściu granicznym w Dorohusku. Funkcjonariusze służb zatrzymali 42-letniego maszynistę pociągu międzynarodowego relacji Ukraina–Polska. Mężczyzna prowadził skład, mając w organizmie prawie 0,3 promila alkoholu. Na szczęście czujność mundurowych zapobiegła tragedii.

We wtorkowy poranek uwagę funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej zwróciło zachowanie maszynisty. Mundurowi nabrali podejrzeń, że mężczyzna może być nietrzeźwy, dlatego natychmiast powiadomili Straż Ochrony Kolei i Straż Graniczną, które w tym czasie prowadziły działania w ramach międzynarodowej akcji RAILPOL „Rail Action Week”.
– Po wejściu do lokomotywy funkcjonariusze poczuli od maszynisty woń alkoholu – informuje Piotr Żłobicki, rzecznik lubelskiego oddziału straży ochrony kolei. Badanie alkomatem wykazało u 42-letniego obywatela Ukrainy niemal 0,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Pociągiem podróżowało blisko 200 osób. Skład został zabezpieczony i czekał na podmianę maszynisty. Pasażerowie musieli liczyć się z ponad 80-minutowym opóźnieniem.
Nietrzeźwy maszynista został zatrzymany i przekazany policjantom z Dorohuska. Teraz odpowie za wykroczenie, jakim jest prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila). Grozi mu grzywna w wysokości co najmniej 2500 zł, areszt do 30 dni oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat.
