Prawie 80 kilometrów byłych dróg krajowych przekazały gminy województwu lubelskiemu. Spora ich część wróci jednak do gmin.
Wraz z oddaniem do użytku nowych dróg ekspresowych, stare równoległe do nich „krajówki” stały się automatycznie drogami gminnymi. Było tak m.in. w przypadku odcinka starej „dwunastki” wraz mostem w Puławach czy „siedemnastki” biegnącej przez Kurów, Garbów, Zagrody w kierunku Lublina. Lokalne samorządy broniły się przed przejmowanie starych tras, bo były one zbyt dużym obciążeniem. Wójtowie tłumaczyli, że koszty ich utrzymania, szczególnie zimą, przekraczały możliwości finansowe gmin.
W tym roku znowelizowano ustawę o drogach publicznych. Gminy dostały możliwość pozbycia się otrzymanych w spadku starych dróg krajowych. Miały czas do 9 października, by podjąć uchwały o przekazaniu ich województwu. – W sumie województwo otrzymało 80 km takich dróg – mówi Andrzej Gwozda, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie.
Okazuje się jednak, że nowelizacja prawa nie oznacza, że gminy pozbyły się drogowego kłopotu. Województwo może bowiem podjąć uchwałę o przekazaniu niechcianych dróg powiatowi, a ten następnie może z powrotem przekazać je gminom.
– Większość tych dróg wróci do gmin. Może też zdarzyć się tak, że gmina zamiast byłej drogi krajowej otrzyma w zarząd inny odcinek, ale o tej samej długości – tłumaczy dyrektor Gwozda. Dalsze przekazywanie dróg samorządom nie będzie już możliwe.