W ciągu ostatnich tygodni odnotowaliśmy dwukrotny wzrost zachorowań na wirusa zwykłej grypy – alarmuje lubelski sanepid. W piątek zmarł pacjent zakażony wirusem "świńskiej grypy" . A dziś potwierdzono dwa nowe przypadki AH1N1.
Z kolei od 16 do 22 lutego liczba chorych wzrosła dwukrotnie. – Odnotowaliśmy 2122 przypadki – dodaje szef sanepidu. –
To dużo, również w porównaniu z danymi z lat ubiegłych.
Daje o sobie znać również wirus tak zwanej świńskiej grypy. W piątek w szpitalu w Janowie Lubelskim zmarł 53-letni mieszkaniec tamtego powiatu. Potwierdzono u niego zakażenie wirusem AH1N1.
– Mężczyzna chorował od 30 stycznia. Dodatkowo cierpiał na marskość wątroby, zapalenie płuc i oskrzeli – wymienia dyr. Słodziński. To już 4 przypadek zgonu z powodu "świńskiej grypy" w województwie lubelskim. Hospitalizowano dotąd 22 pacjentów.
Epidemiolodzy radzą, jak ustrzec się wirusa grypy:
– By zminimalizować ryzyko zarażenia, warto skorzystać ze szczepień ochronnych – mówi Beata Kryj z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. – Podczas kichania, trzeba zakrywać nos i usta chusteczką lub kichać nie w dłonie, a w zgięcia łokciowe. W ten sposób unikniemy rozprzestrzeniania zarazków.
Podczas podróży nie zapomnijmy zabrać ze sobą żelu dezynfekującego dłonie. Uważajmy też w środkach masowego transportu. Unikajmy kontaktu twarzą w twarz z innymi pasażerami. Pamiętajmy też o częstym myciu rąk – mówi pani epidemiolog.