Prokuratura bada okoliczności śmierci 30-letniej pacjentki tomaszowskiego szpitala. Kobieta powiesiła się w toalecie na bandażu.
- Próba reanimacji nie przyniosła dała rezultatu - mówi Ireneusz Stromidło, rzecznik prasowy Komendy powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim. - Przesłuchaliśmy lekarza dyżurnego, pielęgniarki oraz pacjentkę, która leżała w jednej sali z denatką.
Jak nam się udało ustalić, kobieta mogła się załamać się psychicznie. Na oddziale wewnętrznym leczyła się na raka nerki, miała przerzuty.