Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(archiwum)
Na początku listopada nieznani sprawcy uszkodzili fotoradar polujący na łamiących przepisy na trasie Lublin-Łęczna. Urządzenie trafiło do naprawy. W ten weekend fotoradar wrócił na swoje miejsce.
Nowy fotoradar Lifor zainstalowany pod koniec września w Turce przy drodze Lublin–Łęczna długo nie pracował. Urządzenie uszkodzili nieznani sprawcy. – Fotoradar został zdemontowany, aby dokonać oceny zniszczeń i kosztów naprawy – powiedział nam Łukasz Majchrzak, rzecznik prasowy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. A dewastacja została zgłoszona policji w Niemcach, która prowadzi w tej sprawie śledztwo.
Termin naprawy zależał od rozmiaru uszkodzeń. Nieoficjalnie mówiło się, że urządzenie wróci na ulice jeszcze w listopadzie. Od piątku kierowcy znów mogą trafić na fotoradar w Turce.
Termin naprawy zależał od rozmiaru uszkodzeń. Nieoficjalnie mówiło się, że urządzenie wróci na ulice jeszcze w listopadzie. Od piątku kierowcy znów mogą trafić na fotoradar w Turce.
