Na szybką obniżkę cen na stacjach się nie zanosi, ale pod koniec roku litr benzyny może być tańszy o 40-50 groszy. Nieznacznie za to zdrożeje olej napędowy
W związku z planowanym zniesieniem sankcji na irańską ropę, niektórzy analitycy rynku paliw przewidują, że ceny na stacjach benzynowych znacznie spadną – nawet do 4 zł za litr. – Te zapowiedzi są zbyt optymistyczne. Cena baryłki ropy musiałaby stanieć z obecnych 50 do 35 dolarów. To raczej nierealne – uważa Rafał Zywert, analityk z łódzkiego biura BM Reflex.
Dziś cena litra benzyny 95 na lubelskich stacjach waha się między 4,70 a 4,90 zł, a oleju napędowego 4,30–4,50 zł.
Zdaniem Zywerta w perspektywie dwóch miesięcy ceny benzyny mogą nieznacznie wzrosnąć. Ale już późną jesienią zaczną spadać, aby pod koniec roku osiągnąć niski poziom ze stycznia. – Przypuszczam, że w pod koniec listopada lub na początku grudnia, litr benzyny będzie kosztować 4,40–4,50 zł.
Nieznacznie za to zdrożeje olej napędowy, co jest związane z zwiększonym zużyciem tego paliwa podczas sezonu grzewczego w USA – dodaje Zywert.
Tak zmieniały się ceny paliw w tym roku
29 stycznia: benzyna 95 4,30 zł, olej napędowy 4,31 zł, LPG 2,10 zł;
26 lutego: benzyna 95 4,53 zł, olej napędowy 4,63 zł, LPG 1,88 zł;
26 marca: benzyna 95 4,64 zł, olej napędowy 4,65 zł, LPG 1,95 zł;
30 kwietnia: benzyna 95 4,77 zł, olej napędowy 4,68 zł, LPG 2,00 zł;
28 maja: benzyna 95 4,87 zł, olej napędowy 4,76 zł, LPG 1,94 zł;
25 czerwca: benzyna 95 4,95 zł, olej napędowy 4,72 zł, LPG 1,88 zł;
30 lipca: benzyna 95 4,99 zł, olej napędowy 4,59 zł, LPG 1,95 zł. (p.p.)