Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

15 lipca 2020 r.
11:29

610. rocznica Bitwy pod Grunwaldem. Czy kościół w Lublinie zbudowali krzyżaccy jeńcy?

9 0 A A
Obraz „Bitwa pod Grunwaldem"
Obraz „Bitwa pod Grunwaldem" (fot. http://cyfrowe.mnw.art.pl)

610. rocznica Bitwy pod Grunwaldem. Według legendy kościół powizytkowski w Lublinie wznieśli wzięci w niewolę Krzyżacy. Podlubelska miejscowość Niemce swoją nazwę też miała wziąć od jeńców. Ile jest w tych historiach prawdy.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Artykuł został pierwotnie opublikowany 9 lipca 2010 roku, z okazji zbliżającej się rocznicy bitwy.

Rozmowa z Grażyną Jakimińską, ówczesną wicedyrektorem Muzeum Lubelskiego.

Ponad 10 000 osób zobaczyło na Zamku gigantyczny obraz "Bitwa pod Grunwaldem” Tadeusza Popiela i Zygmunta Rozwadowskiego. Malowidło, którym uczniowie Matejki uczcili sto lat temu 500. rocznicę zwycięstwa króla Jagiełły robi wrażenie. Ale mnie najbardziej zainteresowało kilku mężczyzn ze związanymi do tyłu rękami, którzy siedzą w lewym dolnym rogu obrazu. Przecież to budowniczowie naszego kościoła powizytkowskiego! Ufundował świątynię król, a budowali jeńcy, prawda?

Według tradycji i niektórych historyków jak choćby księdza Ludwika Zalewskiego, świątynia została wzniesiona rękami jeńców krzyżackich. Tradycja podaje również, a powtarzają to lubelscy historycy, że kościół przy ulicy Narutowicza wznieśli jeńcy krzyżaccy. Podobno byli osadzeni na lubelskim zamku. Ksiądz Zalewski uważa nawet, że miejscem ich osadzenia były położone na trakcie z Lublina do Lubartowa Niemce, stąd biorące swoją nazwę. Tę hipotezę należy zdecydowanie odrzucić.

Odrzucić? Powód do dumy z pamiątki grunwaldzkiej to tylko legenda?

Jeśli chodzi o nazwę miejscowości, Niemce są wioską, która swoje początki ma kilkaset lat później, konkretnie po raz pierwszy jest notowana na początku XVII wieku. Natomiast miejsce osadzenia jeńców na zamku lubelskim nie jest potwierdzone. Wydaje się prawdopodobnym użycie jeńców, jako siły roboczej przy wznoszeniu kościoła, ale tylko w początkowej fazie budowy. Jednakże nie mamy pewności, co do tak długiego przebywania jeńców w Koronie. Daty wznoszenia świątyni są wyznaczone przez przejęcie kościoła przez prokuratora zakonu brygidek Jana Hoelwassera (rok 1412) i pierwszy przywilej fundacyjny wydany przez króla (1426).

Czyli gdyby jeńcy krzyżaccy mieli budować nasz kościół to by musieli mieszkać w Lublinie dwa lata. A może nawet i dziesięć. Rozumiem, że przewodnik po Lublinie, w którym na stronie 252 czytam o kościele pobrygidkowskim "przy budowie pracowali wzięci pod Grunwaldem jeńcy, osiedleni później w podlubelskiej wsi Niemce” nie wie wszystkiego. To zapytam wprost: król Jagiełło miał coś wspólnego z Lublinem, a kościół przy Narutowicza z Grunwaldem?

Lublin zawdzięcza wiele królowi. Monarcha otaczał miasto szczególną opieką, a najbardziej istotne dla gospodarki miasta były otrzymane przywileje handlowe. Przez lata panowania król wielokrotnie był w Lublinie. Monarcha miał świadomość wagi grunwaldzkiego zwycięstwa. Jako człowiek wierzący, zgodnie z katolickim zwyczajem postanowił podziękować Bogu. Wybrał jedną z trwalszych form podzięki. Jako votum postanowił ufundować kościół i klasztor. Zamierzał sprowadzić i osadzić w nim brygidki.

Dlaczego właśnie to zgromadzenie?

Wybór nie był przypadkowy. Założycielka zgromadzenia św. Brygida w swoich przepowiedniach przewidziała zwycięstwo królewskie. Istnieje przypuszczenie, że król polski znał owe przepowiednie, bowiem kult św. Brygidy w owym czasie rozpowszechniał się. W wypowiedziach świętej pojawiał się motyw zwycięstwa nad krzyżakami. Dlatego właśnie ten zakon Jagiełło postanowił sprowadzić na pola grunwaldzkie.

Czyli to nie o Lublinie myślał król, tylko o polu bitwy?

Mniszki miały osiąść na miejscu, które było świadkiem złamania potęgi krzyżackiej. 6 sierpnia w obozie pod Malborkiem król wystawił dokument, w którym obiecywał opatce zakonu w Gdańsku, że wkrótce przystąpi do powiększenia uposażenia jej klasztoru.

Dlaczego król obietnic nie dotrzymał?

Możliwe, że powodów było kilka. Historycy uważają, że nie chcieli do tej lokalizacji dopuścić Krzyżacy, w dalszym ciągu trwały wojny z Zakonem, a król starał się o nią dwa lata. Od czasu, kiedy zwrócił się do biskupa pomezańskiego o zezwolenie na fundację, do czasu pojawienia się w odległym od pól grunwaldzkich Lublinie przedstawiciela zakonu p.w. Najświętszego Zbawiciela.

Wiemy kiedy królewski dar zaczęto budować w Lublinie?

Dokładna data fundacji nie jest jedna znana. Wiadomo jedynie, że w 1412 roku przyjechał do miasta prokurator Jan Hoelwasser i przejął od ówczesnego prebendarza Marcina Stoegnera, niedawno zbudowany poza murami miejskimi kościół. Prebendarz uczynił to na prośbę Władysława Jagiełły, by ułatwić królowi przekazanie świątyni brygidkom. Zamiar fundacji, jako podziękowania Bogu za zwycięstwo był widoczny w przepisach liturgicznych. Jak podaje ksiądz Jan Władziński (rektor kościoła pobrygidkowskiego na początku XX wieku – przyp. red.) począwszy od roku 1412 zaczęto święcić dzień zwycięstwa grunwaldzkiego "Kościół nasz posiada w mszałach i brewiarzach na ten dzień osobne modły”. Ale dopiero w 1426 roku król wydał przywilej fundacyjny dla klasztoru lubelskiego.

Gest królewski był królewski?

Uposażenie obejmowało wieś Czerniejów, półtora łana ziemi z legatu mieszczki lubelskiej Wojciechy, folwark o powierzchni dwóch łanów, jedną dziesiątą miar mąki z młynów królewskich, drzewo na budowę i opał z królewskich lasów, czynsz roczny z cła lubelskiego i chełmskiego. Za to każdy kapłan pracujący w klasztornym kościele miał odprawić tygodniowo trzy msze święte za króla, jego następców i szczęśliwy stan państwa. Te ostatnie obowiązki jasno dają powód fundacji kościoła i klasztoru jako votum za zwycięstwo nad wrogami państwa.

Pamiątka zwycięstwa, której nie wybudowali jeńcy krzyżaccy wygląda dziś tak jak za czasów króla?

Zbudowany z kamienia i cegły kościół miał dwie nierównej wielkości nawy, prezbiterium, kaplicę i zakrystię. Druga przyległa nawa była węższa i podzielona filarami, co zostało zachowane do dzisiaj. Kościół lubelski nie posiadał sklepienia, przykryty był stropem drewnianym. Sklepienie wykonano w XVI wieku. Ale prowadzone wówczas prace muratorskie zniszczyły malowidła na ścianach kościoła. Z dawnego, zapewne dłuższego fryzu, obiegającego ściany kościoła zachował się jedynie fragment.

I można go oglądać na strychu do dziś. A po remoncie, który właśnie się zaczyna w świątyni, będzie specjalnie wyeksponowany.

Wspomniany fryz przedstawia wyjście z miasta pochodu rycerzy, wśród których znajduje się młody król. Józef Smoliński, który w 1898 roku odkrył malowidła uważał, że fresk ów przedstawia treści świeckie. Widocznego na malowidle króla w charakterystycznej jagiellońskiej koronie wiązał z królewską małżonką, może Jadwigą. Brodatą postać uważał na Jagiełłę, a w widniejącym w tyle fragmencie pejzażu architektonicznego chciał widzieć Lublin. Źródła historyczne jednak nie podają wiadomości o triumfalnym wjeździe króla Władysława do Lublina wkrótce po zwycięskiej bitwie grunwaldzkiej. Można jednak przyjąć, że postać w koronie to sportretowany król Władysław Jagiełło.

Oczywiście nic z tego?

Malowidło powstało około 1470 roku. Jego fundator nie jest znany. Możliwe, że był to król Kazimierz Jagiellończyk. Karol Estreicher w 1934 roku zwrócił uwagę na sakralny charakter malowideł. Według tego badacza fresk przedstawia fragment "Pokłonu” lub też "Pochodu trzech króli”. Opinię tę poparł Jan Białostocki. Według niego widoczne są analogie lubelskiego malowidła z powstałymi w tym samym czasie przedstawieniami pochodu trzech monarchów zachowanymi w dwóch włoskich kościołach i, co najbardziej ciekawe, w jednym ze kościołów szwedzkich.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Oskarżony nie był obecny na ogłoszeniu wyroku

Potrącił policjanta i uciekał przez całe miasto. Dzisiaj kibol usłyszał wyrok

Jechał samochodem, biegł i przepłynął rzekę. Wszystko po to, aby uciec przed wymiarem sprawiedliwości. W tle sprawy porachunki kibiców Motoru Lublin.

Po porażce z Ostrovią Ostrów Wielkopolski i Górnikiem Zabrze puławscy liczą, że ich drużyna w końcu wywalczy komplet punktów

Azoty Puławy kontra Gwardia Opole. Chcą w końcu wygrać u siebie

Rywalem Azotów Puławy będzie COROTOP Gwardia Opole. Środowe spotkanie w hali przy ul. Lubelskiej rozpocznie się o godzinie 18. Będzie to mecz drugiej kolejki rundy rewanżowej.

Trzy starsze panie zginęły w wypadku. Ruszył proces kierowców

Trzy starsze panie zginęły w wypadku. Ruszył proces kierowców

Koleżanki Wanda, Janina i Teresa z Poniatowej zginęły w sierpniu ubiegłego roku w wypadku samochodowym w Chodlu. W opolskim sądzie ruszył proces dwóch oskarżonych kierowców.

Policja w okresie przedświątecznym. Więcej patroli i walka z wakatami?
film

Policja w okresie przedświątecznym. Więcej patroli i walka z wakatami?

Okres przedświąteczny to czas wzmożonej pracy dla policji. Większy ruch na drogach, tłumy w galeriach handlowych i ryzyko kradzieży to wyzwania, z którymi mierzą się funkcjonariusze. Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie opowiada o planach na najbliższe tygodnie.

Radosław Muszyński prowadził Lewart od 27 września do 10 grudnia

Lewart Lubartów znowu zmienia trenera

Niespodziewane wieści z Lubartowa. Tamtejszy Lewart zdecydował się na kolejną zmianę trenera. Sezon na ławce rozpoczynał Grzegorz Białek, który wywalczył z drużyną awans do III ligi. Rundę kończył za to Radosław Muszyński. We wtorek działacze ekipy beniaminka poinformowali jednak, że zdecydowali się podziękować szkoleniowcowi.

Lublin w klimacie Bożego Narodzenia
ZDJĘCIA
galeria

Lublin w klimacie Bożego Narodzenia

Gdy dzień staje się coraz krótszy i chłodniejszy, Lublin ubiera się w iluminację, tworząc wyjątkowy klimat w całym mieście. Od Bramy Krakowskiej po Centrum Spotkania Kultur – każdy zakątek emanuje magią Bożego Narodzenia.

Sergi Samper na razie ma kontrakt z Motorem do końca sezonu 24/25

Sergi Samper na dłużej w Motorze Lublin? „Dobrze się tutaj czuję”

Ten transfer był hitem letniego okienka transferowego w PKO BP Ekstraklasie. Do Motoru Lublin dołączył Sergi Samper, były zawodnik FC Barcelony i kolega klubowy Leo Messiego, który w karierze cieszył się z: mistrzostwa Hiszpanii, Superpucharu Hiszpanii, tytułu Klubowych Mistrzów Świata, a wygrywał też Ligę Mistrzów. Jego umowa obowiązuje do końca sezonu 24/25. A czy jest szansa, że zostanie w drużynie na dłużej?

ME w pływaniu: Medal i finał, czyli świetny dzień Kacpra Stokowskiego z AZS UMCS Lublin

ME w pływaniu: Medal i finał, czyli świetny dzień Kacpra Stokowskiego z AZS UMCS Lublin

To się nazywa udane otwarcie zawodów. Pierwszego dnia mistrzostw Europy na krótkim basenie, które wystartowały w Budapeszcie mnóstwo powodów do radości miał Kacper Stokowski. Pływak AZS UMCS Lublin najpierw awansował do finału na 100 metrów stylem grzbietowym. Niedługo później wraz ze sztafetą 4x100 metrów stylem dowolnym wywalczył brązowy medal.

Terapia z Dr Misio
koncert
20 grudnia 2024, 18:00

Terapia z Dr Misio

Dr Misio, to rock’n’rollowa ekipa grająca ostrego rocka pod wodzą niesamowitego Arka Jakubika – jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów oraz scenarzysty, znanego m.in. z ról w filmach Wojtka Smarzowskiego („Wesele”, „Dom zły”, „Drogówka”, „Wołyń”, „Kler”). Już 20 grudnia (piątek) w lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt Dr Misio pokaże Wam co to znaczy rock’n’roll.

Kluby Płomyków: nowe świetlice dla podopiecznych lubelskiego szpitala dziecięcego
DLA PACJENTÓW
galeria

Kluby Płomyków: nowe świetlice dla podopiecznych lubelskiego szpitala dziecięcego

Dziś (10 grudnia) na Oddziale Ortopedycznym Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie otwarto dwie wyjątkowe świetlice: „salę morską” i „salę leśną”. To miejsca, w których mali pacjenci mogą bawić się i integrować z rówieśnikami, znajdując emocjonalne wsparcie w procesie leczenia.

Całoroczne domki mobilne - nowy trend jako alternatywa dla mieszkania w bloku

Całoroczne domki mobilne - nowy trend jako alternatywa dla mieszkania w bloku

W ostatnich latach obserwujemy fascynujący trend w branży mieszkaniowej - rosnącą popularność całorocznych domków mobilnych. Te innowacyjne konstrukcje łączą w sobie zalety tradycyjnego domu z elastycznością i swobodą, jakiej nie zapewni żadne mieszkanie w bloku. Czym właściwie są całoroczne domki mobilne? To kompaktowe, przenośne jednostki mieszkalne, zaprojektowane z myślą o komfortowym użytkowaniu przez cały rok, niezależnie od warunków pogodowych. Doskonałym przykładem są domki mobilne od firmy Mobildom, które łączą w sobie skandynawską jakość wykonania z polską myślą techniczną

Pamiątki z prywatnego archiwum Krzysztofa Cugowskiego
DO ZOBACZENIA
19 grudnia 2024, 18:00

Pamiątki z prywatnego archiwum Krzysztofa Cugowskiego

19 grudnia o godz. 18 w Klubie Muzycznym CSK odbędzie się spotkanie z Krzysztofem Cugowskim. Pretekstem do spotkania będzie otwarcie ekspozycji pamiątek z prywatnego archiwum artysty.

Świąteczne upominki dla samotnych. Ostatnie dni zbiórki
WSPARCIE

Świąteczne upominki dla samotnych. Ostatnie dni zbiórki

W Puławach mieszka ponad setka starszych, ubogich i samotnych osób, dla których święta nie są najszczęśliwszym okresem w roku. Żeby dać im chociaż niewielki powód do uśmiechu, zainicjowana została zbiórka świątecznych podarunków. Akcja trwa do końca tygodnia.

Waterjet vs. inne metody cięcia – kiedy warto wybrać wycinarkę wodną?

Waterjet vs. inne metody cięcia – kiedy warto wybrać wycinarkę wodną?

Cięcie wodą, znane jako technologia waterjet, to jedna z najbardziej uniwersalnych i zaawansowanych metod obróbki materiałów. Zastosowanie tej technologii pozwala osiągnąć wysoką precyzję i czystość krawędzi przy jednoczesnym minimalizowaniu strat materiału. Jednak wybór waterjeta wymaga zrozumienia jego zalet w kontekście alternatywnych metod, takich jak cięcie laserowe, plazmowe czy mechaniczne.

Lex deweloper umożliwi budowę osiedla na ul. Wojciechowskiej? W planach ponad 600 mieszkań
LUBLIN

Lex deweloper umożliwi budowę osiedla na ul. Wojciechowskiej? W planach ponad 600 mieszkań

Właściciel działki przy ul. Wojciechowskiej 42b w Lublinie planuje budowę ośmiu bloków mieszkalnych, w których miałoby powstać ponad 600 mieszkań. To wymaga jednak zgody miejskich radnych na wykorzystanie przepisów tzw. „lex deweloper”.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Różne -> Inne
Aktywni +

Aktywni +

Lublin

0,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

159,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

169,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

73,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

zlacz

ZAMOŚĆ

52,00 zł

Komunikaty