

Prawie 50 tysięcy złotych straciła 85-letnia mieszkanka Lublina, która dała się zwieść fałszywemu brokerowi obiecującemu szybki zysk z inwestycji w akcje rzekomej spółki paliwowej. Cały proceder opierał się na profesjonalnie przygotowanej manipulacji z użyciem fałszywych stron internetowych, rozmów telefonicznych oraz zdalnego dostępu do komputera seniorki.

Wszystko rozpoczęło się od ogłoszenia zamieszczonego w Internecie. Kobieta, zainteresowana inwestycją w prywatny fundusz jednej z firm z branży paliwowej, wypełniła formularz kontaktowy. Wkrótce skontaktował się z nią telefonicznie rzekomy broker. Polecił jej wpłatę 600 złotych jako warunku przystąpienia do programu. To był dopiero początek.
W kolejnych rozmowach seniorka była przekonywana do wpłat kolejnych środków – w sumie ponad 12 tysięcy złotych – rzekomo na cele inwestycyjne. Oszuści regularnie informowali ją o "rosnących zyskach", tworząc wrażenie profesjonalnej obsługi finansowej. Kobieta, nieświadoma oszustwa, przekazywała kolejne sumy, myśląc, że inwestuje na giełdzie.
W trakcie trwania procederu 85-latka została poproszona o zainstalowanie aplikacji do zdalnej obsługi komputera – Anydesk – oraz udostępnienie loginów i haseł do swojej bankowości internetowej. W ten sposób przestępcy uzyskali pełen dostęp do jej konta.
Po ostatnim przelewie kontakt z „brokerem” nie ustał. Oszust próbował wymusić kolejną wpłatę – tym razem 20 tysięcy złotych – twierdząc, że to warunek dalszej obsługi konta inwestycyjnego. Gdy seniorka zaczęła się wahać, została zastraszona – oszust stwierdził, że w przeciwnym razie straci wszystkie zainwestowane środki.
W sumie kobieta przelała na konto przestępców niemal 50 tysięcy złotych. Przestępstwo miało charakter zorganizowany, a działania sprawców były rozciągnięte w czasie, co skutecznie uśpiło czujność pokrzywdzonej.
— Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności wobec ofert inwestycyjnych napotykanych w sieci. Obietnice szybkiego zysku to jedna z najczęściej wykorzystywanych przez oszustów metod manipulacji. Nigdy nie należy udostępniać danych do logowania do bankowości internetowej ani instalować nieznanych aplikacji na prośbę osób podających się za doradców finansowych — przypomina aspirant Izabela Zięba z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Sprawą zajmują się teraz śledczy. Policja po raz kolejny ostrzega: oszuści działają sprytnie, ale ich metody są powtarzalne – warto rozmawiać o tym z seniorami i bliskimi, by nie padli ofiarą podobnych manipulacji.
