Policjanci z III komisariatu w Lublinie uratowali wczoraj 27-latka, który oblał się benzyną i chciał się podpalić.
W środę rano na telefon alarmowy 112 zadzwoniła osoba anonimowo przekazując informację o mężczyźnie, który najprawdopodobniej chce popełnić samobójstwo.
Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Lublinie skierował na miejsce najbliższy patrol. Mundurowi z III komisariatu zauważyli opisywaną osobę w rejonie parkingu nad Zalewem Zemborzyckim.
– Mężczyzna oblany był benzyną, a w ręku trzymał zapalniczkę. Krzyczał do policjantów aby nie podchodzili bliżej, bo się podpali. Policjanci poprzez spokojną rozmowę przekonali go aby tego nie robił. Po namowach funkcjonariuszy odrzucił zapalniczkę i zdjął z siebie namoczoną benzyną bluzę – relacjonuje kom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Wezwana na miejsce załoga pogotowia ratunkowego przewiozła mężczyznę do szpitala. Okazał się nim 27 letni mieszkaniec gm. Mełgiew. Dzięki osobie, która przekazał informację na numer alarmowy oraz wzorowej interwencji policjantów nie doszło do tragedii