Informujemy, że w dniu 25 maja 2018 r. na terenie całej Unii Europejskiej, w tym także w Polsce, wejdzie w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego w sprawie ochrony danych osobowych. W związku z tym chcielibyśmy Ci przekazać kilka informacji na temat zasad przetwarzania Twoich danych osobowych przez administratora portalu www.dziennikwschodni.pl – spółkę Corner Media sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie.
Bardzo prosimy, zapoznaj się z tymi informacjami uważnie, są to bowiem sprawy bardzo istotne. Jeśli jesteś osobą małoletnią poniżej 16. roku życia, koniecznie przekaż tą wiadomość swoim opiekunom, którzy następnie powinni wytłumaczyć Ci, o co w niej chodzi i dlaczego się do Ciebie zwracamy.
Czym jest RODO?
RODO to potoczna nazwa Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE. W Polsce będzie ono obowiązywało od 25 maja 2018 r. Akt ten wprowadza nowy standard ochrony danych osobowych, nakładając na podmioty przetwarzające te dane (administratorów danych) szereg obowiązków, w tym obowiązek poinformowania Ciebie o sposobie przetwarzania Twoich danych, celach w jakich Twoje dane są przetwarzane oraz o uprawnieniach przysługujących Ci w związku z przetwarzaniem danych osobowych przez administratora danych.
Administrator danych
Administratorem Twoich danych osobowych jest Corner Media Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Lublinie, ul. Krakowskie Przedmieście 54, 20-002 Lublin, wpisana do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego przez Sąd Rejonowy Lublin – Wschód z siedzibą w Świdniku, VI Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, za numerem KRS 0000507517, NIP 7123286919, kapitał zakładowy – 50.000,00. PLN
Możesz się z nami skontaktować zarówno pod adresem:
Corner Media Spółka z o.o.
ul. Krakowskie Przedmieście 54
20-002 Lublinie
jak i mailowo: online@dziennikwschodni.pl
oraz telefonicznie: 81 46-26-800
Rodzaj przetwarzanych danych osobowych
Przetwarzamy dane osobowe podane przez Ciebie podczas procesu rejestracji konta na portalu www.dziennikwschodni.pl, a także dane, które są zbierane podczas korzystania przez Ciebie z tego portalu. Chodzi o dane zbierane i zapisywane w plikach cookies. Więcej na temat plików cookies przeczytasz w naszej polityce prywatności.
Pamiętaj, rejestracja konta na portalu www.dziennikwschodni.pl nie jest obowiązkowa. Nie masz także obowiązku podawania nam swoich prawdziwych danych podczas procesu rejestracji, jak również nie musisz podawać nam wszystkich danych, o które pytamy. Może się jednak zdarzyć tak, że nie posiadając Twoich wszystkich danych albo nie posiadając Twoich prawdziwych danych, nie będziemy w stanie świadczyć Ci wszystkich usług, które oferujemy oraz wywiązać się z wszystkich obowiązków określonych w regulaminie portalu dziennikwschodni.pl (np. zapewnić Ci odpowiedniego bezpieczeństwa w zakresie odzyskania danych dostępowych do konta).
Cel przetwarzania danych osobowych
Głównym celem przetwarzania przez nas Twoich danych jest zapewnienie Ci pełnej funkcjonalności działania serwisu dziennikwschodni.pl, dostępu do usług świadczonych przez nas w ramach tego serwisu, zapewniania Ci bezpieczeństwa podczas korzystania z serwisu (np. w przypadku prób nadużyć) oraz wywiązanie się przez nas z obowiązków umownych wynikających z regulaminu portalu Dziennikwschodni.pl.
Dodatkowy cel przetwarzania danych osobowych to tzw. marketing własny, tj. przetwarzanie danych wyłącznie na nasze wewnętrzne potrzeby w celach analitycznych, badawczych, statystycznych, w szczególności poprzez dążenie do jak najpełniejszego dostosowania treści wyświetlanych na naszych stronach do Twoich preferencji i zainteresowań.
Ponadto, o ile wyrazisz na to zgodę, będziemy mogli przetwarzać Twoje dane osobowe w celach marketingowych (marketing zewnętrzny), w tym przekazywać Twoje dane podmiotom z nami współpracującym – agencjom reklamowym i naszym partnerom handlowym. Pamiętaj, że zgoda na przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych jest całkowicie dobrowolna i możesz ją w każdej chwili wycofać.
Pamiętaj także, że jeżeli jesteś osobą małoletnią, która nie ukończyła 16. roku życia, przesyłanie informacji w celach marketingowych może nastąpić wyłącznie po wyrażeniu zgody przez Twojego rodzica lub opiekuna.
Podstawy prawne przetwarzania danych
Twoje dane osobowe mogą być przetwarzane wyłącznie zgodnie z określonymi w obecnie obowiązujących przepisach podstawami prawnymi. W zależności od celu przetwarzania danych możemy wyróżnić trzy główne podstawy prawne przetwarzania danych.
Pierwszą podstawą przetwarzania danych jest niezbędność do wykonania umów o świadczenie usług. Mamy z nią do czynienia wtedy, gdy przetwarzanie danych jest niezbędne w celu zapewnienia Ci sprawnego, bezpiecznego korzystania z naszego serwisu wraz z jego wszystkimi funkcjonalnościami. Umowy o świadczenie usług to regulaminy, w tym regulamin portalu dziennikwschodni.pl, który akceptujesz decydując się na korzystanie z naszego serwisu.
Drugą podstawą przetwarzania danych jest uzasadniony interes administratora danych. Mamy z nim do czynienia w przypadku prowadzenia pomiarów statystycznych oraz działań z zakresu marketingu własnego przez administratora danych.
Wreszcie, trzecią przesłanką przetwarzania danych jest Twoja dobrowolna i świadoma zgoda. Na jej podstawie Twoje dane mogą być wykorzystywane w celach marketingowych, a także w celu profilowania.
Pamiętaj, zgody udzielasz w pełni dobrowolnie. Masz także prawo do cofnięcia udzielonej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych w dowolnym momencie. Wycofanie zgody nie będzie miało jednak wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem.
Podmioty, którym możemy przekazywać dane
Co do zasady Twoje dane osobowe będą przez nas wykorzystywane wyłącznie na nasz własny użytek.
W pewnych sytuacjach możemy jednak przekazać Twoje dane podmiotom z nami współpracującym: – naszym partnerom handlowym, podwykonawcom oferowanych przez nas usług, agencjom marketingowym.
Dodatkowo, w przypadkach ściśle określonych w przepisach prawa, będziemy zobligowani przekazać Twoje dane podmiotom uprawnionym do ich uzyskania na podstawie obecnie obowiązujących przepisów prawa (np. policji czy prokuraturze), pod warunkiem oczywiście, iż wystąpią do nas z takim żądaniem, powołując się na określoną podstawę prawną.
Okres przechowywania danych
Twoje dane osobowe będą przechowywane tak długo, jak będzie to niezbędne do zapewnienia Ci dostępu do usług oferowanych przez serwis www.dziennikwchodni.pl Oczywiście, możesz w każdym czasie złożyć wniosek o zaprzestanie przetwarzania swoich danych osobowych, ich zmianę lub usunięcie.
Informacje o prawach przysługujących osobie, której dane dotyczą
Musisz wiedzieć, że niezależnie od tego, na jakiej podstawie przetwarzamy Twoje dane, masz zawsze prawo dostępu do nich oraz ich poprawiania. Możesz również w każdym momencie żądać ich usunięcia lub cofnąć albo ograniczyć wcześniej udzieloną zgodę na przetwarzanie danych osobowych, przy czym wycofanie danej zgody nie wpływa na administratora danych do przetwarzania danych w celu określonym w danej zgodzie do chwili jej wycofania.
Masz również prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych.
Możesz też zażądać od administratora danych osobowych przeniesienia Twoich danych lub uzyskania kopii Twoich danych, z tym jednak zastrzeżeniem, że prawo to nie może wpływać niekorzystnie na prawa i wolności innych osób. Administrator danych będzie realizował Twoje żądania w zakresie posiadanych możliwości technicznych.
Informacje o prawie do wniesienia skargi
Organem nadzorczym nad administratorem danych osobowych jest Generalny Inspektor Danych Osobowych, do którego masz prawo wnieść skargę za każdym razem, gdy Twoje dane będą przetwarzane w sposób w Twojej ocenie nieprawidłowy.
Informacje o tym, czy podanie danych jest wymogiem ustawowym lub umownym, czy jesteś zobowiązany do ich podania
Nie jesteś zobowiązany do podawania nam swoich danych osobowych ani wyrażania zgody na ich przetwarzanie, z tym jednak zastrzeżeniem, że ich podanie może okazać się niezbędne dla korzystania z określonych funkcjonalności serwisu.
Jest także możliwe, że jeśli nie wyrazisz zgody na przetwarzanie danych osobowych lub cofniesz wcześniej udzieloną zgodę, nie będziemy mogli zapewnić Ci dostępu do niektórych oferowanych przez nas usług, przy czym zawsze w takim wypadku zostaniesz o tym poinformowany.
Informacje o profilowaniu
Czym jest profilowanie? To zbieranie wszelkich informacji, które pozwalają bezpośrednio lub pośrednio zidentyfikować osobę, która jest poddawana profilowaniu. Profilowanie odbywa się najczęściej przy użyciu systemów informatycznych, w sposób zautomatyzowany, za pomocą specjalnych algorytmów uwzględniających określone wcześniej kryteria. Wyniki profilowania mogą być wykorzystywane m.in. do celów marketingowych, np. w celu spersonalizowania reklamy kierowanej do danego użytkownika lub przygotowania oferty uwzględniającej jego potrzeby lub preferencje.
Oświadczamy, że na chwilę obecną nie profilujemy Twoich danych. Jeśli jednak zaczniemy, zostaniesz o tym uprzednio poinformowany i będziesz miał prawo nie wyrazić na to zgody.
Bardzo prosimy o uważne zapoznanie się z powyższymi informacjami. Gdy już to zrobisz, kliknij przycisk Zapoznałem się z informacją. Przejdź do serwisu.
Komentarze 18
Moni.
Czy ty wiesz co piszesz?. To nauczyciel ma sprawdzać co bachor robi poza szkołą z kim się zadaje?. Gdzie do k**wy nędzy są rodzice? . To nauczyciel ma zaglądać dzieciakowi do kompa z kim i na jakie tematy pisze, na jakie portale wchodzi i jakie filmy ogląda?. POpier***IŁO CIĘ!!!
[/quote]
Nie bachor, tylko dziecko ew. uczeń. Nie sprawdzać, nauczyciel to nie ormo ani zomo. Dzieci mają prawo do prywatności i swobody, dopóki ta swoboda nie prowadzi do dramatu innego człowieka. Zło się stało. Nie nam oceniać dziewczynkę ani chłopców. Dyrektor szkoły jednak to osoba ODPOWIEDZIALNA za bezpieczeństwo. Jeżeli dziecku dzieje się krzywda, musi reagować zgodnie z przepisami, a nie własną oceną ( dobry dom, zły ojczym). Nauczyciel, który lekceważy tak drastyczny problem, nie ma prawa istnieć w tym zawodzie.
Moni.
Czy ty wiesz co piszesz?. To nauczyciel ma sprawdzać co bachor robi poza szkołą z kim się zadaje?. Gdzie do k**wy nędzy są rodzice? . To nauczyciel ma zaglądać dzieciakowi do kompa z kim i na jakie tematy pisze, na jakie portale wchodzi i jakie filmy ogląda?. POpier***IŁO CIĘ!!!
[/quote]
Nie bachor, tylko dziecko ew. uczeń. Nie sprawdzać, nauczyciel to nie ormo ani zomo. Dzieci mają prawo do prywatności i swobo... rozwiń
Przeczytaj, człowieku, co napisałeś i zastanów się głęboko nad logiką swojego myślenia. Szkoła nie jest prywatnym folwarkiem, więc obowiązek zawiadomienia Urzędu Miasta jest jak najbardziej uzasadniony w sutuacji, kiedy istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa na terenie szkoły. Ukrywanie takich faktów działa na niekorzyść wszystkich: kadry pedagogicznej, opinii szkoły, pokrzywdzonej i podejrzanych. Ponadto tłumaczenie pani dyrektor są cokolwiek żenujące, jak na osobę z wyższym wykształceniem i sprawującą pieczę edukacją i wychowaniem dzieci. A monitoring powinien być (jako dowód w sprawie) przeglądany w obecności policji. Ciekaw jestem, czy jeśli coś takiego spotkałoby Wasze dziecko też byście usprawiedliwiali co najmniej niefrasobliwe postępowanie pani dyrektor?
[/quote]
Moni.
Czy ty wiesz co piszesz?. To nauczyciel ma sprawdzać co bachor robi poza szkołą z kim się zadaje?. Gdzie do k**wy nędzy są rodzice? . To nauczyciel ma zaglądać dzieciakowi do kompa z kim i na jakie tematy pisze, na jakie portale wchodzi i jakie filmy ogląda?. POpier***IŁO CIĘ!!!
Przeczytaj, człowieku, co napisałeś i zastanów się głęboko nad logiką swojego myślenia. Szkoła nie jest prywatnym folwarkiem, więc obowiązek zawiadomienia Urzędu Miasta jest jak najbardziej uzasadniony w sutuacji, kiedy istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa na terenie szkoły. Ukrywanie takich faktów działa na niekorzyść wszystkich: kadry pedagogicznej, opinii szkoły, pokrzywdzonej i podejrzanych. Ponadto tłumaczenie pani dyrektor są cokolwiek żenuj... rozwiń
Dla mnie to bez sens jeśli chodzi o tą całą sprawę jeśli na nagraniach z monitoringu nie ma nic, to Dyrektorka nie musiała nikogo zawiadamiać w naszym prawie jest tak że do póki nie zostaną przedstawione oficjalne zarzuty. A teraz robi się z tego wielką aferę pewnie ktoś ma chrapkę na stołek dyrektorski albo po nowych wyborach Dyrektor nie pasuje politycznie a wsadzi się jakiegoś swojego znajomego.
[/quote]
Przeczytaj, człowieku, co napisałeś i zastanów się głęboko nad logiką swojego myślenia. Szkoła nie jest prywatnym folwarkiem, więc obowiązek zawiadomienia Urzędu Miasta jest jak najbardziej uzasadniony w sutuacji, kiedy istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa na terenie szkoły. Ukrywanie takich faktów działa na niekorzyść wszystkich: kadry pedagogicznej, opinii szkoły, pokrzywdzonej i podejrzanych. Ponadto tłumaczenie pani dyrektor są cokolwiek żenujące, jak na osobę z wyższym wykształceniem i sprawującą pieczę edukacją i wychowaniem dzieci. A monitoring powinien być (jako dowód w sprawie) przeglądany w obecności policji. Ciekaw jestem, czy jeśli coś takiego spotkałoby Wasze dziecko też byście usprawiedliwiali co najmniej niefrasobliwe postępowanie pani dyrektor?
Dla mnie to bez sens jeśli chodzi o tą całą sprawę jeśli na nagraniach z monitoringu nie ma nic, to Dyrektorka nie musiała nikogo zawiadamiać w naszym prawie jest tak że do póki nie zostaną przedstawione oficjalne zarzuty. A teraz robi się z tego wielką aferę pewnie ktoś ma chrapkę na stołek dyrektorski albo po nowych wyborach Dyrektor nie pasuje politycznie a wsadzi się jakiegoś swojego znajomego.
[/quote]
Przeczytaj, człowieku, co napisałeś i z... rozwiń
Ta dyrektorka, to jedyny dorosły postępujący rozsądnie w tej całej sprawie. Media rozdmuchały ją, bo jest o czym pisać i temat taki, który gwarantuje poczytność. Urzędnicy na siłę pokazują, jacy są ważni i mocni, więc muszą kogoś ukarać, żeby się dowartościować i gawiedzi udowodnić swoją siłę. Psycholog...mówi, że nie mówi...bo tyle warta jest jego opinia. Mamusia smarkatej chce pewnie coś ugrać dla siebie, a smarkata... Parę dni temu dwie 12 latki prysnęły z domu bo przygód im sie zachciało - tak niestety wygląda pokolenie wychowane na amerykańskich filmach i telewizji TVN. Najłatwiej zaszczuć człowieka, publicznie skazać na hańbę i... w razie czego, napisać, że nastąpiła pomyłka, proszę zapomnieć, bo nawet przepraszam nie przejdzie przez gardło!
Media i pedagodzy szkolni są odpowiedzialni za udostępnienie dzieciom wiedzy o narkotykach, jej rozpowszechnienie, wpojenie, że życie bez zahamowań i bez zasad jest ciekawsze, za wzbudzenie u małolatów ciekawości zasmakowania dorosłego życia. No i macie.
[/quote]
Zdaje się że Ty jesteś słuchaczem Radia Maryja i wychowankiem miejscowego proboszcza. Media są od tego aby pewnych spraw nie można było zamiatać pod dywan. Tak jak w tym przypadku. Pani dyrektor powinna na czas interweniować a nie osądzać kto jest dzieckiem kategorii A, a kto kategorii B. Teraz to inni osądzą jaką ona jest dyrektorką.
Ta dyrektorka, to jedyny dorosły postępujący rozsądnie w tej całej sprawie. Media rozdmuchały ją, bo jest o czym pisać i temat taki, który gwarantuje poczytność. Urzędnicy na siłę pokazują, jacy są ważni i mocni, więc muszą kogoś ukarać, żeby się dowartościować i gawiedzi udowodnić swoją siłę. Psycholog...mówi, że nie mówi...bo tyle warta jest jego opinia. Mamusia smarkatej chce pewnie coś ugrać dla siebie, a smarkata... Parę dni temu dwie 12 latki prysnęł... rozwiń
Ty chyba nie czaisz! Dziecku dzieje sie krzywda i tym wszystkim zajela sie policja. Ona przed wizyta matki w szpitalu nie wiedziala ze w ogole cos sie dzieje. Penwie to nie jedyne dziecko, ktoremu dzieje sie krzywda W DOMU w lubelskich szkołach.
Jak widac nawet sama matka nie wiedziała, że coś jest nie tak, skoro sprawa wyszła kilka dni po gwałcie a ty wynmagasz tego od dyrekcji??? history
[/quote]
Czaję. Dyrektorka otrzymała informację, że o gwałt podejrzani są JEJ uczniowie. Nawet w obronie chłopców powinna zareagować, informując zwierzchność o sytuacji. I poprosić o pomoc w rozwiązaniu problemu. W obronie dziewczynki rzeczywiście nie musiała... druga kategoria dziecka, nie z dobrego domu. W TEJ szkole nie lubi się dzieci i rodziców bez koneksji i bez wzorowych wynikow w nauce. Niestety.
Ty chyba nie czaisz! Dziecku dzieje sie krzywda i tym wszystkim zajela sie policja. Ona przed wizyta matki w szpitalu nie wiedziala ze w ogole cos sie dzieje. Penwie to nie jedyne dziecko, ktoremu dzieje sie krzywda W DOMU w lubelskich szkołach.
Jak widac nawet sama matka nie wiedziała, że coś jest nie tak, skoro sprawa wyszła kilka dni po gwałcie a ty wynmagasz tego od dyrekcji??? history
[/quote]
Czaję. Dyrektorka otrzymała in... rozwiń
Taki obowiązek spoczywa na dyrekcji, gdy dziecku dzieje się krzywda. Udawanie, że nic się nie stało, nie jest rozwiązaniem i w przypadku, gdy sytuacja jednak zdarzyła się na terenie szkoły, nie może być zamieciona pod dywan. Choć dla dobra szkoły rozglos nie jest potrzebny oczywiście. Załatwienie sprawy zgodnie z procedurami uchroniłoby dyrekcję przed przykrymi konsekwencjami, a mediom prokurator móglby zamknąc buzie dla dobra sprawy.
[/quote]
Ty chyba nie czaisz! Dziecku dzieje sie krzywda i tym wszystkim zajela sie policja. Ona przed wizyta matki w szpitalu nie wiedziala ze w ogole cos sie dzieje. Penwie to nie jedyne dziecko, ktoremu dzieje sie krzywda W DOMU w lubelskich szkołach.
Jak widac nawet sama matka nie wiedziała, że coś jest nie tak, skoro sprawa wyszła kilka dni po gwałcie a ty wynmagasz tego od dyrekcji??? history
Taki obowiązek spoczywa na dyrekcji, gdy dziecku dzieje się krzywda. Udawanie, że nic się nie stało, nie jest rozwiązaniem i w przypadku, gdy sytuacja jednak zdarzyła się na terenie szkoły, nie może być zamieciona pod dywan. Choć dla dobra szkoły rozglos nie jest potrzebny oczywiście. Załatwienie sprawy zgodnie z procedurami uchroniłoby dyrekcję przed przykrymi konsekwencjami, a mediom prokurator móglby zamknąc buzie dla dobra sprawy.
[/quote]
... rozwiń
Nie znam osoby, ale wydaje mi się, że jednak powinna ponieść odpowiedzialność za skandaliczne przestępstwo, do którego doszło pod jej rządami. Krzywda spotkała dziecko, a dyrektor w zasadzie powinien w tej sytuacji złożyć rezygnację, gdyż ponosi bezpośrednio odpowiedzialność za to, co dzieje się w jego szkole.
[/quote]
Nie tylko nie znasz osoby, ale i nie znasz jak widać sprawy! Przecież nawet nie ma pewności, czy dziewczynka została zgwałcona w szkole i czy zrobili to w ogóle uczniowie a że nie zrobił tego np. konkubent matki.
Nie znam osoby, ale wydaje mi się, że jednak powinna ponieść odpowiedzialność za skandaliczne przestępstwo, do którego doszło pod jej rządami. Krzywda spotkała dziecko, a dyrektor w zasadzie powinien w tej sytuacji złożyć rezygnację, gdyż ponosi bezpośrednio odpowiedzialność za to, co dzieje się w jego szkole.
[/quote]
Nie tylko nie znasz osoby, ale i nie znasz jak widać sprawy! Przecież nawet nie ma pewności, czy dziewczynka została zgwał... rozwiń
A po co miała powiadamiać kuratora sądowego, skoro lekarz powiadomił policję zaraz po odkryciu, że dziewczynka została zgwałcona? Skąd miała o tym wcześniej wiedzieć dyrektorka, skoro nawet policja nie potrafi ustalić jak było naprawdę?
Przejrzała monitoring, nic nie znalała, to zostawiła sprawę policji, bo jeśli chłopcy sa niewinni, to przeciez IM TEŻ DZIEJE się krzywda. Nikt nie zadaje sobie pytania czy był ten gwałt w szkole czy nie wszyscy już (zwłaszcza urzędnicy i media) wydali swoje wyroki. O innych dzieciach już się nie myśli, bo po co?
[/quote]
Taki obowiązek spoczywa na dyrekcji, gdy dziecku dzieje się krzywda. Udawanie, że nic się nie stało, nie jest rozwiązaniem i w przypadku, gdy sytuacja jednak zdarzyła się na terenie szkoły, nie może być zamieciona pod dywan. Choć dla dobra szkoły rozglos nie jest potrzebny oczywiście. Załatwienie sprawy zgodnie z procedurami uchroniłoby dyrekcję przed przykrymi konsekwencjami, a mediom prokurator móglby zamknąc buzie dla dobra sprawy.
A po co miała powiadamiać kuratora sądowego, skoro lekarz powiadomił policję zaraz po odkryciu, że dziewczynka została zgwałcona? Skąd miała o tym wcześniej wiedzieć dyrektorka, skoro nawet policja nie potrafi ustalić jak było naprawdę?
Przejrzała monitoring, nic nie znalała, to zostawiła sprawę policji, bo jeśli chłopcy sa niewinni, to przeciez IM TEŻ DZIEJE się krzywda. Nikt nie zadaje sobie pytania czy był ten gwałt w szkole czy nie wszyscy już (zwł... rozwiń
Moni.
Czy ty wiesz co piszesz?. To nauczyciel ma sprawdzać co bachor robi poza szkołą z kim się zadaje?. Gdzie do k**wy nędzy są rodzice? . To nauczyciel ma zaglądać dzieciakowi do kompa z kim i na jakie tematy pisze, na jakie portale wchodzi i jakie filmy ogląda?. POpier***IŁO CIĘ!!!
[/quote]
Nie bachor, tylko dziecko ew. uczeń. Nie sprawdzać, nauczyciel to nie ormo ani zomo. Dzieci mają prawo do prywatności i swobody, dopóki ta swoboda nie prowadzi do dramatu innego człowieka. Zło się stało. Nie nam oceniać dziewczynkę ani chłopców. Dyrektor szkoły jednak to osoba ODPOWIEDZIALNA za bezpieczeństwo. Jeżeli dziecku dzieje się krzywda, musi reagować zgodnie z przepisami, a nie własną oceną ( dobry dom, zły ojczym). Nauczyciel, który lekceważy tak drastyczny problem, nie ma prawa istnieć w tym zawodzie.
Moni.
Czy ty wiesz co piszesz?. To nauczyciel ma sprawdzać co bachor robi poza szkołą z kim się zadaje?. Gdzie do k**wy nędzy są rodzice? . To nauczyciel ma zaglądać dzieciakowi do kompa z kim i na jakie tematy pisze, na jakie portale wchodzi i jakie filmy ogląda?. POpier***IŁO CIĘ!!!
[/quote]
Nie bachor, tylko dziecko ew. uczeń. Nie sprawdzać, nauczyciel to nie ormo ani zomo. Dzieci mają prawo do prywatności i swobo... rozwiń
Przeczytaj, człowieku, co napisałeś i zastanów się głęboko nad logiką swojego myślenia. Szkoła nie jest prywatnym folwarkiem, więc obowiązek zawiadomienia Urzędu Miasta jest jak najbardziej uzasadniony w sutuacji, kiedy istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa na terenie szkoły. Ukrywanie takich faktów działa na niekorzyść wszystkich: kadry pedagogicznej, opinii szkoły, pokrzywdzonej i podejrzanych. Ponadto tłumaczenie pani dyrektor są cokolwiek żenujące, jak na osobę z wyższym wykształceniem i sprawującą pieczę edukacją i wychowaniem dzieci. A monitoring powinien być (jako dowód w sprawie) przeglądany w obecności policji. Ciekaw jestem, czy jeśli coś takiego spotkałoby Wasze dziecko też byście usprawiedliwiali co najmniej niefrasobliwe postępowanie pani dyrektor?
[/quote]
Moni.
Czy ty wiesz co piszesz?. To nauczyciel ma sprawdzać co bachor robi poza szkołą z kim się zadaje?. Gdzie do k**wy nędzy są rodzice? . To nauczyciel ma zaglądać dzieciakowi do kompa z kim i na jakie tematy pisze, na jakie portale wchodzi i jakie filmy ogląda?. POpier***IŁO CIĘ!!!
Przeczytaj, człowieku, co napisałeś i zastanów się głęboko nad logiką swojego myślenia. Szkoła nie jest prywatnym folwarkiem, więc obowiązek zawiadomienia Urzędu Miasta jest jak najbardziej uzasadniony w sutuacji, kiedy istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa na terenie szkoły. Ukrywanie takich faktów działa na niekorzyść wszystkich: kadry pedagogicznej, opinii szkoły, pokrzywdzonej i podejrzanych. Ponadto tłumaczenie pani dyrektor są cokolwiek żenuj... rozwiń
Dla mnie to bez sens jeśli chodzi o tą całą sprawę jeśli na nagraniach z monitoringu nie ma nic, to Dyrektorka nie musiała nikogo zawiadamiać w naszym prawie jest tak że do póki nie zostaną przedstawione oficjalne zarzuty. A teraz robi się z tego wielką aferę pewnie ktoś ma chrapkę na stołek dyrektorski albo po nowych wyborach Dyrektor nie pasuje politycznie a wsadzi się jakiegoś swojego znajomego.
[/quote]
Przeczytaj, człowieku, co napisałeś i zastanów się głęboko nad logiką swojego myślenia. Szkoła nie jest prywatnym folwarkiem, więc obowiązek zawiadomienia Urzędu Miasta jest jak najbardziej uzasadniony w sutuacji, kiedy istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa na terenie szkoły. Ukrywanie takich faktów działa na niekorzyść wszystkich: kadry pedagogicznej, opinii szkoły, pokrzywdzonej i podejrzanych. Ponadto tłumaczenie pani dyrektor są cokolwiek żenujące, jak na osobę z wyższym wykształceniem i sprawującą pieczę edukacją i wychowaniem dzieci. A monitoring powinien być (jako dowód w sprawie) przeglądany w obecności policji. Ciekaw jestem, czy jeśli coś takiego spotkałoby Wasze dziecko też byście usprawiedliwiali co najmniej niefrasobliwe postępowanie pani dyrektor?
Dla mnie to bez sens jeśli chodzi o tą całą sprawę jeśli na nagraniach z monitoringu nie ma nic, to Dyrektorka nie musiała nikogo zawiadamiać w naszym prawie jest tak że do póki nie zostaną przedstawione oficjalne zarzuty. A teraz robi się z tego wielką aferę pewnie ktoś ma chrapkę na stołek dyrektorski albo po nowych wyborach Dyrektor nie pasuje politycznie a wsadzi się jakiegoś swojego znajomego.
[/quote]
Przeczytaj, człowieku, co napisałeś i z... rozwiń
Ta dyrektorka, to jedyny dorosły postępujący rozsądnie w tej całej sprawie. Media rozdmuchały ją, bo jest o czym pisać i temat taki, który gwarantuje poczytność. Urzędnicy na siłę pokazują, jacy są ważni i mocni, więc muszą kogoś ukarać, żeby się dowartościować i gawiedzi udowodnić swoją siłę. Psycholog...mówi, że nie mówi...bo tyle warta jest jego opinia. Mamusia smarkatej chce pewnie coś ugrać dla siebie, a smarkata... Parę dni temu dwie 12 latki prysnęły z domu bo przygód im sie zachciało - tak niestety wygląda pokolenie wychowane na amerykańskich filmach i telewizji TVN. Najłatwiej zaszczuć człowieka, publicznie skazać na hańbę i... w razie czego, napisać, że nastąpiła pomyłka, proszę zapomnieć, bo nawet przepraszam nie przejdzie przez gardło!
Media i pedagodzy szkolni są odpowiedzialni za udostępnienie dzieciom wiedzy o narkotykach, jej rozpowszechnienie, wpojenie, że życie bez zahamowań i bez zasad jest ciekawsze, za wzbudzenie u małolatów ciekawości zasmakowania dorosłego życia. No i macie.
[/quote]
Zdaje się że Ty jesteś słuchaczem Radia Maryja i wychowankiem miejscowego proboszcza. Media są od tego aby pewnych spraw nie można było zamiatać pod dywan. Tak jak w tym przypadku. Pani dyrektor powinna na czas interweniować a nie osądzać kto jest dzieckiem kategorii A, a kto kategorii B. Teraz to inni osądzą jaką ona jest dyrektorką.
Ta dyrektorka, to jedyny dorosły postępujący rozsądnie w tej całej sprawie. Media rozdmuchały ją, bo jest o czym pisać i temat taki, który gwarantuje poczytność. Urzędnicy na siłę pokazują, jacy są ważni i mocni, więc muszą kogoś ukarać, żeby się dowartościować i gawiedzi udowodnić swoją siłę. Psycholog...mówi, że nie mówi...bo tyle warta jest jego opinia. Mamusia smarkatej chce pewnie coś ugrać dla siebie, a smarkata... Parę dni temu dwie 12 latki prysnęł... rozwiń
Ty chyba nie czaisz! Dziecku dzieje sie krzywda i tym wszystkim zajela sie policja. Ona przed wizyta matki w szpitalu nie wiedziala ze w ogole cos sie dzieje. Penwie to nie jedyne dziecko, ktoremu dzieje sie krzywda W DOMU w lubelskich szkołach.
Jak widac nawet sama matka nie wiedziała, że coś jest nie tak, skoro sprawa wyszła kilka dni po gwałcie a ty wynmagasz tego od dyrekcji??? history
[/quote]
Czaję. Dyrektorka otrzymała informację, że o gwałt podejrzani są JEJ uczniowie. Nawet w obronie chłopców powinna zareagować, informując zwierzchność o sytuacji. I poprosić o pomoc w rozwiązaniu problemu. W obronie dziewczynki rzeczywiście nie musiała... druga kategoria dziecka, nie z dobrego domu. W TEJ szkole nie lubi się dzieci i rodziców bez koneksji i bez wzorowych wynikow w nauce. Niestety.
Ty chyba nie czaisz! Dziecku dzieje sie krzywda i tym wszystkim zajela sie policja. Ona przed wizyta matki w szpitalu nie wiedziala ze w ogole cos sie dzieje. Penwie to nie jedyne dziecko, ktoremu dzieje sie krzywda W DOMU w lubelskich szkołach.
Jak widac nawet sama matka nie wiedziała, że coś jest nie tak, skoro sprawa wyszła kilka dni po gwałcie a ty wynmagasz tego od dyrekcji??? history
[/quote]
Czaję. Dyrektorka otrzymała in... rozwiń
Taki obowiązek spoczywa na dyrekcji, gdy dziecku dzieje się krzywda. Udawanie, że nic się nie stało, nie jest rozwiązaniem i w przypadku, gdy sytuacja jednak zdarzyła się na terenie szkoły, nie może być zamieciona pod dywan. Choć dla dobra szkoły rozglos nie jest potrzebny oczywiście. Załatwienie sprawy zgodnie z procedurami uchroniłoby dyrekcję przed przykrymi konsekwencjami, a mediom prokurator móglby zamknąc buzie dla dobra sprawy.
[/quote]
Ty chyba nie czaisz! Dziecku dzieje sie krzywda i tym wszystkim zajela sie policja. Ona przed wizyta matki w szpitalu nie wiedziala ze w ogole cos sie dzieje. Penwie to nie jedyne dziecko, ktoremu dzieje sie krzywda W DOMU w lubelskich szkołach.
Jak widac nawet sama matka nie wiedziała, że coś jest nie tak, skoro sprawa wyszła kilka dni po gwałcie a ty wynmagasz tego od dyrekcji??? history
Taki obowiązek spoczywa na dyrekcji, gdy dziecku dzieje się krzywda. Udawanie, że nic się nie stało, nie jest rozwiązaniem i w przypadku, gdy sytuacja jednak zdarzyła się na terenie szkoły, nie może być zamieciona pod dywan. Choć dla dobra szkoły rozglos nie jest potrzebny oczywiście. Załatwienie sprawy zgodnie z procedurami uchroniłoby dyrekcję przed przykrymi konsekwencjami, a mediom prokurator móglby zamknąc buzie dla dobra sprawy.
[/quote]
... rozwiń
Nie znam osoby, ale wydaje mi się, że jednak powinna ponieść odpowiedzialność za skandaliczne przestępstwo, do którego doszło pod jej rządami. Krzywda spotkała dziecko, a dyrektor w zasadzie powinien w tej sytuacji złożyć rezygnację, gdyż ponosi bezpośrednio odpowiedzialność za to, co dzieje się w jego szkole.
[/quote]
Nie tylko nie znasz osoby, ale i nie znasz jak widać sprawy! Przecież nawet nie ma pewności, czy dziewczynka została zgwałcona w szkole i czy zrobili to w ogóle uczniowie a że nie zrobił tego np. konkubent matki.
Nie znam osoby, ale wydaje mi się, że jednak powinna ponieść odpowiedzialność za skandaliczne przestępstwo, do którego doszło pod jej rządami. Krzywda spotkała dziecko, a dyrektor w zasadzie powinien w tej sytuacji złożyć rezygnację, gdyż ponosi bezpośrednio odpowiedzialność za to, co dzieje się w jego szkole.
[/quote]
Nie tylko nie znasz osoby, ale i nie znasz jak widać sprawy! Przecież nawet nie ma pewności, czy dziewczynka została zgwał... rozwiń
A po co miała powiadamiać kuratora sądowego, skoro lekarz powiadomił policję zaraz po odkryciu, że dziewczynka została zgwałcona? Skąd miała o tym wcześniej wiedzieć dyrektorka, skoro nawet policja nie potrafi ustalić jak było naprawdę?
Przejrzała monitoring, nic nie znalała, to zostawiła sprawę policji, bo jeśli chłopcy sa niewinni, to przeciez IM TEŻ DZIEJE się krzywda. Nikt nie zadaje sobie pytania czy był ten gwałt w szkole czy nie wszyscy już (zwłaszcza urzędnicy i media) wydali swoje wyroki. O innych dzieciach już się nie myśli, bo po co?
[/quote]
Taki obowiązek spoczywa na dyrekcji, gdy dziecku dzieje się krzywda. Udawanie, że nic się nie stało, nie jest rozwiązaniem i w przypadku, gdy sytuacja jednak zdarzyła się na terenie szkoły, nie może być zamieciona pod dywan. Choć dla dobra szkoły rozglos nie jest potrzebny oczywiście. Załatwienie sprawy zgodnie z procedurami uchroniłoby dyrekcję przed przykrymi konsekwencjami, a mediom prokurator móglby zamknąc buzie dla dobra sprawy.
A po co miała powiadamiać kuratora sądowego, skoro lekarz powiadomił policję zaraz po odkryciu, że dziewczynka została zgwałcona? Skąd miała o tym wcześniej wiedzieć dyrektorka, skoro nawet policja nie potrafi ustalić jak było naprawdę?
Przejrzała monitoring, nic nie znalała, to zostawiła sprawę policji, bo jeśli chłopcy sa niewinni, to przeciez IM TEŻ DZIEJE się krzywda. Nikt nie zadaje sobie pytania czy był ten gwałt w szkole czy nie wszyscy już (zwł... rozwiń