Miasto zgodziło się rozpocząć zmianę przeznaczenia części górek czechowskich. Ich właściciel, kielecka spółka Echo Investment zamierza sprzedać ziemię deweloperom budującym osiedla.
Ale spółka zrezygnowała z takich zamiarów po tym, jak magistrat dał zielone światło dla budowy innej galerii handlowej, koło al. Unii Lubelskiej. Teraz inwestor chce przeznaczenia 30-hektarowej części górek (całość to 113 ha) na budownictwo mieszkaniowe jedno- i wielorodzinne. Rada dała na to zgodę, co oznacza, że do kosza trafia uchwała otwierająca zmiany planu pod galerię handlową, a późniejsza praca miejskich urbanistów poszła na marne. Trzeba będzie ponownie uruchomić żmudną, trwającą nawet rok, procedurę.
- Ja się czuję niekomfortowo, że cokolwiek jest zaproponowane przez inwestora, to jestem poddany presji, że muszę to wykonać – mówi Dariusz Jezior, radny PiS. – Dziwi mnie, że deweloperzy i inwestorzy mają u nas od razu zmieniany plan i nikt im nie mówi, że to kosztuje. Mieszkańcy Rudnika mają określoną w planie zabudowę rezydencjalną, gdzie działkę o powierzchni 2 tys. mkw. mogą zabudować jednym domkiem i nie mogą jej podzielić, by postawić dom dla dzieci. Im nie zmienia się planu – podkreśla Małgorzata Suchanowska (PiS).
Wątpliwości było więcej. – Czy wieżowce, które staną na zboczu wąwozu będą spełniały walory ochrony krajobrazu? – pyta Marek Jakubowski (klub Wspólny Lublin).
Echo już zapowiedziało, że miasto nie może liczyć na żadne prezenty w związku ze zmianą planu. – Nie może być tak, że wszyscy mają za darmo, a tylko Echo płaci – stwierdził niedawno Krzysztof Kwapisz, prokurent spółki. Wcześniej w zamian za umożliwienie budowy centrum handlowego Echo miało sfinansować przebudowę skrzyżowania al. Solidarności z al. Sikorskiego, ul. Ducha i Północną.