W najbliższym czasie nie ma szans na montaż oświetlenia przy ul. Granicznej w Lublinie, mimo że trwa remont drogi. Na latarnie będzie trzeba poczekać do chwili, aż ruszą prace przy remoncie sąsiedniej ul. Narutowicza.
- Mimo że jest ona położona w centrum miasta i ma około 200 metrów długości, to świeci się na niej (i to z przerwami) tylko jedna lampa u zbiegu z ul. Dolną Panny Marii. Może by tak przy okazji rozkopania niemal całej naszej ulicy, w związku z modernizacją sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, władze miasta zainstalowały kilka latarni. Sąsiednie ulice są jasno oświetlone, na przykład znacznie krótsza ul. Wschodnia ma pięć latarni – czytamy w liście do redakcji.
Chociaż magistrat przyznaje, że wzdłuż ul. Granicznej potrzebne jest oświetlenie, to budowa latarni przy okazji remontu sieci wodno-kanalizacyjnej nie wchodzi w grę.
– Urząd nie może wykonać tutaj żadnej prowizorki, ponieważ nie pozwala nam na to prawo – mówi Karol Kieliszek z biura prasowego Urzędu Miasta. – Oświetlenie pojawi się przy okazji przebudowy ul. Narutowicza.
Ale na ten remont trzeba jeszcze poczekać. Prace ruszą wtedy, gdy miasto dostanie na ten cel dodatkowe pieniądze.
– Złożyliśmy już wniosek o dofinansowanie remontu ul. Narutowicza – informuje Karol Kieliszek.