Jak spędzić atrakcyjnie wakacje w mieście?

Można zorganizować piknik za miastem. Wymaga to tylko chęci i "skrzyknięcia” towarzystwa. I nie koniecznie trzeba mieć samochód, by spędzić trochę czasu na łonie natury. Najlepiej udaje się piknik w gronie 2–3 rodzin z dziećmi. Wtedy dzieciaki mają więcej koleżanek i kolegów do zabawy, poznają też nowych przyjaciół.

Nieodzownym atrybutem pikniku jest wiklinowy kosz i koc. Bo piknik ma jednak inny charakter niż grill. To dość leniwy wypoczynek w gronie osób zaprzyjaźnionych osób. Na pikniku można się zdrzemnąć, pójść do lasu na spacer, pomoczyć nogi w pobliskim strumieniu, pograć w piłkę, poczytać książkę, lub pobiegać z psem. Gry i zabawy są wspólne dla dorosłych i dzieci.

Kosz piknikowy

W koszu, który koniecznie trzeba z sobą wziąć, nie może zabraknąć papierowego ręcznika, butelki ze zwykłą wodą do umycia rąk (chyba, że się wybieramy nad rzeczkę lub jeziorko), woreczka na odpadki.

Piknik nie znosi alkoholu, choć dziś trudno raczej wymagać, by panowie odmówili sobie piwa. Jedzenie przygotowane w domu musi być przede wszystkim lekkie, bo często trzeba podejść kawałek do miejsca pikniku.

Gdzie jechać? Choćby podmiejskim autobusem do lasu, nad Zalew Zembrzycki, lub na końcowy przystanek takiego autobusu, od którego jest już blisko na podmiejskie tereny zielone.

Wakacyjna edukacja

Rodzice powinni też zapoznać się z ofertą, jaką na wakacje przygotowały najbliższe placówki kulturalne. Od czasu do czasu można zaplanować wycieczkę po mieście lub okolicach. Zazwyczaj ludzie nie zdają sobie sprawy, ile atrakcji mają w rejonie zamieszkania, Wakacje to dobry czas, by zwiedzić lokalne zabytki, udać się w historyczne, a mało znane miejsca, poznać dzieje własnego miasta.

W czasie urlopu jest czas na kino. Warto też jeździć rowerem, jest okazja, żeby zapisać się na jakieś warsztaty, do klubu fitness, albo pochodzić na basen. Można wreszcie spróbować coraz bardziej popularnego Nordic Walking, czyli marszu ze specjalnie przeznaczonymi do tej formy rekreacji kijami.

Trzeba wychodzić częściej i na dłuższe spacery z psem, należy zrobić wszystko, żeby oderwać się od telewizora i komputera, zdobyć nowych znajomych, kolegów, przyjaciół.

• Można pojechać do Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Spacer po parku, zwiedzanie kaplicy pałacowej i aktualnej wystawy za darmo. Dla dzieci wielką atrakcją będzie wycieczka na Zamek w Janowcu, albo do pobliskich Zawieprzyc.

• Można pojechać do Muzeum Wsi Lubelskiej – cena biletu normalnego 10 zł, ulgowego 5 zł, dzieci do lat 7 wchodzą bezpłatnie. Można tam zwiedzać i odpoczywać.

• Na trasie Lublin – Niemce w Leonowie jest ZOO, gdzie dzieci zobaczą strusie, kangury, osiołki i wiele innych zwierząt. Można pojeździć na konikach huculskich, jest plac zabaw. Wstęp 10 zł od osoby (dzieci do lat 6 – 8 zł).

• Jednodniowa wycieczka nad jezioro do Firleja lub nad Zalew Zembrzycki to nie duży wydatek. Wiele imprez dla dzieci odbywa się w takich ośrodkach jak Słoneczny Wrotków, Globus.

• Informacja turystyczna, która mieści się na Starym Mieście przy ul. Jezuickiej 1/3 (tel. 81 532 44 12) czynna jest codziennie, także w niedzielę i można tam otrzymać wyczerpujące informacje o imprezach dla dorosłych i dla dzieci na terenie miasta. Można też dowiedzieć się, gdzie są najbliższe kwatery agroturystyczne.