Dwa promile alkoholu wydmuchał w alkomat kierowca BMW zatrzymany przez strażnika miejskiego wracającego po służbie do domu. Funkcjonariusz zajechał mu drogę i przytrzymał do przyjazdu policji.
Jadące zygzakiem BMW wpadło w oko strażnika wracającego po służbie do domu przez al. Unii Lubelskiej. Był środowy, wczesny wieczór. Strażnik postanowił jechać za podejrzanym samochodem.
– Kierowca BMW nie zachowywał prostego toru jazdy i popełniał inne wykroczenia – relacjonuje Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. – Wjechał na skrzyżowanie przy czerwonym świetle i wjechał na przejście dla pieszych w chwili, gdy znajdowali się tam ludzie.
Funkcjonariusz podążał za podejrzanym kierowcą aż do ul. Szwedzkiej. – Tam zablokował mu wyjazd i powiadomił policję oraz patrol Straży Miejskiej – opowiada Gogola. – Od kierowcy BMW wyraźnie czuć było alkohol, próbował uciekać, ale po krótkim pościgu został ujęty przez strażnika po służbie.
Badanie alkomatem wykazało, że 32-letni kierowa był pijany. Miał dwa promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany przez policję. Strażnik, który go zauważył, ma 34 lata, a w Straży Miejskiej pracuje od 4,5 roku.