Tor dla motocykli miałby powstać na nieużywanych terenach przy ul. Ciepłej, tuż obok klubu jeździeckiego.
- Ja się na to nie zgadzam. Przecież tu mieszkają ludzie, a przy takim torze byłby duży hałas. Niech pan sprawdzi, jak jest głośno przy torze żużlowym - mówi Stanisław Warda, mieszkaniec ul. Ciepłej. - Takie wyścigi powinny być raczej oddalone od miasta.
Pomysł na budowę toru motocrossowego pojawił się we wniosku skierowanym do prezydenta Lublina. Takie wnioski przesyłają wszystkie samorządy dzielnicowe, prosząc włodarzy miasta, by ich propozycje zostały uwzględnione na liście przyszłorocznych wydatków Ratusza.
Zarząd Dzielnicy "Za Cukrownią” jako drugą z najważniejszych potrzeb (po przebudowie ul. Krochmalnej) wymienił budowę "Plenerowego Centrum Sportu”. Miałoby ono powstać na terenie nieużytków przy ul. Ciepłej, koło stadniny. Dzielnicowi radni chcą zbudować tam tor jeździecki, przystań dla kajaków, strzelnice do golfa i tor motocrossowy.
Motory miałyby jeździć w pobliżu domów mieszkalnych stojących przy przecznicach ul. Krochmalnej. Po drugiej stronie ul. Nadbystrzyckiej stoją też bloki Spółdzielni Mieszkaniowej "Czuby”. Przeciw podobnej inwestycji przez wiele miesięcy protestowali wcześniej mieszkańcy ul. Janowskiej. Skutecznie.
- Z tego co wiem, to na Janowskiej protestowała zaledwie jedna lub dwie osoby. W naszej dzielnicy od lat nic się nie działo, dlatego jesteśmy głodni wszystkiego - mówi Elżbieta Kijek, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy "Za Cukrownią”. - Rozmawialiśmy na ten temat z dyrektorami Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Lubelskiego Klubu Jeździeckiego i motocrossowcami. Prezes LKJ nie ma nic przeciw tej budowie i zapewniał, że zna przypadki, gdy ośrodki motocrossowe z powodzeniem funkcjonują obok jeździeckich.
Miłośnicy koni są zdumieni. - Tor dla motorów? Pierwsze słyszę. Nikt nie prowadził z nami takich rozmów -twierdzi Tadeusz Rosochacki, prezes Lubelskiego Klubu Jeździeckiego. - Czy mogę sobie wyobrazić takie sąsiedztwo? Jako prezes LKJ nie jestem w stanie tego skomentować. Jako przedstawiciel środowiska mogę powiedzieć tyle, że sobie tego nie wyobrażam.