Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

31 lipca 2008 r.
11:57
Edytuj ten wpis

Koziara: Jestem biodegradowalny

Rozmowa z Jarkiem Koziarą

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

W programie tegorocznego Festiwalu Filmu i Sztuki \"Dwa Brzegi” pojawiła się zaskakująca pozycja: jubileusz znakomitego plastyka i performera, twórcy logo i plakatów zapowiadających festiwal. Sądziłem, że nie przepadasz za świętowaniem.

- Nie przepadam, ale od czasu do czasu warto zrobić retrospektywę, żeby sobie posprzątać w domu, a przy okazji też trochę w głowie - odświeżyć pamięć. Ze świętowaniem w stylu wino, herbatniki i balet to nie będzie miało nic wspólnego.

To odświeżmy pamięć. Jak zaczęła się twoja przygoda ze sztuką?

- Od szlaczków w zeszytach w podstawówce. Zawsze w szkole bardziej zajmowało mnie zapełnianie kartek jakimiś obrazkami niż literami. Kiedy trafiłem do technikum pszczelarskiego w Pszczelej Woli, ozdobiłem jego budynek metalowym owadem. Chodziłem do tej szkoły do końca, choć już na początku uświadomiłem sobie, że pszczelarzem nie będę.

W swojej sztuce wciąż stosujesz motywy przyrodnicze, często nawiązujesz do natury.

- Sztuka nie bierze się znikąd. Skądś inspiracje trzeba czerpać. A natura to niesamowite bogactwo form. Weź taką rafę koralową z jej wspaniałymi barwami i kształtami. Aż strach konkurować. Ale nawiązywać i przetwarzać warto.

Twoim najbardziej znanym i najśmielszym sposobem na artystyczne przetwarzanie natury był land art w Janowcu nad brzegiem Wisły.

- To bardzo ciekawa technika i dlatego do niej wrócę. Jeszcze w sierpniu zrobię land art w Dołhobyczowie, wiosce przy granicy polsko-ukraińskiej. Tak jak w ubiegłym roku odbędzie się tam koncert, którego ideą jest otwarcie artystyczne i społeczne w obie strony. Ja dołożę do grania swój rysunek w ziemi. Narysuję traktorem ryby, bo one dobrze symbolizują swobodny przepływ ludzi i idei. Dwustumetrowe ryby, jedna zwrócona na wschód, druga na zachód, będą dokładnie na granicy - po połowie na stronie polskiej i ukraińskiej.

Sporo twoich działań jest nietrwałych. Land art, nawet jak go ludzie nie zadepczą, z czasem zostanie zniwelowany siłami natury. Scenografie koncertów to także rzeczy ulotne. Nie przeszkadza ci ta chwilowość?

- Niedawno byłem w hipermarkecie i tam zauważyłem torby z napisałem "biodegradowalne”. Natychmiast uświadomiłem sobie, że nie tylko duża część mojej sztuki, ale ja sam także jestem biodegradowalny. Tak już jest, że ludzie i wiele rzeczy są tylko chwilą. Co nie znaczy, że nie należy żyć i tworzyć. Trzeba tylko umieć cieszyć się wszystkim, co dobre, mimo tej ulotności.

Ale nie da się ukryć, że z wystawianiem retrospektywnym takich prac jak sztuka ziemi czy scenografia jest pewien kłopot.

- Kiedyś wykonałem taką akcję, pokazującą w pewnym sensie, jaka jest relacja między sztuką a naturą, jak te dziedziny się przenikają i jak się pochłaniają. Za pomocą ananasa malowałem na ścianie ananasa. Im mniej było tego realnego owocu, tym większy i wyraźniejszy był jego wizerunek.

Twojej pierwszej pracy, która dała ci rozpoznawalność w Lublinie, też już realnie nie ma. Wraz ze zniknięciem płotu wokół Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ostatecznie przepadła "Guernica po polsku”, czyli grafficiarski pastisz słynnego obrazu Picassa z 1937 roku.

- I tak trwała dłużej niż się spodziewałem. Jak kończyłem obraz, kierownik administracyjny podszedł do mnie i powiedział: Maluj sobie, chłopie, maluj, a my i tak w poniedziałek przyjdziemy i to zamalujemy. Ale chyba im się spodobało moje dzieło i zamalowali je dopiero po paru tygodniach, kiedy kanclerz Kohl przyjechał na KUL po honoris causa. Wtedy uznali, że obraz nawiązujący do antyniemieckiej "Guerniki” Picassa, jest rzeczą niestosowną. Obrazu już nie ma, ale był na tyle energetyczny, że zapisał się w pamięci lublinian. Jest pamiętany, a to już dużo.

Cała Polska usłyszała o tobie po tym, jak zrobiłeś słynną etniczno-ogniową scenografię do koncertu Voo Voo w kazimierskich kamieniołomach.

- Sam koncert w tym miejscu, choćby bardzo dobry, na pewno nie byłby takim wydarzeniem, gdyby nie te płonące totemy.

No i swego czasu lubelski klub Graffiti nie byłby tak kultowym miejscem, gdyby nie twój wystrój wnętrza. Ostatnio, niestety, zmieniony.

- Wtedy byli inni ludzie, była inna energia i generalnie inna rzeczywistość. W Lublinie na początku lat 90. chyba w ludziach było więcej odwagi, aby się wyróżniać, robić coś niepowtarzalnego. Teraz zamówień na tak niebanalne rzeczy jest o wiele mniej.

Ale jesteś wciąż obecny ze swoją sztuką w przestrzeni publicznej. Wszędzie wiszą twoje plakaty zapowiadające Festiwal Filmu i Sztuki \"Dwa Brzegi”.

- Wiesz, ja mam taką przypadłość, że ciężko mi się pracuje do szuflady czy do galerii. To, co tworzę, musi być kontaktowe, musi funkcjonować między ludźmi. Dlatego robię plakaty, happeningi, scenografie, okładki płytowe. Poza tym aktywność artystyczna to moje źródło utrzymania, więc chętnie przyjmuję zamówienia.

Co ze swojego bogatego dorobku pokażesz na jubileuszowej wystawie?

- Będzie około stu prac. Będą plakaty, jakie zrobiłem do obu edycji kazimiersko-janowieckiego festiwalu. W tym projekt z żabami, który nie doczekał się realizacji, bo nie spodobał się Grażynie Torbickiej, szefowej imprezy. Będą przyczynki do okładek płytowych i do scenografii. Pokażę dokumentację land artów. Generalnie sztukę do oglądania, a nie do kupowania.

Gdzie będzie ta wystawa?

- W Galerii Letniej. Nade mną będzie Janusz Gajos ze swoją ekspozycją. A ja będę w piwnicy, czyli w undergroundzie. Mam nadzieję, że kiedyś ta sytuacja się zmieni.

Pozostałe informacje

Tragedia w powiecie ryckim. Nie żyje 23-latek

Tragedia w powiecie ryckim. Nie żyje 23-latek

W piątek rano doszło do tragicznego wypadku na drodze powiatowej nr 1415L. Niestety jedna osoba nie żyje.

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Najważniejsza jest dla nas liga

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Najważniejsza jest dla nas liga

Motor Lublin w czwartkowy wieczór przegrał po dogrywce 0:1 z Arką w Gdyni i odpadł z rozgrywek STS Pucharu Polski. Jak spotkanie podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie został uhonorowany prestiżowym wyróżnieniem „Wymagaj Jakości”, przyznawanym przez Rzecznika Praw Pacjenta i Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Nagrodę odebrała 23 września Dyrektor Naczelna placówki Beata Gawelska.

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

W weekend Politechnika Lubelska zaprasza na V Otwarte Mistrzostwa Lublina w Scrabble. Turniej odbędzie się w budynku Wydziału Budownictwa i Architektury przy ul. Nadbystrzyckiej 40.

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025
NASZ PATRONAT
galeria

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025

To były dwa wyjątkowe dni, podczas których w Sitnie, na placu Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli królowały rumaki i jeźdźcy. Piątą edycję Święta Konia zorganizowało Terenowe Koło Hodowców Koni w Zamościu wspólnie ze Szwadronem Kawalerii Ochotniczej w Barwach 9 Pułku Ułanów Małopolskich w Zamościu.

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

W piątek, o godzinie 17, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Zdjęcie ilustracyjne
BOGDANKA

Morderstwo w Boże Narodzenie. Brat zabił brata

Do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu górnikowi, który miał zabić swojego brata. W tle dramatu pojawiają się alkohol, konflikt o majątek i porachunki miłosne.

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

zawór

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

ruraelas

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

129,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

69,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

139,00 zł

Komunikaty