Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Przewidziane pod aquapark grunty przy Koncertowej 4–8 znów zostaną wystawione
na sprzedaż – zapowiedział oficjalnie Ratusz. Przetarg ogłosi najprawdopodobniej na przełomie lutego i marca.
Jak ustaliliśmy, miasto ma złagodzić nieco warunki stawiane chętnym do zakupu ziemi w stosunku do tych, które stawiał w zeszłorocznym przetargu zakończonym klapą. Poprzedni opis tego, co musi powstać na działce i warunki finansowe były na takim poziomie, że żadna firma nie zwęszyła w tym interesu, choć wcześniej o ziemię pytało aż dziewięciu inwestorów.
W nowym przetargu zachowana ma być zasada, że firmy składają pisemne oferty, a Ratusz wybiera tę, w której jest nie tylko najwyższa cena za ziemię, ale i najciekawsze obiekty. Znów też określona ma być minimalna lista atrakcji, które zaoferować musi startująca w przetargu firma, by jej oferta w ogóle była rozpatrywana.
Na ostatniej liście była 50-metrowa pływalnia odkryta i 25-metrowa pod dachem, basen rekreacyjny z biczami wodnymi i zjeżdżalnią oraz sale do hydroterapii, odnowy biologicznej i fitness. Do tego ulokowany w wysokiej na 8 do 10 m hali zespół basenów: jeden o wymiarach co najmniej 25 x 12,5 m, jeden rekreacyjny z przeciwprądami, biczami wodnymi, gejzerami, zjeżdżalniami i jacuzzi, a także boisko do piłki plażowej i koszykówki, kort tenisowy, plac zabaw i plac do minigolfa.
Tym razem lista ma być mniej precyzyjna. – Nie chcemy aż tak dokładnie "projektować” tych obiektów za nabywcę – zapowiada Alicja Janeczko z Wydziału Gospodarowania Mieniem w Urzędzie Miasta. – Ale nie zrezygnujemy z podstawowego warunku, że musi tam powstać aquapark – dodaje. Złagodzenie warunków przetargu może dotyczyć także zabezpieczeń finansowych wymaganych od inwestora.
To że Ratusz chce znów ogłosić przetarg, to zmiana dotychczasowego podejścia po ostatniej, nieudanej próbie sprzedaży ziemi. Magistrat nie chciał dać lepszych warunków inwestorom, bo nie godził się na zwiększenie powierzchni pod handel i usługi kosztem powierzchni pod rekreację. Miasto rozważało wtedy budowę aquaparku do spółki z prywatnym inwestorem. Ale te plany również upadły.
Budowa aquaparku była jedną ze sztandarowych obietnic w kampanii wyborczej Adama Wasilewskiego w 2006 r.
W nowym przetargu zachowana ma być zasada, że firmy składają pisemne oferty, a Ratusz wybiera tę, w której jest nie tylko najwyższa cena za ziemię, ale i najciekawsze obiekty. Znów też określona ma być minimalna lista atrakcji, które zaoferować musi startująca w przetargu firma, by jej oferta w ogóle była rozpatrywana.
Na ostatniej liście była 50-metrowa pływalnia odkryta i 25-metrowa pod dachem, basen rekreacyjny z biczami wodnymi i zjeżdżalnią oraz sale do hydroterapii, odnowy biologicznej i fitness. Do tego ulokowany w wysokiej na 8 do 10 m hali zespół basenów: jeden o wymiarach co najmniej 25 x 12,5 m, jeden rekreacyjny z przeciwprądami, biczami wodnymi, gejzerami, zjeżdżalniami i jacuzzi, a także boisko do piłki plażowej i koszykówki, kort tenisowy, plac zabaw i plac do minigolfa.
Tym razem lista ma być mniej precyzyjna. – Nie chcemy aż tak dokładnie "projektować” tych obiektów za nabywcę – zapowiada Alicja Janeczko z Wydziału Gospodarowania Mieniem w Urzędzie Miasta. – Ale nie zrezygnujemy z podstawowego warunku, że musi tam powstać aquapark – dodaje. Złagodzenie warunków przetargu może dotyczyć także zabezpieczeń finansowych wymaganych od inwestora.
To że Ratusz chce znów ogłosić przetarg, to zmiana dotychczasowego podejścia po ostatniej, nieudanej próbie sprzedaży ziemi. Magistrat nie chciał dać lepszych warunków inwestorom, bo nie godził się na zwiększenie powierzchni pod handel i usługi kosztem powierzchni pod rekreację. Miasto rozważało wtedy budowę aquaparku do spółki z prywatnym inwestorem. Ale te plany również upadły.
Budowa aquaparku była jedną ze sztandarowych obietnic w kampanii wyborczej Adama Wasilewskiego w 2006 r.
