Jeszcze w tym roku testowana może być w Lublinie nowa wiata przystankowa zasilana słońcem i wiatrem, z dostępem do internetu, ładowarką i innymi udogodnieniami dla pasażerów
– Na razie jest koncepcja – informuje Weronika Opasiak, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, które nad projektem nowej wiaty pracuje wspólnie z Zarządem Transportu Miejskiego. – Powstały cztery wersje, ostateczna jeszcze nie została wybrana.
Nowa konstrukcja ma być zbudowana z segmentów dających się łączyć w większą lub mniejszą wiatę, w zależności od potrzeb. Projektowany przystanek ma również samodzielnie wytwarzać niezbędną mu energię elektryczną.
– Będzie wyposażony w panele słoneczne i turbinę wiatrową, które będą zasilać zainstalowane na nim urządzenia – podkreśla Opasiak. A urządzeń przewidziano dość sporo: – Informację pasażerską online, ładowarkę indukcyjną, oświetlenie zmierzchowe oraz WiFi.
To jeszcze nie wszystko. Nowa wiata byłaby strzeżona kamerami monitoringu, przewidziany jest również tzw. przycisk bezpieczeństwa, zapewniający bezpośredni kontakt z odpowiednimi służbami w razie zagrożenia lub aktu wandalizmu.
– Jeśli się uda, wiata zostanie przetestowana jeszcze w tym roku – zapowiada rzeczniczka MPK i tłumaczy, że testy celowo zaplanowano na zimę, bo wtedy jest najmniejsze nasłonecznienie, więc wydajność paneli słonecznych będzie można zbadać w możliwie trudnych warunkach. Początkowo wiata mająca służyć pasażerom będzie sprawdzana... bez ich udziału. – Stanie na terenie zajezdni MPK Lublin przy ul. Grygowej.