Służby uratowały jednego łosia, który wczoraj błąkał się po ulicach Lublina. Akcja trwała kilka godzin, ale zwierzę trafiło bezpiecznie do lasu koło Lubartowa.
Zadanie złapania uciekającego łosia nie należało do najłatwiejszych. Jak informuje nas Ryszarda Bańka z lubelskiej Straży Miejskiej, około godz. 19.10 zwierzę zostało ponownie zauważone w okolicy ul. Lubartowskiej. Prawodopodobnie, rozsądny ssak zaszył się na kilka godzin w krzakach i dopiero wieczorem ponownie podjął próbę ucieczki.
Koniec końców, straż miejska i lekarze weterynarii odnaleźli zbłąkanego podróżnika na ul. Hirszfelda, na terenie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych. Służby zabezpieczyły okoliczne uliczki. Dzikie zwierzę udało się odłowić i bezpiecznie przewieźć do lasu koło Lubartowa.
Drugiego łosia nie udało sie uratować. Znaleziono go wczoraj na prywatnej posesji przy ul. Łęczyńskiej. Zwierzę wskoczyło na ogrodzenie i zraniło się na tyle poważnie, że lekarz weterynarii zadecydował o jego uśpieniu.