Lublin: Wypożyczalnia rowerów w informacji turystycznej

– To pilotaż. W przyszłości pomyślimy o poszerzeniu oferty – mówi Piotr Łopucki. Dyrektor zastanawia się jeszcze nad systemem w jakim będę wypożyczane jednoślady. Stawia na rozwiązanie automatyczne, tak by nie angażować dodatkowo pracowników LOITiK.

– Ciekawym pomysłem jest wykorzystanie kart kredytowych. Zapewniają bezpieczeństwo, bo z karty pobierany jest depozyt – mówi Łopucki. Niewykluczone też, że pojawią się automaty na monety.
Kolejny pomysł dyrektora LOITiK to postawienie automatu do robienia pocztówek z Lublina ze zdjęciem turysty. Łopucki chce też swoich pracowników wysłać na ulice, by swoją wiedzą służyli też tym turystom, którzy do biura przy ul. Jezuickiej 1/3 nie trafili.

Otwarty dzisiaj ośrodek powstał w miejscu Lubelskiego Ośrodka Informacji Turystycznej, który prowadziło miasto Lublin. Nowa instytucja podlega także marszałkowi. Remont pomieszczeń trwał kilka miesięcy.

Zmienił się wystrój, pojawiły też dwa ogólnodostępne komputery z internetem. – W ośrodku turyści usłyszą nie tylko o zabytkach i szlakach, ale i o imprezach kulturalnych odbywających się w całym regionie. Dostaną informację, kupią bilety lub zrobią rezerwację – tłumaczy Włodzimierz Wysocki zastępca prezydenta Lublina.
LOITiK działa w dni powszednie w godz. 9 - 19, a w soboty i w niedziele w godz. 10 - 19.

Miejskie wypożyczalnie rowerów planował uruchomić też lubelski MOSiR. Ośrodek przygotował projekt (zakładający budowę 40 wypożyczalni i zakup 400 rowerów) i złożył wniosek o dofinansowanie z UE. MOSiR rozpoczął też konsultacje w sprawie lokalizacji wypożyczalni (w centrum miasta, nad Zalewem Zemborzyckim i przy ścieżkach rowerowych). Pierwsi rowerzyści mieli z nich skorzystać w przyszłym roku. Sprawa się jednak skomplikowała. Ośrodek prawdopodobnie nie dostanie unijnego dofinansowania na ten projekt.