55-letni mężczyzna został przyłapany na gorącym uczynku w kościele przy ul. Willowej. Za pomocą zagiętego drutu wyjmował z pieniądze z puszki na datki.
- Spostrzegli, że z wielkim zainteresowaniem przygląda się damskim torebkom – mówi Andrzej Fijołek, z KWP w Lublinie. - Podejrzewali, że może próbować okraść kobiety, postanowili więc obserwować dalej jego zachowanie.
55-latek poszedł w kierunku ul. Willowej. Wszedł do kościoła. Policjanci podążyli za nim. Zobaczyli, że zagiętym drutem wyciąga pieniądze z puszki na datki. Udało mu się wyciągnąć 2 zł. Wtedy został zatrzymany.