Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tylko trzy restauracje z naszego regionu zgłosiły się do ogólnopolskiej kampanii "Lokal bez papierosa”. Dwie są w Parczewie, jedna w Lublinie.
- To jedyny region w kraju, w którym jest tak mało niezadymionych pubów - alarmują organizatorzy akcji.
Rodzynek w Lublinie to restauracja Tart `Yvonne przy ul. Królewskiej.
- Jestem zdziwiona, że tylko my jesteśmy na mapie lokali, gdzie nie ma papierosów - przyznaje właścicielka Elżbieta Gralewska. - Klienci przychodzą do nas zjeść tartę, posiedzieć w miłej atmosferze, delektować się zapachem świeżo pieczonego ciasta. A nie wdychać papierosowy dym.
Gralewska podkreśla, że sama nigdy nie paliła. - Więc doskonale wiem, jak dym z papierosów przeszkadza tym, którzy nie palą - zaznacza. - Jak tylko uruchamiałam mój lokal, od razu było wiadomo, że tu nie będzie się palić. A jak tylko dowiedziałam się o akcji "Lokal bez papierosa”, chętnie do niej przystąpiłam.
Na mapie niezadymionych lokali są jeszcze dwa z naszego regionu: Bar Nówka i Pizzeria Imperial, oba z Parczewa. Dla porównania: tylko z Krakowa do kampanii przystąpiło 105 restauratorów. Z Warszawy - 64. Z Wrocławia i Gdańska - po 30. Z Rzeszowa - 21.
- Zupełnie nie rozumiem, dlaczego w Lublinie i na całej Lubelszczyźnie wygląda to tak kiepsko - rozkłada ręce Magdalena Petryniak, koordynator programu "Lokal bez papierosa”. - Restauratorzy z innych regionów zgłaszają się do nas bardzo chętnie. Chcą, żeby klienci wiedzieli, że u nich się nie pali. I nie trzeba wąchać dymu z innych stolików.
Z Lublina zgłosiło się co prawda kilku restauratorów. - Mówią np., że mają salę, w której się nie pali - wyjaśnia Petryniak. - Ale gdy muszą odesłać do nas formularz zgłoszeniowy z oświadczeniem, że będą przestrzegali zasad kampanii, nie odpowiadają.
Na mapie mogą się znaleźć lokale, w którym jest nawet jedna sala dla niepalących. - Ale to musi być sala realna, najlepiej oddzielona od części dla palących korytarzem lub zamykanymi drzwiami - podkreśla Petryniak. - Tylko takie dostaną nasz certyfikat. On ma być dla klientów gwarancją, że wchodząc do pubu z szyldem "Lokal bez papierosa”, naprawdę nie poczują w nim papierosowego dymu.
Listę lokali, w których się nie pali, można znaleźć na stronie internetowej: www.lokalbezpapierosa.pl.
Rodzynek w Lublinie to restauracja Tart `Yvonne przy ul. Królewskiej.
- Jestem zdziwiona, że tylko my jesteśmy na mapie lokali, gdzie nie ma papierosów - przyznaje właścicielka Elżbieta Gralewska. - Klienci przychodzą do nas zjeść tartę, posiedzieć w miłej atmosferze, delektować się zapachem świeżo pieczonego ciasta. A nie wdychać papierosowy dym.
Gralewska podkreśla, że sama nigdy nie paliła. - Więc doskonale wiem, jak dym z papierosów przeszkadza tym, którzy nie palą - zaznacza. - Jak tylko uruchamiałam mój lokal, od razu było wiadomo, że tu nie będzie się palić. A jak tylko dowiedziałam się o akcji "Lokal bez papierosa”, chętnie do niej przystąpiłam.
Na mapie niezadymionych lokali są jeszcze dwa z naszego regionu: Bar Nówka i Pizzeria Imperial, oba z Parczewa. Dla porównania: tylko z Krakowa do kampanii przystąpiło 105 restauratorów. Z Warszawy - 64. Z Wrocławia i Gdańska - po 30. Z Rzeszowa - 21.
- Zupełnie nie rozumiem, dlaczego w Lublinie i na całej Lubelszczyźnie wygląda to tak kiepsko - rozkłada ręce Magdalena Petryniak, koordynator programu "Lokal bez papierosa”. - Restauratorzy z innych regionów zgłaszają się do nas bardzo chętnie. Chcą, żeby klienci wiedzieli, że u nich się nie pali. I nie trzeba wąchać dymu z innych stolików.
Z Lublina zgłosiło się co prawda kilku restauratorów. - Mówią np., że mają salę, w której się nie pali - wyjaśnia Petryniak. - Ale gdy muszą odesłać do nas formularz zgłoszeniowy z oświadczeniem, że będą przestrzegali zasad kampanii, nie odpowiadają.
Na mapie mogą się znaleźć lokale, w którym jest nawet jedna sala dla niepalących. - Ale to musi być sala realna, najlepiej oddzielona od części dla palących korytarzem lub zamykanymi drzwiami - podkreśla Petryniak. - Tylko takie dostaną nasz certyfikat. On ma być dla klientów gwarancją, że wchodząc do pubu z szyldem "Lokal bez papierosa”, naprawdę nie poczują w nim papierosowego dymu.
Listę lokali, w których się nie pali, można znaleźć na stronie internetowej: www.lokalbezpapierosa.pl.
