

W ostrych rytmach bębnów grupy Wschodni SAMBAstion maszerowali dziś mieszkańcy Lublina chcący zaprotestować przeciwko okrucieństwu ludzi wobec zwierząt.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W ostrych rytmach bębnów grupy Wschodni SAMBAstion maszerowali dziś mieszkańcy Lublina chcący zaprotestować przeciwko okrucieństwu ludzi wobec zwierząt.
Nie publikujemy nic na Twojej tablicy na Facebooku oraz nikomu nie udostępniamy Twoich danych osobistych.
Podczas pierwszego logowania zostaniesz poproszony o wybór swojej nazwy użytkownika.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Soboń otworzył filię swojego biura poselskiego w Lublinie. Będący wiceministrem finansów parlamentarzysta zapewnia, że nie jest to ruch związany z nadchodzącą kampanią wyborczą.
Pieniądze z Polskiego Ładu na remonty dróg nie przepadną. Takie zagrożenie istniało po tym jako miasto miało problemy z rozstrzygnięciem przetargów. Ale rząd pozwolił zmienić zakresy inwestycji.
To były trzy dni koszykarskiego święta w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli
Spędzanie czasu w zaśnieżonym otoczeniu poprawia samopoczucie, a chodzenie po zasypanym śniegiem lesie przekłada się na większe zadowolenie z własnego ciała – wykazali naukowcy.
Udanie gry kontrolne rozpoczął lider grupy drugiej. Świdniczanka rozbiła występującą w zamojskiej klasie okręgowej Ładę 1945 Biłgoraj 6:1. W drużynie trenera Łukasza Gieresza pojawiło się trzech nowych zawodników,
W ostatnich tygodniach wielu ważnych zawodników w drużynie Goncalo Feio zdecydowało się podpisać nowe umowy z lubelskim klubem. Kibice z niecierpliwością czekali jednak na wieści odnośnie Mikołaja Kosiora. I jednak się doczekali, bo w niedzielę Motor ogłosił, że zdolny młodzieżowiec też zostaje w zespole na dłużej – kontakt obowiązuje do 2025 roku, z opcją przedłużenia nawet o kolejne dwa lata.
Od 1 lutego koniec z darmowym parkowaniem obok Areny Lublin. Zmieniają się także zasady korzystania z miejskich parkingów nad Zalewem Zembrzyckim i przy hali Globus
Monika Skinder odpadła w ćwierćfinale sprintu techniką klasyczną młodzieżowych mistrzostw świata w kanadyjskim Whistler
Drogowcy zapowiadają otwarcie Miejsc Obsługi Podróżnych przy S19. Kierowcy czekają na to od miesięcy.
Łukasz Długosz i Roman Perucki wystąpią z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Lubelskiej podczas najbliższego koncertu w budynku przy ul. Curie-Skłodowskiej 5. Wydarzenie odbędzie się 3 lutego o godz. 19.
Szedł ulicą szczelnie zawinięty w koc. Nagle rzucił się na handlarza rozstawiającego swoje stoisko.
Sejm przyjął ustawę budżetową na 2023 rok. Ile pieniędzy otrzyma województwo lubelskie?
Nie ukrywają, że rosyjska agresja na Ukrainę wyzwoliła w nich chęć wstąpienia do terytorialsów. Chcą się szkolić, aby w razie „W” być gotowym. W ubiegłym roku w szeregi lubelskiej OT wstąpiło 850 nowych ochotników.
Zapaśniczka Cementu-Gryfa Chełm Anhelina Łysak zamierza pójść w ślady starszej klubowej koleżanki Katarzyny Krawczyk. Ukrainka w biało-czerwonych barwach do bogatego już dorobku dorzuciła w minionym roku brązowy medal mistrzostw świata. I oczywiście znalazła się w gronie nominowanych do tytułu sportowca roku
Komentarze 25
Eliminuje się nadmiary min.: szczurów, srok (rozdziobują pisklęta), dzikich gołębi (roznoszą groźne dla człowieka choroby np. Ornitoze; krwiopijcze roztocza podobne do kleszczy - Obrzeżki i zanieczyszczają odchodami), stada szpaków (siejących spustoszenie w sadach), królików (rozkopujących łąki, lotniska i cmentarze), wiewiórek szarych (wypierają ginące wiewiórki rude).
Szybko rozmnażające się gatunki takie jak np. szpak, królik czy wiewiórka szara zostały sztucznie wprowadzone przez człowieka w wielu krajach i przyczyniają się do unicestwienia miejscowych gatunków jak dudek czy wiewiórka ruda. Nie mają już prawie wrogów naturalnych, podobnie jak sroki przy spadającej liczebności np. jastrzębia.
Rządy i myśliwi na zachodzie ponoszą mniejsze koszty wyznaczając społeczeństwu listę zbyt licznych gatunków do dobrowolnego odstrzału na podstawie obserwacji liczebności. Tylko w pokomunistycznej Polsce część ludzi nie potrafi tego zrozumieć (brak edukacji na ten temat). Poczytajcie i obejrzyjcie filmy na YouTube o gatunkach ekspansywnych, Vermin Control i Pest Control. Potrzeba nam edukacji i zmian w prawie pozwalających na legalne usunięcie humanitarnym odstrzałem błędnie wprowadzonych i rozmnażających się w nadmiarze gatunków.
W Polsce np. ptaki liczy OTOP i też zauważa niepokojący silny wzrost populacji szpaków, srok, gawronów, gołębi, kruków, łysek, sierpówek itp. powodujących jednocześnie wymieranie wróbla, dudka czy też na skutek krukowatych - kuropatwy i zająca. Podobnie sztucznie wprowadzone norki i jenoty.
P.S. Ekolog to uczony zajmujący się współzależnościami pomiędzy organizmami a nie segregacją śmieci i to nie to samo co człowiek bez wiedzy czyli obrońca przyrody, których w Polsce mamy w nadmiarze i karzą się nazywać ekologami.
Forum profesjonalne [url="http://www.airgun-hunting.pl/"]polowanie z wiatrówką[/url] pneumatyczną: airgun-hunting.pl
Eliminuje się nadmiary min.: szczurów, srok (rozdziobują pisklęta), dzikich gołębi (roznoszą groźne dla człowieka choroby np. Ornitoze; krwiopijcze roztocza podob... rozwiń
Więcej na: http://ulotnerefleksje.blogspot.com/
Ja tam wiem z oberwacji,że każdego roku w okolicach 1 listopada,we wsiach w których są cmentarze zaczyna się znajdowanie pupilków,tych miejskich miłośników zwierzątek.Psy ,kotki znajduje się póżniej przy wiejskich domostwach,wysłanie takiego delikwenta do schroniska kosztuje gminę okjoło 2500zł.Tak dość często kończy się miłość do czworonogów w mieście.Na 50 mkw mieszka 5 ludzi i wilczurek na 10 piętrze to się kiedyś zaczyna nudzić.
[/quote]
Ja tam wiem z oberwacji,że każdego roku w okolicach 1 listopada,we wsiach w których są cmentarze zaczyna się znajdowanie pupilków,tych miejskich miłośników zwierzątek.Psy ,kotki znajduje się póżniej przy wiejskich domostwach,wysłanie takiego delikwenta do schroniska kosztuje gminę okjoło 2500zł.Tak dość często kończy się miłość do czworonogów w mieście.Na 50 mkw mieszka 5 ludzi i wilczurek na 10 piętrze to się kiedyś zaczyna nudzić.
[/quote]
Przytoczę jedno z haseł pochodu "Im bardziej poznaję ludzi tym bardziej kocham zwierzęta" i tyle w temacie panie lub pani Anty, dziczejesz, czego wyrazem są twoje obelgi. Protest przeciwko samym sobie, bo kto jak nie posiadacze zwierząt je męczą? Domagacie się zmiany prawa, o ironio, którego nie respektujecie, co nawet widać na zdjęciach (gdzie kaganiec? smycz? chodniki i trawniki obesrane, schody, windy itd.)Odpowiedzialność za zwierzę spoczywa na jego posiadaczu, bo to on teoretycznie powinnien mieć wiecej rozumu od swego pupila, zwierzę to nie przywilej to przede wszystkim obowiązek wobec niego i innych ludzi.
[/quote]
Mozna byc posiadaczem samochodu, zegarka, mieszkania, albo pary modnych butow. Jesli zas chodzi o zwierzeta, czy tez o dzieci, to mozna byc jedynie ich OPIEKUNEM. Mozna byc posiadaczem rzeczy, a zwierze rzecza nie jest! Problem okrucienstwa wobec zwierzat zaczyna sie od stwierdzenia ze "to tylko zwierze". Masz racje, zwierzeta sa meczone przez ich POSIADACZY, bo opiekunami tych ludzi nazwac nie mozna. Opiekun troszczy sie o zdrowie i dobro zwierzecia, ale takze nie zapomina chociazby o sprzataniu po nim. Masz racje, psy powinny chodzic na smyczy (psy pokazane w filmie sa na smyczach, wiec w czym problem?, takze dla wlasnego bezpieczenstwa. Co zas tyczy sie obowiazku zakladania kaganca to jest to jakis chory polski (lubelski?) wymysl. Od lat mieszkam w USA, mialam okazje byc w wielu miastach i stanach, i NIGDZIE nie jest wymagane, zeby pies wyprowadzany na spacer mial kaganiec. Pies musi byc na smyczy, opiekun musi sprzatac po nim, ale nikt nie wymaga kaganca, bo po co? Nawet psy pomagajace niepelnosprawnym podrozuja srodkami komunikacji miejskiej bez kaganca (tu gdzie mieszkam, jedynie psy bedace przewodnikami niepelnosprawnych moge przebywac w autobusie).
chodniki i trawniki obesrane, schody, windy itd.Nie wiem, w jakim strasznym miejscu mieszkasz, ze masz obesrane schody i winde. Moja rodzina i wielu znajomych mieszka w Lublinie i sasiadnich miasteczkach, prawie wszyscy maja mieszkania w blokach, ale nigdy nie zdazylo mi sie widziec psich kup na schodach czy tez w windzie. Moi rodzice maja wielu sasiadow z psami, i nigdy nie zdazylo sie, zeby psy byly przyczyna "zanieczyszczen". Pamietam, ze kilka lat temu piwnice smierdzialy moczem, od czasu do czasu widywano tam nawet jakas kupe, jednak problem sam sie rozwiazal, gdy zainstalowano domofon i gromada podpitych nastolatkow, ktora szczegolnie upodobala sobie lawke pod blokiem moich rodzicow, musiala zalatwiac swoje potrzeby gdzies indziej.
Przytoczę jedno z haseł pochodu "Im bardziej poznaję ludzi tym bardziej kocham zwierzęta" i tyle w temacie panie lub pani Anty, dziczejesz, czego wyrazem są twoje obelgi. Protest przeciwko samym sobie, bo kto jak nie posiadacze zwierząt je męczą? Domagacie się zmiany prawa, o ironio, którego nie respektujecie, co nawet widać na zdjęciach (gdzie kaganiec? smycz? chodniki i trawniki obesrane, schody, windy itd.)Odpowiedzialność za zwierzę spoczywa... rozwiń
Eliminuje się nadmiary min.: szczurów, srok (rozdziobują pisklęta), dzikich gołębi (roznoszą groźne dla człowieka choroby np. Ornitoze; krwiopijcze roztocza podobne do kleszczy - Obrzeżki i zanieczyszczają odchodami), stada szpaków (siejących spustoszenie w sadach), królików (rozkopujących łąki, lotniska i cmentarze), wiewiórek szarych (wypierają ginące wiewiórki rude).
Szybko rozmnażające się gatunki takie jak np. szpak, królik czy wiewiórka szara zostały sztucznie wprowadzone przez człowieka w wielu krajach i przyczyniają się do unicestwienia miejscowych gatunków jak dudek czy wiewiórka ruda. Nie mają już prawie wrogów naturalnych, podobnie jak sroki przy spadającej liczebności np. jastrzębia.
Rządy i myśliwi na zachodzie ponoszą mniejsze koszty wyznaczając społeczeństwu listę zbyt licznych gatunków do dobrowolnego odstrzału na podstawie obserwacji liczebności. Tylko w pokomunistycznej Polsce część ludzi nie potrafi tego zrozumieć (brak edukacji na ten temat). Poczytajcie i obejrzyjcie filmy na YouTube o gatunkach ekspansywnych, Vermin Control i Pest Control. Potrzeba nam edukacji i zmian w prawie pozwalających na legalne usunięcie humanitarnym odstrzałem błędnie wprowadzonych i rozmnażających się w nadmiarze gatunków.
W Polsce np. ptaki liczy OTOP i też zauważa niepokojący silny wzrost populacji szpaków, srok, gawronów, gołębi, kruków, łysek, sierpówek itp. powodujących jednocześnie wymieranie wróbla, dudka czy też na skutek krukowatych - kuropatwy i zająca. Podobnie sztucznie wprowadzone norki i jenoty.
P.S. Ekolog to uczony zajmujący się współzależnościami pomiędzy organizmami a nie segregacją śmieci i to nie to samo co człowiek bez wiedzy czyli obrońca przyrody, których w Polsce mamy w nadmiarze i karzą się nazywać ekologami.
Forum profesjonalne [url="http://www.airgun-hunting.pl/"]polowanie z wiatrówką[/url] pneumatyczną: airgun-hunting.pl
Eliminuje się nadmiary min.: szczurów, srok (rozdziobują pisklęta), dzikich gołębi (roznoszą groźne dla człowieka choroby np. Ornitoze; krwiopijcze roztocza podob... rozwiń
Więcej na: http://ulotnerefleksje.blogspot.com/
Ja tam wiem z oberwacji,że każdego roku w okolicach 1 listopada,we wsiach w których są cmentarze zaczyna się znajdowanie pupilków,tych miejskich miłośników zwierzątek.Psy ,kotki znajduje się póżniej przy wiejskich domostwach,wysłanie takiego delikwenta do schroniska kosztuje gminę okjoło 2500zł.Tak dość często kończy się miłość do czworonogów w mieście.Na 50 mkw mieszka 5 ludzi i wilczurek na 10 piętrze to się kiedyś zaczyna nudzić.
[/quote]
Ja tam wiem z oberwacji,że każdego roku w okolicach 1 listopada,we wsiach w których są cmentarze zaczyna się znajdowanie pupilków,tych miejskich miłośników zwierzątek.Psy ,kotki znajduje się póżniej przy wiejskich domostwach,wysłanie takiego delikwenta do schroniska kosztuje gminę okjoło 2500zł.Tak dość często kończy się miłość do czworonogów w mieście.Na 50 mkw mieszka 5 ludzi i wilczurek na 10 piętrze to się kiedyś zaczyna nudzić.
[/quote]
Przytoczę jedno z haseł pochodu "Im bardziej poznaję ludzi tym bardziej kocham zwierzęta" i tyle w temacie panie lub pani Anty, dziczejesz, czego wyrazem są twoje obelgi. Protest przeciwko samym sobie, bo kto jak nie posiadacze zwierząt je męczą? Domagacie się zmiany prawa, o ironio, którego nie respektujecie, co nawet widać na zdjęciach (gdzie kaganiec? smycz? chodniki i trawniki obesrane, schody, windy itd.)Odpowiedzialność za zwierzę spoczywa na jego posiadaczu, bo to on teoretycznie powinnien mieć wiecej rozumu od swego pupila, zwierzę to nie przywilej to przede wszystkim obowiązek wobec niego i innych ludzi.
[/quote]
Mozna byc posiadaczem samochodu, zegarka, mieszkania, albo pary modnych butow. Jesli zas chodzi o zwierzeta, czy tez o dzieci, to mozna byc jedynie ich OPIEKUNEM. Mozna byc posiadaczem rzeczy, a zwierze rzecza nie jest! Problem okrucienstwa wobec zwierzat zaczyna sie od stwierdzenia ze "to tylko zwierze". Masz racje, zwierzeta sa meczone przez ich POSIADACZY, bo opiekunami tych ludzi nazwac nie mozna. Opiekun troszczy sie o zdrowie i dobro zwierzecia, ale takze nie zapomina chociazby o sprzataniu po nim. Masz racje, psy powinny chodzic na smyczy (psy pokazane w filmie sa na smyczach, wiec w czym problem?, takze dla wlasnego bezpieczenstwa. Co zas tyczy sie obowiazku zakladania kaganca to jest to jakis chory polski (lubelski?) wymysl. Od lat mieszkam w USA, mialam okazje byc w wielu miastach i stanach, i NIGDZIE nie jest wymagane, zeby pies wyprowadzany na spacer mial kaganiec. Pies musi byc na smyczy, opiekun musi sprzatac po nim, ale nikt nie wymaga kaganca, bo po co? Nawet psy pomagajace niepelnosprawnym podrozuja srodkami komunikacji miejskiej bez kaganca (tu gdzie mieszkam, jedynie psy bedace przewodnikami niepelnosprawnych moge przebywac w autobusie).
chodniki i trawniki obesrane, schody, windy itd.Nie wiem, w jakim strasznym miejscu mieszkasz, ze masz obesrane schody i winde. Moja rodzina i wielu znajomych mieszka w Lublinie i sasiadnich miasteczkach, prawie wszyscy maja mieszkania w blokach, ale nigdy nie zdazylo mi sie widziec psich kup na schodach czy tez w windzie. Moi rodzice maja wielu sasiadow z psami, i nigdy nie zdazylo sie, zeby psy byly przyczyna "zanieczyszczen". Pamietam, ze kilka lat temu piwnice smierdzialy moczem, od czasu do czasu widywano tam nawet jakas kupe, jednak problem sam sie rozwiazal, gdy zainstalowano domofon i gromada podpitych nastolatkow, ktora szczegolnie upodobala sobie lawke pod blokiem moich rodzicow, musiala zalatwiac swoje potrzeby gdzies indziej.
Przytoczę jedno z haseł pochodu "Im bardziej poznaję ludzi tym bardziej kocham zwierzęta" i tyle w temacie panie lub pani Anty, dziczejesz, czego wyrazem są twoje obelgi. Protest przeciwko samym sobie, bo kto jak nie posiadacze zwierząt je męczą? Domagacie się zmiany prawa, o ironio, którego nie respektujecie, co nawet widać na zdjęciach (gdzie kaganiec? smycz? chodniki i trawniki obesrane, schody, windy itd.)Odpowiedzialność za zwierzę spoczywa... rozwiń