Czujemy się oszukani – piszą do Ratusza mieszkańcy ul. Bliskiej, którzy nie chcą dłużej czekać na budowę obiecanej im jezdni. Prezydent chce ją odłożyć na przyszły rok, by zdobyć dzięki temu część pieniędzy, których brakuje do rozpoczęcia przebudowy Al. Racławickich, ul. Lipowej i Poniatowskiego.
Bliska to niepozorna przecznica ul. Wojciechowskiej zaczynająca się koło sklepu Stokrotka. Niegdyś miała także połączenie z Nałęczowską, ale straciła je wskutek budowy nowej trasy na przedłużeniu ul. Bohaterów Monte Cassino. Nowa trasa (otwarta prawie rok temu al. Tadeusza Mazowieckiego) okazała się wygodnym połączeniem między Czubami a centrum, ale mieszkańcy ul. Bliskiej wcale na tym nie skorzystali. Zostali z problemem.
Trudno przejechać
Ci, którzy mieli zaledwie kilkadziesiąt metrów do skrzyżowania z ul. Nałęczowską muszą teraz pokonywać długą, nawet 800-metrową drogę gruntową do Wojciechowskiej. Mieszkańcy skarżą się, że jest to droga przez mękę.
– Brak jest możliwości wymijania i zawracania, brak jest również jakiejkolwiek drogi ewakuacyjnej, są problemy z dojazdem służb miejskich, ratunkowych i porządkowych – piszą mieszkańcy Bliskiej w liście do prezydenta. Twierdzą, że przed budową al. Mazowieckiego ich uliczka wyglądała znacznie lepiej niż dzisiaj. – To, co nam pozostawiono po zrobieniu prowizorycznego dojazdu to wyłącznie dziury, wyrwy i rozpadliny. Zamknięcia dojazdu od strony Nałęczowskiej dokonano bez żadnej informacji, rozkopując wjazd i odgradzając mieszkańców, w tym osoby niepełnosprawne, murem oporowym.
To miało się zmienić
Rozwiązaniem tych problemów miała być obiecana przez Ratusz budowa nowej jezdni ul. Bliskiej. – Od samego początku prac w rejonie naszego zamieszkania wmawiano nam, byśmy nie utrudniali inwestycji, dzięki czemu otrzymamy nową drogę – twierdzą autorzy listu do prezydenta.
Budowa ul. Bliskiej została już uwzględniona w wieloletnim planie miejskich inwestycji. Prace miały się rozpocząć jeszcze w roku 2019 a zakończyć w 2021. Koszty prac oszacowano na prawie 16 mln zł, z czego ponad 3 mln zł zostały już zarezerwowane w tegorocznym budżecie Lublina, który został zatwierdzony w grudniu przez Radę Miasta.
Plany w odstawkę
Teraz prezydent proponuje zmianę budżetu i wykreślenie całej kwoty, która miała być w tym roku wydana na ul. Bliską. Zabrane w ten sposób 3 mln zł miałyby zasilić znacznie większą inwestycję: przebudowę Al. Racławickich, ul. Lipowej i Poniatowskiego, do której rozpoczęcia brakuje miastu ponad 60 mln zł. Brakująca kwota ma być uzbierana m.in. kosztem opóźnienia budowy ul. Bliskiej.
– Czujemy się oszukani – piszą jej mieszkańcy. – Po raz kolejny „dobro ogółu”, mimo iż remont Al. Racławickich wzbudza wiele kontrowersji, jest ważniejsze niż obietnice władz miasta dane wcześniej nielicznej grupie mieszkańców ul. Bliskiej.
Zdecydują radni
O tym, czy obiecana budowa jezdni rzeczywiście trafi na rok do poczekalni, zdecyduje Rada Miasta. Już w najbliższy czwartek radni będą głosować nad prezydencką propozycją zmian w budżecie, które mają skutkować wygospodarowaniem kwoty brakującej do przebudowy Al. Racławickich, ul. Lipowej i Sowińskiego.
Na razie wszystko wskazuje na to, że prezydent może w tej sprawie liczyć na poparcie większościowego klubu swoich zwolenników.
– Nie zanosi się na niespodziankę – przyznał już w zeszłym tygodniu Michał Krawczyk, przewodniczący klubu radnych Krzysztofa Żuka. Opozycja patrzy na plan zmian w budżecie dosyć krytycznie i twierdzi, że Żuk skupia się na drogich inwestycjach „kosztem mniejszych zadań, niezbędnych na terenie dzielnic”.
Największe kontrowersje wokół przebudowy Al. Racławickich budzi planowana wycinka drzew. Projekt tej inwestycji zakłada, że wzdłuż Al. Racławickich usuniętych zostanie 89 drzew, wzdłuż ul. Lipowej 30, a wzdłuż Poniatowskiego 77. Ratusz zapewnia, że już w trakcie przebudowy będzie ograniczać wycinkę wprowadzając drobne zmiany w projekcie, np., przesuwając przejścia dla pieszych, by nie kolidowały z drzewami. Krytycy twierdzą, że przebudowę można było zaprojektować tak, aby w zdecydowanie większym stopniu uniknąć wycinek, np. rezygnując z poszerzania jezdni o dodatkowe pasy ruchu na skrzyżowaniach albo rezygnując z budowy wysepek na środku jezdni w miejscu przejść dla pieszych.
>>> Protest przeciwko wycince drzew z Al. Racławickich w Lublinie. Wejdą na drzewa, bo chcą je ocalić