Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Rozmowa z Agatą Żywicką, sprzedawcą w księgarni UNIWERSUM w Puławach przy ul. Piłsudskiego
• Dlaczego książki są takie drogie?
- Zależy jakie. Encyklopedia PWN kosztuje 190 zł, ale są też takie encyklopedie, które kosztują 50 zł. Można też kupić dobrą książkę do poczytania dla każdego w cenie już od 20 zł. Na książkach nie powinno się oszczędzać, w każdym domu powinny być podstawowe podręczniki, słowniki. Teraz jest ogromny wybór i moim zdaniem 10 złoty to naprawdę niewiele.
• Młodzież chyba woli zaglądać do internetu, niż czytać lektury.
- Zdecydowanie mniej czytają. Głównie interesują ich pomoce szkolne, streszczenia, gotowe opracowania lektur. Nie kupują nic takiego, co by w wolnej chwili poczytali. Starsze pokolenie czyta i zagląda do nas systematycznie. Jesteśmy księgarnią, która istnieje już tu 50 lat. Każdy tu do nas trafi z zamkniętymi oczami. Jeżeli od młodych lat w domu czytało się książki, to ten bakcyl zostaje w człowieku i on będzie je czytał nawet w starszym wieku.
• A jakie książki kupują np. księża albo policjanci?
- Trudno określić, kto kim jest, bo nie przychodzą w sutannie czy w mundurze. Jeżeli przychodzą to po cywilnemu. Ale był ksiądz, którego znałam z widzenia i kupił książkę polityczną o tematyce współczesnej historii Polski. Pamiętam też policjanta, który kupił kodeks wykroczeń. Może musiał się doszkolić, nie wiem.
• Zamówiliście coś, co się nie sprzedało?
- Nie. Zamawiamy nowości, takie książki które się dobrze sprzedają. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby zalegały na półkach. Dziś w ciągu dwóch, trzech dni klient może już odebrać zamówioną książkę. Są problemy tylko z takimi egzemplarzami, które ukazały się powiedzmy 20 czy 30 lat temu i wydawnictwo ich nie wznowiło. W takim przypadku nie jesteśmy w stanie ich sprowadzić. Pozostaje szukać ich w antykwariatach.
Rozmawiała Beata Kowalska
Rozmawiała Beata Kowalska
