Dwie nastolatki próbowały okraść inwalidę. Wpadły w ręce policji, bo napadnięty zrobił im zdjęcie. Młode kobiety czepiły mężczyznę na ul. 1 Maja.
- Dziewczyny początkowo chciały "pożyczyć” od niego 5 złotych - mówi Arkadiusz Arciszewski, z lubelskiej policji. - Gdy odmówił, poprosiły go o kupienie drożdżówek. Mężczyzna wytłumaczył nastolatkom, że spieszy się do pracy i nie ma czasu na zakupy.
Nastolatki wsiadły z mężczyzną do tego samego autobusu. Gdy wysiadły znowu poprosiły 33-latka aby kupił im jedzenie. Poszły z nim do sklepu.
Inwalida kupił im dwie drożdżówki. Przy okazji dziewczyny zobaczyły gdzie chowa pieniądze. Po wyjściu ze sklepu zaatakowały mężczyznę. Obszukały mu ubranie. Zauważyła to pracownica salonu fryzjerskiego, która pomogła inwalidze.
Inwalida zawiadomił policję. Pokazał patrolowi fotografie, które zrobił przy ul. 1 Maja. Były na nich napastniczki. Pomogło to w szybkim zatrzymaniu dziewczyn.
- Okazały się nimi dwie mieszkanki Lublina w wieku 16 i 17 lat - dodaje Arciszewski. - Starsza z nich wkrótce stanie przed sądem za usiłowanie rozboju. Młodsza za swoje zachowanie odpowie przed sądem dla nieletnich.