Obchody Dni Majdanka organizowane corocznie dla uczczenia pamięci ofiar tego hitlerowskiego obozu zagłady rozpoczęły się w niedzielę w Lublinie.
W niedzielę mieszkańcy Lublina, byli więźniowie Majdanka, krewni ofiar przybyli z różnych miejscowości, przeszli w procesji różańcowej z pobliskiego kościoła pw. św. Maksymiliana Kolbego na teren byłego obozu.
Pod monumentalnym pomnikiem Walki i Męczeństwa odprawiona została msza św. w intencji pomordowanych, której przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej Ryszard Karpiński.
W homilii bp Karpiński podkreślił, że zbrodnie dokonane na Majdanku, to nie jest tylko historia, ponieważ przemoc i prześladowania trwają nadal w wielu miejscach na świecie. "Bożemu miłosierdziu polecamy tych wszystkich, którzy oddali tu życie, abyśmy mogli żyć w wolnej Polsce i tych, którzy dzisiaj cierpią gdziekolwiek na kuli ziemskiej” - powiedział hierarcha.
W czwartek na Majdanku będą wspólnie modlić się chrześcijanie i żydzi.
W modlitewnym spotkaniu wezmą udział studenci kolegium rabinackiego z Abraham Geiger College w Berlinie, alumni z seminarium duchownego i uczniowie lubelskich szkół, rabin Walter Homolka i metropolita lubelski abp Józef Życiński. W piątek w Muzeum na Majdanku otwarta zostanie wystawa grypsów przekazywanych przez więźniów obozu pt. "Listy z Majdanka”.
Niemiecki obóz koncentracyjny na Majdanku istniał w latach 1941- 1944. W tym czasie hitlerowcy więzili w nim prawdopodobnie około 150 tys. ludzi, spośród których wymordowali, według najnowszych badań, około 80 tys. osób, w większości Żydów. Więźniowie obozu umierali z głodu, wycieńczającej pracy, ginęli w komorach gazowych i masowych egzekucjach. Podczas największej egzekucji, jednego dnia - 3 listopada 1943 r., Niemcy wymordowali na Majdanku ponad 18 tys. Żydów.