55 tysięcy złotych. Takie oszczędności straciła wczoraj mieszkanka Lublina. 73-letnia kobieta uwierzyła, że pomaga oficerom Centralnego Biura Śledczego Policji w ujęciu oszustów.
– Wczoraj do 73-latki zadzwoniła kobieta przedstawiając się za członka rodziny i próbowała wyłudzić pieniądze – podaje podkom. Andrzej Fijołek z Zespołu Komunikacji Społecznej KWP w Lublinie. – Po chwili zadzwonił mężczyzna i podał się za oficera CBŚP. Poprosił o współpracę w ujęciu oszustki, która przed chwilą dzwoniła.
Kobieta zgodziła się pomóc. Była przekonana, że pomaga policjantom. – Poszła do banku i wypłaciła łącznie 55 tysięcy złotych. Pieniądze schowała do reklamówki i dostarczyła w umówione miejsce – relacjonuje podkom. Fijołek. – Był to parking przy bloku.
Lublinianka zostawiła tam pieniądze i wróciła do domu. Czekała na obiecany telefon. Ten jednak już nie zadzwonił. Wtedy zorientowała się, że jest ofiarą przestępstwa.
Oszustów szuka policja.