Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Już 15 lutego każdy podatnik będzie mógł obejrzeć w internecie swoje zeznanie podatkowe PIT-37 lub PIT-38 wypełnione przez Krajową Administrację Skarbową na podstawie spływających do niej danych. Ci, którzy nie chcą korzystać z ulg, nie muszą robić kompletnie nic. System sam uzna, że rozliczyli się w terminie.
Swoje zeznanie będzie można zobaczyć na rządowej stronie internetowej podatki.gov.pl. Aby tam zajrzeć, trzeba będzie udowodnić systemowi swoją tożsamość. Można to będzie zrobić na dwa sposoby. Pierwszym jest podanie numeru PESEL i wskazanej przez system pozycji z poprzedniego zeznania podatkowego oraz wskazanej kwoty z wydanej przez pracodawcę informacji o zeszłorocznych dochodach. Drugą metodą jest skorzystanie z tzw. profilu zaufanego, o ile się go posiada.
Po takim uwierzytelnieniu można już będzie obejrzeć swoje zeznanie, które do 15 lutego przygotuje automatycznie Krajowa Administracja Skarbowa. Nasz PIT będzie wypełniony tak, jakbyśmy rozliczali się indywidualnie. Wystarczy jednak kilka kliknięć, aby ustawić sposób rozliczenia jako wspólny z małżonkiem albo polecić systemowi, by rozliczył nas jako samotnego rodzica.
Logując się do systemu można będzie również zmienić organizację pożytku publicznego, której chcemy przekazać swój 1 proc. podatku. Domyślnie wpisana będzie ta, którą wsparliśmy ostatnio. Można także uzupełnić formularz o dane, których nie posiadała administracja skarbowa, np. odliczyć darowizny na cele krwiodawstwa, kultu religijnego, wydatki na cele rehabilitacyjne lub ulgę internetową. Będzie można również dopisać wpłaty na IKZE, czyli indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego.
– Podatnik ma możliwość odrzucenia przygotowanego przez urząd PIT i rozliczenia się samodzielnie – mówi Marta Szpakowska, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. Jeżeli nie będziemy mieć zastrzeżeń do zeznania, nie musimy robić nic. Po 30 kwietnia system uzna, że jesteśmy już rozliczeni. Tak samo postąpi w sytuacji, gdy w ogóle nie będziemy zainteresowani swoim zeznaniem i nawet nie zalogujemy się do systemu. Z końcem kwietnia nasze zeznanie stanie się ostateczne i nie będzie już problemów z nieterminowym złożeniem PIT-u grożącym dość surowymi karami.
Kolejna zmiana dotyczy terminu, w którym Urząd Skarbowy zwróci nam nadpłacony podatek. 45-dniowy termin obowiązujący przy zeznaniach elektronicznych oraz 90-dniowy dotyczący zeznań składanych w formie papierowej, będzie liczony dopiero od 15 lutego. Dotyczy to nawet zeznań złożonych już w styczniu.
