Politechnika ukarze swoich studentów. Są podejrzani o pobicie

- Otrzymaliśmy z prokuratury dokumenty z danymi osobowymi podejrzanych. To studenci naszej uczelni. Rektor niezwłocznie zajmie się tą sprawą, prawdopodobnie skieruje ją do rzecznika dyscyplinarnego - mówi Iwona Czajkowska-Deneka, rzeczniczka Politechniki Lubelskiej.

Rzecznik na postępowanie wyjaśniające ma sześć tygodni. Potem może zdecydować o skierowaniu sprawy do komisji dyscyplinarnej lub umorzyć sprawę. Wśród ewentualnych kar są m. in. upomnienie, nagana, ale też wydalenie z uczelni.

Do zdarzenia doszło w nocy z 4 na 5 października przy skrzyżowaniu Krakowskiego Przedmieścia z ul. Kapucyńską. 23-letni student wracający do domu ze swoją dziewczyną został zaczepiony przez dwóch mężczyzn, którzy szli w kilkunastoosobowej grupie. 23-latek został uderzony w twarz, a następnie skopany. Pobity miał obrażenia głowy i złamany nos. Sprawcy uciekli.

Zostali złapani miesiąc później. To Polak i obywatel Ukrainy. Obaj nie przyznają się do winy. Potwierdzają, ze doszło do bójki, ale ich zdaniem to oni zostali zaczepieni. Grozi im do trzech lat więzienia. Wobec obu mężczyzn prokuratura zdecydowała o dozorze policyjnym.