Czy na trasie Lublin-Kraków powinny kursować komfortowe klimatyzowane autobusy? Według marszałka nie ma takiej potrzeby.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Pierwsze czerwone autobusy pojechały z Lublina do Krakowa w zeszłą środę. Radość pasażerów od lat czekających na wygodne połączenie autobusowe ze stolicą Małopolski była jednak przedwczesna. Niewykluczone, że połączenie Lublin-Kielce-Kraków wkrótce zniknie z rozkładu.
Na to, by przewoźnik mógł kursować przez Kielce do Krakowa, godził się marszałek Mazowsza, a także marszałkowie województwa świętokrzyskiego i małopolskiego. Tylko lubelski marszałek nie wyraził zgody.
– Odmówiliśmy uzgodnienia przebiegu trasy – przyznaje Beata Górka, rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. – Ale Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie uznało naszych argumentów – dodaje.
Dlaczego marszałek nie chce wpuścić na tę trasę Polskiego Busa? – Ustawa o transporcie drogowym obliguje nas do sprawdzenia jak pojawienie się nowego przewoźnika wpłynie na funkcjonowanie przewoźników już operujących na rynku. Naszym zdaniem ilość kursów w Lubelskiem była wystarczająca. Nie zgadzamy się z również opinią SKO, że z nowych połączeń nie będzie korzystała ta sama grupa pasażerów, która korzysta z połączeń już istniejących – mówi Górka.
Jak podkreśla, chodzi o wspieranie przedsiębiorców, którzy płacą podatki na terenie naszego województwa. – To trochę tak jak z otwieraniem dużych dyskontów, z którymi konkurencji nie wytrzymują małe, osiedlowe sklepy – tłumaczy.
Polski Bus nie zgadza się z tą opinią. – Ogromna popularność nowej linii tylko utwierdza nas w przekonaniu, że jest zapotrzebowanie na nasze usługi w tym regionie. To pasażerowie wybierają z jakim przewoźnikiem chcą podróżować. Nam jedynie zależy, by mieli możliwość takiego wyboru – mówi Piotr Pogonowski, dyrektor Marketingu i Komunikacji PolskiBus.com. – Nie bez znaczenia jest również fakt, że nasze autokary jako jedyne w Polsce są przygotowane są do przewozu osób z niepełnosprawnością, dzięki niskiemu pokładowi i dogodnemu wjazdowi dla wózków inwalidzkich.
Prób blokowania PolskiegoBusa nie rozumieją również pasażerowie. – Niech marszałek sam wsiądzie do jednego z busów i przejedzie się do Krakowa. Bez klimatyzacji, z kolanami pod brodą – komentuje jeden z nich.
Wcześniej, pod koniec lipca, zawieszone zostało kursowanie Polskiego Busa na trasie Rzeszów-Lublin-Warszawa. Po protestach stowarzyszeń przewoźników „Lexmid” oraz „Bus” Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie nakazało firmie PolskiBus wstrzymanie połączenia. Konsekwencją decyzji SKO było ograniczenie kursów z Lublina do stolicy z dziewięciu do pięciu dziennie.