Praca w Pol-Inowex. Światowa kariera w lubelskiej firmie

Lubelska firma, która zajmuje się demontażem, montażem i przenoszeniem dużych obiektów przemysłowych, szuka asystentów kierownika produkcji. Wykształcenie techniczne nie jest wymagane, natomiast priorytetem dla firmy jest bardzo dobra znajomość języka obcego; angielskiego, francuskiego i niemieckiego.

Wszystko dlatego, że Pol-Inowex realizuje coraz więcej projektów za granicą, m.in. w Ameryce Południowej i USA. W tej chwili spółka przenosi maszyny papiernicze z Norwegii do Indonezji oraz z Norwegii do Egiptu.

– Mamy coraz więcej zleceń poza Europą, m.in. w Ameryce Południowej. Obecnie przenosimy kotłownię na biomasę z Włoch do Urugwaju, a wkrótce zaczynamy relokację turbiny gazowej z Belgii do Argentyny oraz zakład chemiczny z Rumunii do Argentyny. Będziemy też przenosić zdemontowaną walcownię Huty Metali Nieżelaznych w Katowicach-Szopienicach do Brazylii – mówi Bartosz Świderek, wiceprezes i współwłaściciel Pol-Inowex.

Pol-Inowex kilka tygodni temu zakończył kolejny projekt w Afryce. Firma montowała cementownię dla niemieckiego pro-ducenta, światowego lidera w swojej branży.

– Projekt trwał 4 miesiące. Obecnie negocjujemy kolejne zlecenia na tym kontynencie. Afryka z roku na rok coraz bardziej się rozwija, stąd konieczność budowy zakładów przemysłowych – dodaje Świderek.

Firma planuje większe zaangażowanie na rynku amerykańskim gdzie, odwrotnie niż kilka lat temu, gdy firmy na masową skalę przenosiły produkcję do Azji (demontaż), dziś przybywa projektów montażowych.

Firma przygotowuje się m.in. do przeniesienia zamkniętego kompleksu nawozowego z Rumunii do USA.
Zleceniodawca kupił używaną instalację, bo na nową musiałby czekać kilka lat. Stany Zjednoczone kuszą międzynarodowe koncerny tanim kosztem energii (to efekt eksploatacji gazu łupkowego na dużą skalę) oraz kosztami pracy, które w ostatnich latach spadły nawet o 30 proc.

Szczegóły dotyczące rekrutacji na www.polinowex.pl.