Jeden z zaatakowanych policjantów z obrażeniami ciała został zabrany do szpitala. Wydarzyło się to w parku na Bronowicach.
Wszystko wydarzyło się w niedzielę wieczorem, kiedy wywiadowcy z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zostali skierowani do Parku Bronowice. Świadkowie donosili, że znajdują się tam dwie nietrzeźwe i agresywne osoby.
Kiedy patrol dotarł na miejsce zastał leżącego na ziemi zakrwawionego mężczyznę, którego kopała kobieta. – W pobliżu był też drugi z uczestników zajścia. Gdy policjanci podjęli interwencję, sprawcy od razu skierowali swoją agresję w kierunku wywiadowców. Oboje zaczęli brutalnie bić funkcjonariuszy – opisuje policja i dodaje: – Mundurowi byli kopani, duszeni i uderzani rękoma po całym ciele.
Mundurowi udało się w końcu obezwładnić agresorów i założyć im kajdanki. Na miejsce wezwano także drugi patrol, który pomógł doprowadzić zatrzymanych. To 26 letnia kobieta i jej 19-letni brat. – Zarówno policjanci jak i pobity mężczyzna trafili do szpitala z obrażeniami ciała – dodają mundurowi.
Okazało się także, że pokrzywdzony był poszukiwany. Ze wstępnych policji wynika, że feralnego dnia spożywał alkohol wspólnie z zatrzymanym rodzeństwem. Podczas libacji 26-latek miał obrazić swoją partnerkę. To bardzo nie spodobało się bratu kobiety, który postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość.
– Zatrzymani usłyszeli zarzuty czynnej napaści na policjantów i spowodowania obrażeń ciała oraz pobicia 26-latka. Dodatkowo kobieta odpowie za przestępstwa związane z naruszeniem nietykalności oraz znieważeniem. Oboje w przeszłości byli notowani za inne przestępstwa – dodaje policja.
Rodzeństwo zostało aresztowane na dwa miesiące. Grozi im do 10 lat więzienia.