Informujemy, że w dniu 25 maja 2018 r. na terenie całej Unii Europejskiej, w tym także w Polsce, wejdzie w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego w sprawie ochrony danych osobowych. W związku z tym chcielibyśmy Ci przekazać kilka informacji na temat zasad przetwarzania Twoich danych osobowych przez administratora portalu www.dziennikwschodni.pl – spółkę Corner Media sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie.
Bardzo prosimy, zapoznaj się z tymi informacjami uważnie, są to bowiem sprawy bardzo istotne. Jeśli jesteś osobą małoletnią poniżej 16. roku życia, koniecznie przekaż tą wiadomość swoim opiekunom, którzy następnie powinni wytłumaczyć Ci, o co w niej chodzi i dlaczego się do Ciebie zwracamy.
Czym jest RODO?
RODO to potoczna nazwa Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE. W Polsce będzie ono obowiązywało od 25 maja 2018 r. Akt ten wprowadza nowy standard ochrony danych osobowych, nakładając na podmioty przetwarzające te dane (administratorów danych) szereg obowiązków, w tym obowiązek poinformowania Ciebie o sposobie przetwarzania Twoich danych, celach w jakich Twoje dane są przetwarzane oraz o uprawnieniach przysługujących Ci w związku z przetwarzaniem danych osobowych przez administratora danych.
Administrator danych
Administratorem Twoich danych osobowych jest Corner Media Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Lublinie, ul. Krakowskie Przedmieście 54, 20-002 Lublin, wpisana do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego przez Sąd Rejonowy Lublin – Wschód z siedzibą w Świdniku, VI Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, za numerem KRS 0000507517, NIP 7123286919, kapitał zakładowy – 50.000,00. PLN
Możesz się z nami skontaktować zarówno pod adresem:
Corner Media Spółka z o.o.
ul. Krakowskie Przedmieście 54
20-002 Lublinie
jak i mailowo: online@dziennikwschodni.pl
oraz telefonicznie: 81 46-26-800
Rodzaj przetwarzanych danych osobowych
Przetwarzamy dane osobowe podane przez Ciebie podczas procesu rejestracji konta na portalu www.dziennikwschodni.pl, a także dane, które są zbierane podczas korzystania przez Ciebie z tego portalu. Chodzi o dane zbierane i zapisywane w plikach cookies. Więcej na temat plików cookies przeczytasz w naszej polityce prywatności.
Pamiętaj, rejestracja konta na portalu www.dziennikwschodni.pl nie jest obowiązkowa. Nie masz także obowiązku podawania nam swoich prawdziwych danych podczas procesu rejestracji, jak również nie musisz podawać nam wszystkich danych, o które pytamy. Może się jednak zdarzyć tak, że nie posiadając Twoich wszystkich danych albo nie posiadając Twoich prawdziwych danych, nie będziemy w stanie świadczyć Ci wszystkich usług, które oferujemy oraz wywiązać się z wszystkich obowiązków określonych w regulaminie portalu dziennikwschodni.pl (np. zapewnić Ci odpowiedniego bezpieczeństwa w zakresie odzyskania danych dostępowych do konta).
Cel przetwarzania danych osobowych
Głównym celem przetwarzania przez nas Twoich danych jest zapewnienie Ci pełnej funkcjonalności działania serwisu dziennikwschodni.pl, dostępu do usług świadczonych przez nas w ramach tego serwisu, zapewniania Ci bezpieczeństwa podczas korzystania z serwisu (np. w przypadku prób nadużyć) oraz wywiązanie się przez nas z obowiązków umownych wynikających z regulaminu portalu Dziennikwschodni.pl.
Dodatkowy cel przetwarzania danych osobowych to tzw. marketing własny, tj. przetwarzanie danych wyłącznie na nasze wewnętrzne potrzeby w celach analitycznych, badawczych, statystycznych, w szczególności poprzez dążenie do jak najpełniejszego dostosowania treści wyświetlanych na naszych stronach do Twoich preferencji i zainteresowań.
Ponadto, o ile wyrazisz na to zgodę, będziemy mogli przetwarzać Twoje dane osobowe w celach marketingowych (marketing zewnętrzny), w tym przekazywać Twoje dane podmiotom z nami współpracującym – agencjom reklamowym i naszym partnerom handlowym. Pamiętaj, że zgoda na przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych jest całkowicie dobrowolna i możesz ją w każdej chwili wycofać.
Pamiętaj także, że jeżeli jesteś osobą małoletnią, która nie ukończyła 16. roku życia, przesyłanie informacji w celach marketingowych może nastąpić wyłącznie po wyrażeniu zgody przez Twojego rodzica lub opiekuna.
Podstawy prawne przetwarzania danych
Twoje dane osobowe mogą być przetwarzane wyłącznie zgodnie z określonymi w obecnie obowiązujących przepisach podstawami prawnymi. W zależności od celu przetwarzania danych możemy wyróżnić trzy główne podstawy prawne przetwarzania danych.
Pierwszą podstawą przetwarzania danych jest niezbędność do wykonania umów o świadczenie usług. Mamy z nią do czynienia wtedy, gdy przetwarzanie danych jest niezbędne w celu zapewnienia Ci sprawnego, bezpiecznego korzystania z naszego serwisu wraz z jego wszystkimi funkcjonalnościami. Umowy o świadczenie usług to regulaminy, w tym regulamin portalu dziennikwschodni.pl, który akceptujesz decydując się na korzystanie z naszego serwisu.
Drugą podstawą przetwarzania danych jest uzasadniony interes administratora danych. Mamy z nim do czynienia w przypadku prowadzenia pomiarów statystycznych oraz działań z zakresu marketingu własnego przez administratora danych.
Wreszcie, trzecią przesłanką przetwarzania danych jest Twoja dobrowolna i świadoma zgoda. Na jej podstawie Twoje dane mogą być wykorzystywane w celach marketingowych, a także w celu profilowania.
Pamiętaj, zgody udzielasz w pełni dobrowolnie. Masz także prawo do cofnięcia udzielonej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych w dowolnym momencie. Wycofanie zgody nie będzie miało jednak wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem.
Podmioty, którym możemy przekazywać dane
Co do zasady Twoje dane osobowe będą przez nas wykorzystywane wyłącznie na nasz własny użytek.
W pewnych sytuacjach możemy jednak przekazać Twoje dane podmiotom z nami współpracującym: – naszym partnerom handlowym, podwykonawcom oferowanych przez nas usług, agencjom marketingowym.
Dodatkowo, w przypadkach ściśle określonych w przepisach prawa, będziemy zobligowani przekazać Twoje dane podmiotom uprawnionym do ich uzyskania na podstawie obecnie obowiązujących przepisów prawa (np. policji czy prokuraturze), pod warunkiem oczywiście, iż wystąpią do nas z takim żądaniem, powołując się na określoną podstawę prawną.
Okres przechowywania danych
Twoje dane osobowe będą przechowywane tak długo, jak będzie to niezbędne do zapewnienia Ci dostępu do usług oferowanych przez serwis www.dziennikwchodni.pl Oczywiście, możesz w każdym czasie złożyć wniosek o zaprzestanie przetwarzania swoich danych osobowych, ich zmianę lub usunięcie.
Informacje o prawach przysługujących osobie, której dane dotyczą
Musisz wiedzieć, że niezależnie od tego, na jakiej podstawie przetwarzamy Twoje dane, masz zawsze prawo dostępu do nich oraz ich poprawiania. Możesz również w każdym momencie żądać ich usunięcia lub cofnąć albo ograniczyć wcześniej udzieloną zgodę na przetwarzanie danych osobowych, przy czym wycofanie danej zgody nie wpływa na administratora danych do przetwarzania danych w celu określonym w danej zgodzie do chwili jej wycofania.
Masz również prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych.
Możesz też zażądać od administratora danych osobowych przeniesienia Twoich danych lub uzyskania kopii Twoich danych, z tym jednak zastrzeżeniem, że prawo to nie może wpływać niekorzystnie na prawa i wolności innych osób. Administrator danych będzie realizował Twoje żądania w zakresie posiadanych możliwości technicznych.
Informacje o prawie do wniesienia skargi
Organem nadzorczym nad administratorem danych osobowych jest Generalny Inspektor Danych Osobowych, do którego masz prawo wnieść skargę za każdym razem, gdy Twoje dane będą przetwarzane w sposób w Twojej ocenie nieprawidłowy.
Informacje o tym, czy podanie danych jest wymogiem ustawowym lub umownym, czy jesteś zobowiązany do ich podania
Nie jesteś zobowiązany do podawania nam swoich danych osobowych ani wyrażania zgody na ich przetwarzanie, z tym jednak zastrzeżeniem, że ich podanie może okazać się niezbędne dla korzystania z określonych funkcjonalności serwisu.
Jest także możliwe, że jeśli nie wyrazisz zgody na przetwarzanie danych osobowych lub cofniesz wcześniej udzieloną zgodę, nie będziemy mogli zapewnić Ci dostępu do niektórych oferowanych przez nas usług, przy czym zawsze w takim wypadku zostaniesz o tym poinformowany.
Informacje o profilowaniu
Czym jest profilowanie? To zbieranie wszelkich informacji, które pozwalają bezpośrednio lub pośrednio zidentyfikować osobę, która jest poddawana profilowaniu. Profilowanie odbywa się najczęściej przy użyciu systemów informatycznych, w sposób zautomatyzowany, za pomocą specjalnych algorytmów uwzględniających określone wcześniej kryteria. Wyniki profilowania mogą być wykorzystywane m.in. do celów marketingowych, np. w celu spersonalizowania reklamy kierowanej do danego użytkownika lub przygotowania oferty uwzględniającej jego potrzeby lub preferencje.
Oświadczamy, że na chwilę obecną nie profilujemy Twoich danych. Jeśli jednak zaczniemy, zostaniesz o tym uprzednio poinformowany i będziesz miał prawo nie wyrazić na to zgody.
Bardzo prosimy o uważne zapoznanie się z powyższymi informacjami. Gdy już to zrobisz, kliknij przycisk Zapoznałem się z informacją. Przejdź do serwisu.
Komentarze 14
"I komu potrzebna taka szopka i komu to służy."
Odpowiedź jest prosta :
1) Utrzymaniu w stanie głębokiej schizofrenii maleńkiej garstki ludzi.
2) W kłamstwo powtarzane tysiące razy ktoś może uwierzy.
W ostatnich dniach kilka stacji telewizyjnych prowadziło sondaże na temat stanu wojennego.
Wszystkie sondaże wykazywały około 90 % popierających gen. Jaruzelskiego i stan wojenny.
Dla pozostałych 10 % to tragedia.
Jakie więc mają oni wyjście :
a) Strzelić sobie w łeb - trzeba być honorowym
Przyznać rację pozostałym - trzeba być mądrym
c) Robić tego typu szopki - a to może robić każdy idiota
"I komu potrzebna taka szopka i komu to służy."
Odpowiedź jest prosta :
1) Utrzymaniu w stanie głębokiej schizofrenii maleńkiej garstki ludzi.
2) W kłamstwo powtarzane tysiące razy ktoś może uwierzy.
W ostatnich dniach kilka stacji telewizyjnych prowadziło sondaże na temat stanu wojennego.
Wszystkie sondaże wykazywały około 90 % popierających gen. Jaruzelskiego i stan wojenny.
Dla pozostałych 10 % to tragedia.
Jakie więc mają oni ... rozwiń
Grupy rekonstrukcyjne wzięły się za robotę w odtwarzaniu wydarzeń Stanu Wojennego z 1981 r.
Żadna uroczystość nie może obejść się bez Mszy Dziękczynnej, a każdy tez pamięta, że w stanie wojennym kościoły były miejscem, w którym można było szukać schronienia przed pałami ZOMO-wców gazem Łzawiącym.
Każdy też pamięta płomienne kazania w czasie których chlipało duchowieństwo lejąc krokodyle łzy nad losem Ojczyzny.
W okresie stanu wojennego zjawił się w Lublinie Przewodniczący – Organista z Wrocławia o nazwisku CHOBOT z propozycją założenia KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW – znaleźli się chętni, a jedynym celem powstającego Związku miały być sprawy socjalno-bytowo-artystyczne.
Kler od samego początku dostawał drgawek na wieść o powstającym Związku Organistów i od początku tez skutecznie tępił KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW.
Związkowcy byli represjonowani w różny sposób przez duchowieństwo, niektórym proponowali proboszczowie remont służbowego mieszkania w zamian za rezygnację z działalności w3KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW.
Kto dał się nabrać na takie niebieskie bajery, to z pewności pluł sobie w brodę, bo w każdej chwili można było zwolnić Związkowca i przyjąć do wyremontowanej organistówki innego organistę!
Od samego początku KZ NSZZ SOLIDARNOŚCĆORGANISTÓW Kler określał jako „WRZÓD NA DU---PIE PAIEŻA”.
Od samego też początku Duchowieństwo kradło listy wysyłane pocztą do Organistów uniemożliwiając w ten sposób działalność Związku.
Cały czas jest to oczywiście okres niebieskiej władzy JP 2, Prymasa Józefa Glempa, b-pa Boleslawa Pylaka z całą zawartością Duchowieństwa płci obojga.
KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW pilnowany był podwójnie – przez polskie SB i kościelne. Państwowe SB-ki różniły się od kościelnych, bo państwowe wyglądały jak ludzie zadbani, a kościelne jak przygłupy z wystająca słomą z butów.
Jedno z zebrań odbyło się nawet w remontowanej wówczas Czarciej Łapie, bo po zebraniu w domu prywatnym obstawili SB-ki domy KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i trzeba było się ewakuować albo przez balkon, albo przez piwnicę.
Po jednym z zebrań Dyrektor Diecezjalnego Studium Organistowskiego ks. Edward Pudełko dyktował LOJALKI o treści: „ZAWSZE BĘDĘ POPIERAŁ WŁADZĘ DUCHOWNĄ”, a dla opornych w pisaniu miał osobisty komentarz: „BO JAK NIE TO MY WAM DAMY”.
Związkowców z upływem czasu zwalniano z pracy i pozornie rozbito Związek w 1982 r. Kuriewny kanclerz ks. Stanisław Rojek wściekał się, że „ROBORTY W DIECEZJI TO NIE DOSTANIETA”;
„PO POLSCE WAS GANIAL NIE BEDE, A ZA GRANICĄ TO NIE WIEM”
W maju 1982 r. interweniującego delegata KZ NSZZ SOLIDARNOSĆ ORGANISTÓW w Radzie Prymasowskiej (Warszawa, ul. Miodowa) jakiś dupek glempowski określił jako SZPIEGA i nie pozwolił na widzenie się z Prymasem Glempem.
Każdy kto tez zaufał papieżowi i wybrał się na KULawą muzyKULogie został wykończony z przedmiotów najmniej istotnych w czasie jednego semestru, a każdy kto zdecydował się na studia państwowe wyszedł na ludzi.
Groźby z lat 1980-tych Duchowieństwo spełniło w roku 1994 wprowadzając nocne napady znajomych księży na mieszkania i rodziny Związkowców, wprowadzili również zakaz opalania budynków zimą i wymrozili małe dzieci.
Jest to ekipa b-pa Kazimierza Ryczana: ks. Jacek Wójcicki, ks. Kazimierz Dzieża (zginął w wypadku samochodowym, który sam spowodował).
Nikt ze Związkowców, mimo że grał w kościołach innych diecezji nie chodził do spowiedzi odcinając czarnych od źródła informacji, a i po roku 1994 nikt też nie puszcza księdza po kolędzie.
W 2002 lub 03 r. na forum internetowym Superexressu jakiś watykańczyk („RUDY” lub „SK”) właczył się w dyskusję ze Związkiem i podesłał modlitwę dziękczynną: „JE---BA---NE---MU ORGANIŚCIE NIE OMOZE NAWET CZYŚCIEC”.
Wielu zmieniło wyznanie, wielu zrezygnowało z pracy, wielu stało się niezależnymi wyznaniowo.
Brnąc dalej przez niebieską karierę Kościoła Świętego to sam Prymas Glemp Józef od początku istnienia Listy Wildsteina widnieje na niej 2 x, a Józef Kowalczyk – Nuncjusz Apostolski w Polsce – 15 x! (słownie: piętnaście razy), jakby tego było mało przed Bożym Ciałem 2009 IPN opublikował SB-cką Teczkę Ojca Świętego Jana Pawła II.
W dodatku obecny Arcylubeski Axcelencja to SB-cki FILOZOF, a za nim cała reszta księży i zakonnic.
Rekonstruując wydarzenia Stanu Wojennego Święty Spokój panuje na temat KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGFANISTÓW, każdy czepia się Jaruzelskiego, Kiszczaka z ekipą zostawiając w Świętym Spokoju Prymasa Polski ks. kard. Józefa Glempa z duchownym orszakiem płci obojga, a za samo znęcanie się nad dziećmi polskie prawo przewiduje ok. 25 lat pierdla, sama zaś biblia mówi, „że lepie uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć w głębinach morskich” każdego, kto zgorszy choćby jedno z najmniejszych!
W tej oto scenerii Prymas Polski ks. kard. Józef Glemp bierze udział w obchodach Stanu Wojennego zapominając o własnych odchodach Stanu Wojennego i całej rzeszy duchowieństwa płci obojga.
!9.XII.2009 r. sam Prymas przechodzi na emeryturę, po nim zaś niebieski stołek obejmie bp. Michalik, który już ma brudne ręce od brudnej roboty Stanu Wojennego, jako że był czynnym duchownym w okresie PRL-u.
Od lat KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW stara się posadzić Prymasa Polski ks. kard. Józefa Glempa z ekipą na Ławie Oskarżonych w procesie Stanu Wojennego między Jaruzelskiego i Kiszczaka – jak do tej pory na ten temat panuje też Święty Spokój.
I tak właśnie wyglądają KOŚCIELNE CUDA(ki).
Obecnie KZ NZZ SOLIDARNOŚC ORGANISTOW prowadzi w internecie AKADEMIĘ SZTUK CUDOWNYC z Katedrą SŁOWEM MALOWANE i cyklem Z CZEGO ŚMIEJA się POLACY i z tej to ASC wyszedł ten tekst.
Rektorem ASC jest: *********** ***********; e-mail:
***************@****.**; www.**********************/****; tel.: +** *** *** ***.
Zostańcie z B(L)OGIEM
(PODPIASNO: KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW) [/size][/color]
Grupy rekonstrukcyjne wzięły się za robotę w odtwarzaniu wydarzeń Stanu Wojennego z 1981 r.
Żadna uroczystość nie może obejść się bez Mszy Dziękczynnej, a każdy tez pamięta, że w stanie wojennym kościoły były miejscem, w którym można było szukać schronienia przed pałami ZOMO-wców gazem Łzawiącym.
Każdy też pamięta płomienne kazania w czasie których chlipało duchowieństwo lejąc krokodyle łzy nad losem Ojczyzny.
W okresie stanu wojennego zjaw... rozwiń
- Zostałeś wyznaczony do grupy interwencyjnej - z mocą rzekł szef
- To znaczy co ja mam robić ?
- Nie twój interes. Dostaniesz rozkazy od dowódcy. Za dwie godziny wyjeżdżasz do Radomia. Tu masz kask i pałkę. - to mówiąc szef z szafy opatrzonej solidarnościowym plakatem wyjął hełm i gruby, drewniany drąg zwany dzisiaj "bejsbolem".
No, nareszcie będziemy przygotowani do walki z ZOMO - pomyślałem i ochoczo wziąłem przydzielone mi "uzbrojenie".
Po dwóch godzinach jadę razem z identycznie uzbrojonymi trzydziestoma chłopakami w kolumnie trzech "nysek" w kierunku Radomia.
Na rogatkach Radomia krótki postój i odprawa z dowódcą.
"Zakład X w Radomiu opanowała komunistyczna hołota i nie chce rozpocząć strajku, który wg zlecenia centrali miał wybuchnąć dzisiaj rano. Komisja zakładowa w "X" nie może sobie poradzić. Kiedy jej członkowie weszli na hale produkcyjne rozpoczynać strajk - robole ich wygwizdali i wyrzucili za bramę. My mamy zadanie spacyfikować zakład X w którym pracują "same łamistrajki". Mamy spuścić im solidny wpier*** i przywrócić w zakładzie X władzę komisji zakładowej "Solidarności". Do wozów !"
W naszej "nysce" zapanowała konsternacja. Za szybami pierwsze domy Radomia. Krótka rozmowa i każemy kierowcy zatrzymać "nyskę". Wysiadamy zostawiając "uzbrojenie" wewnątrz. Obok nas zatrzymują się pozostałe dwie "Nyski". Kolejna krótka rozmowa i pasażerowie dwóch "nysek" postępują jak my. Dowódcy komunikujemy, że natychmiast wracamy do Lublina pociągiem.
- Sku***syny, dezerterzy ! Odpowiecie za to ! - zdołał wykrztusić z siebie wściekły dowódca ze znaczkiem "Solidarności" w klapie.
Następnego dnia rano otrzymaliśmy wszyscy dyscyplinarne zwolnienia z pracy. Nie odwoływaliśmy się. Nie było sensu.
I tak skończyła się moja przygoda z pałką.
- Zostałeś wyznaczony do grupy interwencyjnej - z mocą rzekł szef
- To znaczy co ja mam robić ?
- Nie twój interes. Dostaniesz rozkazy od dowódcy. Za dwie godziny wyjeżdżasz do Radomia. Tu masz kask i pałkę. - to mówiąc szef z szafy opatrzonej solidarnościowym plakatem wyjął hełm i gruby, drewniany drąg zwany dzisiaj "bejsbolem".
No, nareszcie będziemy przygotowani do walki z ZOMO - pomy... rozwiń
Dzisiaj zostały tylko koszmarne wspomnienia... Szkoda tylko że te dwadzieścia parę lat jakie upłynęły od tamtych czasów nie zostały do końca w należyty sposób wykorzystane dla dobra Ojczyzny. Do władzy dorwali się i ci którzy walczyli z ZOMO i ci którzy klaskali jak ZOMO biło.... Teraz niektórzy tzw. politycy urządzają sobie zabawę i depczą ludzką tragedię!
Nie Jaruzel, ale dla Ciebie Pan Prezydent Jaruzelski, jeżeli nie pamiętasz o tym, że piastował takie stanowisko.
Poza tym poczytaj człowieku troszeczkę zanim coś napiszesz. Nie czytaj książek, które napisali poplecznicy Jaruzelskiego, ale przeczytaj książkę (zapewne twojego idola) płk Kuklińskiego. Sprawdź dokładnie co powiedział o Jaruzelskim i wtedy dopiero zacznij narzekać.
Mówisz, że komentarze są głupie. Wiesz dlaczego tak piszesz? Ponieważ człowiek, który czegoś nie rozumie w sposób jak najszybszy pragnie od tego odejść i mówi, że jest to głupie. Ot i cała prawda o tobie. Nie pojmujesz tego. Nie męcz się, możesz dostać żylaków na mózgu (o ile go masz).
Nie Jaruzel, ale dla Ciebie Pan Prezydent Jaruzelski, jeżeli nie pamiętasz o tym, że piastował takie stanowisko.
Poza tym poczytaj człowieku troszeczkę zanim coś napiszesz. Nie czytaj książek, które napisali poplecznicy Jaruzelskiego, ale przeczytaj książkę (zapewne twojego idola) płk Kuklińskiego. Sprawdź dokładnie co powiedział o Jaruzelskim i wtedy dopiero zacznij narzekać.
Mówisz, że komentarze są głupie. Wiesz dlaczego tak piszesz? Ponieważ człowiek, który czegoś nie rozumie w sposób jak najszybszy... rozwiń
Stare byki akurat będą "bawić" się w zomowców a demonstantami będą młodzi ludzie, którzy może dzięki takiemu doświadczeniu nie zapomną, że miało miejsce coś takiego jak wojna polsko-jaruzelska. Miałem wtedy 14 lat i dobrze wiedziałem co się dzieje. Pamietam to przygnębienie i wszchobecny syf. Tak jak pamiętamy różne stare wydarzenia z naszej historii - wojny powstania, zabory - tak powinniśmy pamiętać wydarzenia nowsze, ale już się "starzejące". Nie można dać sobie wmówić, że Jaruzel wypowiedział narodowi wojnę, żeby nas bronić przed sowietami. Głupota! Głupie komentarze piszą pewnie młodociani aktywiści "ezelde" w typie ówczesnego zetesempowca. Fuj!
Stare byki akurat będą "bawić" się w zomowców a demonstantami będą młodzi ludzie, którzy może dzięki takiemu doświadczeniu nie zapomną, że miało miejsce coś takiego jak wojna polsko-jaruzelska. Miałem wtedy 14 lat i dobrze wiedziałem co się dzieje. Pamietam to przygnębienie i wszchobecny syf. Tak jak pamiętamy różne stare wydarzenia z naszej historii - wojny powstania, zabory - tak powinniśmy pamiętać wydarzenia nowsze, ale już się "starzejące". Nie można dać sobie wmówić, że Jaruzel wypowiedział narod... rozwiń
"I komu potrzebna taka szopka i komu to służy."
Odpowiedź jest prosta :
1) Utrzymaniu w stanie głębokiej schizofrenii maleńkiej garstki ludzi.
2) W kłamstwo powtarzane tysiące razy ktoś może uwierzy.
W ostatnich dniach kilka stacji telewizyjnych prowadziło sondaże na temat stanu wojennego.
Wszystkie sondaże wykazywały około 90 % popierających gen. Jaruzelskiego i stan wojenny.
Dla pozostałych 10 % to tragedia.
Jakie więc mają oni wyjście :
a) Strzelić sobie w łeb - trzeba być honorowym
Przyznać rację pozostałym - trzeba być mądrym
c) Robić tego typu szopki - a to może robić każdy idiota
"I komu potrzebna taka szopka i komu to służy."
Odpowiedź jest prosta :
1) Utrzymaniu w stanie głębokiej schizofrenii maleńkiej garstki ludzi.
2) W kłamstwo powtarzane tysiące razy ktoś może uwierzy.
W ostatnich dniach kilka stacji telewizyjnych prowadziło sondaże na temat stanu wojennego.
Wszystkie sondaże wykazywały około 90 % popierających gen. Jaruzelskiego i stan wojenny.
Dla pozostałych 10 % to tragedia.
Jakie więc mają oni ... rozwiń
Grupy rekonstrukcyjne wzięły się za robotę w odtwarzaniu wydarzeń Stanu Wojennego z 1981 r.
Żadna uroczystość nie może obejść się bez Mszy Dziękczynnej, a każdy tez pamięta, że w stanie wojennym kościoły były miejscem, w którym można było szukać schronienia przed pałami ZOMO-wców gazem Łzawiącym.
Każdy też pamięta płomienne kazania w czasie których chlipało duchowieństwo lejąc krokodyle łzy nad losem Ojczyzny.
W okresie stanu wojennego zjawił się w Lublinie Przewodniczący – Organista z Wrocławia o nazwisku CHOBOT z propozycją założenia KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW – znaleźli się chętni, a jedynym celem powstającego Związku miały być sprawy socjalno-bytowo-artystyczne.
Kler od samego początku dostawał drgawek na wieść o powstającym Związku Organistów i od początku tez skutecznie tępił KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW.
Związkowcy byli represjonowani w różny sposób przez duchowieństwo, niektórym proponowali proboszczowie remont służbowego mieszkania w zamian za rezygnację z działalności w3KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW.
Kto dał się nabrać na takie niebieskie bajery, to z pewności pluł sobie w brodę, bo w każdej chwili można było zwolnić Związkowca i przyjąć do wyremontowanej organistówki innego organistę!
Od samego początku KZ NSZZ SOLIDARNOŚCĆORGANISTÓW Kler określał jako „WRZÓD NA DU---PIE PAIEŻA”.
Od samego też początku Duchowieństwo kradło listy wysyłane pocztą do Organistów uniemożliwiając w ten sposób działalność Związku.
Cały czas jest to oczywiście okres niebieskiej władzy JP 2, Prymasa Józefa Glempa, b-pa Boleslawa Pylaka z całą zawartością Duchowieństwa płci obojga.
KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW pilnowany był podwójnie – przez polskie SB i kościelne. Państwowe SB-ki różniły się od kościelnych, bo państwowe wyglądały jak ludzie zadbani, a kościelne jak przygłupy z wystająca słomą z butów.
Jedno z zebrań odbyło się nawet w remontowanej wówczas Czarciej Łapie, bo po zebraniu w domu prywatnym obstawili SB-ki domy KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i trzeba było się ewakuować albo przez balkon, albo przez piwnicę.
Po jednym z zebrań Dyrektor Diecezjalnego Studium Organistowskiego ks. Edward Pudełko dyktował LOJALKI o treści: „ZAWSZE BĘDĘ POPIERAŁ WŁADZĘ DUCHOWNĄ”, a dla opornych w pisaniu miał osobisty komentarz: „BO JAK NIE TO MY WAM DAMY”.
Związkowców z upływem czasu zwalniano z pracy i pozornie rozbito Związek w 1982 r. Kuriewny kanclerz ks. Stanisław Rojek wściekał się, że „ROBORTY W DIECEZJI TO NIE DOSTANIETA”;
„PO POLSCE WAS GANIAL NIE BEDE, A ZA GRANICĄ TO NIE WIEM”
W maju 1982 r. interweniującego delegata KZ NSZZ SOLIDARNOSĆ ORGANISTÓW w Radzie Prymasowskiej (Warszawa, ul. Miodowa) jakiś dupek glempowski określił jako SZPIEGA i nie pozwolił na widzenie się z Prymasem Glempem.
Każdy kto tez zaufał papieżowi i wybrał się na KULawą muzyKULogie został wykończony z przedmiotów najmniej istotnych w czasie jednego semestru, a każdy kto zdecydował się na studia państwowe wyszedł na ludzi.
Groźby z lat 1980-tych Duchowieństwo spełniło w roku 1994 wprowadzając nocne napady znajomych księży na mieszkania i rodziny Związkowców, wprowadzili również zakaz opalania budynków zimą i wymrozili małe dzieci.
Jest to ekipa b-pa Kazimierza Ryczana: ks. Jacek Wójcicki, ks. Kazimierz Dzieża (zginął w wypadku samochodowym, który sam spowodował).
Nikt ze Związkowców, mimo że grał w kościołach innych diecezji nie chodził do spowiedzi odcinając czarnych od źródła informacji, a i po roku 1994 nikt też nie puszcza księdza po kolędzie.
W 2002 lub 03 r. na forum internetowym Superexressu jakiś watykańczyk („RUDY” lub „SK”) właczył się w dyskusję ze Związkiem i podesłał modlitwę dziękczynną: „JE---BA---NE---MU ORGANIŚCIE NIE OMOZE NAWET CZYŚCIEC”.
Wielu zmieniło wyznanie, wielu zrezygnowało z pracy, wielu stało się niezależnymi wyznaniowo.
Brnąc dalej przez niebieską karierę Kościoła Świętego to sam Prymas Glemp Józef od początku istnienia Listy Wildsteina widnieje na niej 2 x, a Józef Kowalczyk – Nuncjusz Apostolski w Polsce – 15 x! (słownie: piętnaście razy), jakby tego było mało przed Bożym Ciałem 2009 IPN opublikował SB-cką Teczkę Ojca Świętego Jana Pawła II.
W dodatku obecny Arcylubeski Axcelencja to SB-cki FILOZOF, a za nim cała reszta księży i zakonnic.
Rekonstruując wydarzenia Stanu Wojennego Święty Spokój panuje na temat KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGFANISTÓW, każdy czepia się Jaruzelskiego, Kiszczaka z ekipą zostawiając w Świętym Spokoju Prymasa Polski ks. kard. Józefa Glempa z duchownym orszakiem płci obojga, a za samo znęcanie się nad dziećmi polskie prawo przewiduje ok. 25 lat pierdla, sama zaś biblia mówi, „że lepie uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć w głębinach morskich” każdego, kto zgorszy choćby jedno z najmniejszych!
W tej oto scenerii Prymas Polski ks. kard. Józef Glemp bierze udział w obchodach Stanu Wojennego zapominając o własnych odchodach Stanu Wojennego i całej rzeszy duchowieństwa płci obojga.
!9.XII.2009 r. sam Prymas przechodzi na emeryturę, po nim zaś niebieski stołek obejmie bp. Michalik, który już ma brudne ręce od brudnej roboty Stanu Wojennego, jako że był czynnym duchownym w okresie PRL-u.
Od lat KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW stara się posadzić Prymasa Polski ks. kard. Józefa Glempa z ekipą na Ławie Oskarżonych w procesie Stanu Wojennego między Jaruzelskiego i Kiszczaka – jak do tej pory na ten temat panuje też Święty Spokój.
I tak właśnie wyglądają KOŚCIELNE CUDA(ki).
Obecnie KZ NZZ SOLIDARNOŚC ORGANISTOW prowadzi w internecie AKADEMIĘ SZTUK CUDOWNYC z Katedrą SŁOWEM MALOWANE i cyklem Z CZEGO ŚMIEJA się POLACY i z tej to ASC wyszedł ten tekst.
Rektorem ASC jest: *********** ***********; e-mail:
***************@****.**; www.**********************/****; tel.: +** *** *** ***.
Zostańcie z B(L)OGIEM
(PODPIASNO: KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW) [/size][/color]
Grupy rekonstrukcyjne wzięły się za robotę w odtwarzaniu wydarzeń Stanu Wojennego z 1981 r.
Żadna uroczystość nie może obejść się bez Mszy Dziękczynnej, a każdy tez pamięta, że w stanie wojennym kościoły były miejscem, w którym można było szukać schronienia przed pałami ZOMO-wców gazem Łzawiącym.
Każdy też pamięta płomienne kazania w czasie których chlipało duchowieństwo lejąc krokodyle łzy nad losem Ojczyzny.
W okresie stanu wojennego zjaw... rozwiń
- Zostałeś wyznaczony do grupy interwencyjnej - z mocą rzekł szef
- To znaczy co ja mam robić ?
- Nie twój interes. Dostaniesz rozkazy od dowódcy. Za dwie godziny wyjeżdżasz do Radomia. Tu masz kask i pałkę. - to mówiąc szef z szafy opatrzonej solidarnościowym plakatem wyjął hełm i gruby, drewniany drąg zwany dzisiaj "bejsbolem".
No, nareszcie będziemy przygotowani do walki z ZOMO - pomyślałem i ochoczo wziąłem przydzielone mi "uzbrojenie".
Po dwóch godzinach jadę razem z identycznie uzbrojonymi trzydziestoma chłopakami w kolumnie trzech "nysek" w kierunku Radomia.
Na rogatkach Radomia krótki postój i odprawa z dowódcą.
"Zakład X w Radomiu opanowała komunistyczna hołota i nie chce rozpocząć strajku, który wg zlecenia centrali miał wybuchnąć dzisiaj rano. Komisja zakładowa w "X" nie może sobie poradzić. Kiedy jej członkowie weszli na hale produkcyjne rozpoczynać strajk - robole ich wygwizdali i wyrzucili za bramę. My mamy zadanie spacyfikować zakład X w którym pracują "same łamistrajki". Mamy spuścić im solidny wpier*** i przywrócić w zakładzie X władzę komisji zakładowej "Solidarności". Do wozów !"
W naszej "nysce" zapanowała konsternacja. Za szybami pierwsze domy Radomia. Krótka rozmowa i każemy kierowcy zatrzymać "nyskę". Wysiadamy zostawiając "uzbrojenie" wewnątrz. Obok nas zatrzymują się pozostałe dwie "Nyski". Kolejna krótka rozmowa i pasażerowie dwóch "nysek" postępują jak my. Dowódcy komunikujemy, że natychmiast wracamy do Lublina pociągiem.
- Sku***syny, dezerterzy ! Odpowiecie za to ! - zdołał wykrztusić z siebie wściekły dowódca ze znaczkiem "Solidarności" w klapie.
Następnego dnia rano otrzymaliśmy wszyscy dyscyplinarne zwolnienia z pracy. Nie odwoływaliśmy się. Nie było sensu.
I tak skończyła się moja przygoda z pałką.
- Zostałeś wyznaczony do grupy interwencyjnej - z mocą rzekł szef
- To znaczy co ja mam robić ?
- Nie twój interes. Dostaniesz rozkazy od dowódcy. Za dwie godziny wyjeżdżasz do Radomia. Tu masz kask i pałkę. - to mówiąc szef z szafy opatrzonej solidarnościowym plakatem wyjął hełm i gruby, drewniany drąg zwany dzisiaj "bejsbolem".
No, nareszcie będziemy przygotowani do walki z ZOMO - pomy... rozwiń
Dzisiaj zostały tylko koszmarne wspomnienia... Szkoda tylko że te dwadzieścia parę lat jakie upłynęły od tamtych czasów nie zostały do końca w należyty sposób wykorzystane dla dobra Ojczyzny. Do władzy dorwali się i ci którzy walczyli z ZOMO i ci którzy klaskali jak ZOMO biło.... Teraz niektórzy tzw. politycy urządzają sobie zabawę i depczą ludzką tragedię!
Nie Jaruzel, ale dla Ciebie Pan Prezydent Jaruzelski, jeżeli nie pamiętasz o tym, że piastował takie stanowisko.
Poza tym poczytaj człowieku troszeczkę zanim coś napiszesz. Nie czytaj książek, które napisali poplecznicy Jaruzelskiego, ale przeczytaj książkę (zapewne twojego idola) płk Kuklińskiego. Sprawdź dokładnie co powiedział o Jaruzelskim i wtedy dopiero zacznij narzekać.
Mówisz, że komentarze są głupie. Wiesz dlaczego tak piszesz? Ponieważ człowiek, który czegoś nie rozumie w sposób jak najszybszy pragnie od tego odejść i mówi, że jest to głupie. Ot i cała prawda o tobie. Nie pojmujesz tego. Nie męcz się, możesz dostać żylaków na mózgu (o ile go masz).
Nie Jaruzel, ale dla Ciebie Pan Prezydent Jaruzelski, jeżeli nie pamiętasz o tym, że piastował takie stanowisko.
Poza tym poczytaj człowieku troszeczkę zanim coś napiszesz. Nie czytaj książek, które napisali poplecznicy Jaruzelskiego, ale przeczytaj książkę (zapewne twojego idola) płk Kuklińskiego. Sprawdź dokładnie co powiedział o Jaruzelskim i wtedy dopiero zacznij narzekać.
Mówisz, że komentarze są głupie. Wiesz dlaczego tak piszesz? Ponieważ człowiek, który czegoś nie rozumie w sposób jak najszybszy... rozwiń
Stare byki akurat będą "bawić" się w zomowców a demonstantami będą młodzi ludzie, którzy może dzięki takiemu doświadczeniu nie zapomną, że miało miejsce coś takiego jak wojna polsko-jaruzelska. Miałem wtedy 14 lat i dobrze wiedziałem co się dzieje. Pamietam to przygnębienie i wszchobecny syf. Tak jak pamiętamy różne stare wydarzenia z naszej historii - wojny powstania, zabory - tak powinniśmy pamiętać wydarzenia nowsze, ale już się "starzejące". Nie można dać sobie wmówić, że Jaruzel wypowiedział narodowi wojnę, żeby nas bronić przed sowietami. Głupota! Głupie komentarze piszą pewnie młodociani aktywiści "ezelde" w typie ówczesnego zetesempowca. Fuj!
Stare byki akurat będą "bawić" się w zomowców a demonstantami będą młodzi ludzie, którzy może dzięki takiemu doświadczeniu nie zapomną, że miało miejsce coś takiego jak wojna polsko-jaruzelska. Miałem wtedy 14 lat i dobrze wiedziałem co się dzieje. Pamietam to przygnębienie i wszchobecny syf. Tak jak pamiętamy różne stare wydarzenia z naszej historii - wojny powstania, zabory - tak powinniśmy pamiętać wydarzenia nowsze, ale już się "starzejące". Nie można dać sobie wmówić, że Jaruzel wypowiedział narod... rozwiń