Bezdomny mężczyzna, podopieczny Bractwa Miłosierdzia im. Brata Alberta w Lublinie zostanie biblijnym magiem. Mężczyzna wcieli się w rolę jednego z mędrców w organizowanym już po raz czwarty w Lublinie Orszaku Trzech Króli.
Udział bezdomnego w Orszaku Trzech Króli, który 6 stycznia przejdzie ulicami miasta, ma symboliczny wymiar.
– Chcemy tym powiedzieć, że nie tracimy królewskiej godności, chociaż byśmy byli osobami bezdomnymi. W Bogu wszyscy ludzie są równi – podkreśla ks. dr Ryszard Podpora, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Archidiecezji Lubelskiej.
W role dwóch pozostałych królów wcielą się obcokrajowcy.
Orszak Trzech Króli przejdzie ulicami Lublina już po raz czwarty. W tym roku organizatorzy zapowiadają kilka zmian. Po pierwsze zmieni się trasa.
– Z placu Zamkowego (gdzie o godz. 11.15 rozpocznie się uroczystość – red.) przejdziemy al. Tysiąclecia pod prąd w kierunku ul. Świętoduskiej. Policja na pewien czas zablokuje ruch w tym rejonie. Potem przejdziemy na deptak – zapowiada ks. dr Podpora.
Przy Cukierni Chmielewskiego zaplanowano scenę z Herodem. – Chcemy przygotować takie teksty, które przefiltrują nam trochę sumienie – podkreśla dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Archidiecezji Lubelskiej.
Z deptaka orszak przejdzie do archikatedry, gdzie zostanie odprawiona msza. Wcześniej królowie oddadzą hołd św. Rodzinie.
W przygotowania do orszaku po raz kolejny włączył się Zespół Szkół Plastycznych w Lublinie. Scenografia, która zostanie ustawiona pod zamkiem, jest już gotowa. Będzie to inscenizacja bram i murów Jerozolimy złożona z kilkumetrowych tekturowych paneli.
– Będzie też kadzielnica o wysokości 4 metrów, prawdopodobnie największa na świecie. Będzie dymić – zdradza ks. dr Podpora.
– Kadzielnica zostanie wykonana z takich materiałów, aby była bezpieczna w przestrzeni, bo będzie ruchoma – zapewnia Krzysztof Dąbek, dyrektor Zespołu Szkół Plastycznych w Lublinie.
Organizatorzy zapowiadają, że orszak będzie transmitowany online.