W 90 minut pociągiem z Lublina do stolicy. Podpisali umowę na dotację

– Po modernizacji pociągi pasażerskie pojadą tą trasą z prędkością 160 km/h, a planowany czas przejazdu najszybszym pociągiem na trasie Warszawa-Lublin skróci się do 90 minut – zapowiada Mirosław Siemieniec, rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.

Spółka podpisała wczoraj umowę z Centrum Unijnych Projektów Transportowych, które trzyma unijną kasę. To ważna umowa, bo z unijnych funduszy kolej chce pokryć większość kosztów.

Całkowita wartość inwestycji to prawie 4,3 miliarda zł, ale ostateczne koszty poznamy, gdy kolej wybierze wykonawców. Ma ich wyłonić dwuetapowy przetarg, którego pierwszy etap właśnie dobiega końca: spośród chętnych firm kolej wskazała najbardziej doświadczone. Teraz poprosi je o oferty cenowe i ostatecznie ogłosi zdobywców ośmiu zamówień, na które podzielono przebudowę. – W pięciu zamówieniach w najbliższym czasie zaprosimy wykonawców do składania ofert – informuje Siemieniec.

W pozostałych trzech częściach trwa jeszcze procedura odwoławcza. Kolej spodziewa się, że komplet umów będzie mieć jeszcze w tym roku.

Przebudowa ma się zacząć w czerwcu 2017 r. Do tego czasu gotowy musi być objazd dla pociągów, które z Lublina do Warszawy pojadą przez Lubartów, Parczew i Łuków. Ostatni odcinek objazdu (Parczew-Łuków) wymaga odnowy, której wykonawcy właśnie zostali wybrani.

Podróż okrężną trasą wydłuży się o 40 minut i wymusi prowadzenie wagonów lokomotywami spalinowymi, co dla pasażerów oznacza m.in. rozstanie z nowymi składami DART. Kolej przygotuje też drugi objazd przez Rejowiec, Zwierzyniec i Stalową Wolę Południe, ważny głównie dla ruchu towarowego.

Dopiero po przygotowaniu zastępczych tras będzie można brać się za szlak z Lublina w stronę Warszawy, bo prace będą wymagać zamknięcia torów. – Trasa Pilawa-Lublin od czerwca 2017 r. zostanie zamknięta na 18 miesięcy, przy czym po odcinkach Pilawa-Garwolin i Dęblin-Puławy Azoty ruch odbywać się będzie jednotorowo. Następnie na 12 miesięcy zostanie zamknięty odcinek Otwock-Pilawa – wylicza Siemieniec.

W trakcie prac, których finał planowany jest na rok 2020, zmodernizowane będą nie tylko tory. W Lublinie mieszkańcy sporej części miasta będą mieć bliżej na pociąg, bo na wysokości os. Poręba powstanie przystanek kolejowy Lublin Zachód. Na 150-kilometrowym szlaku odnowione mają być też wszystkie przystanki kolejowe. Będą nowe ławki, wiaty, oświetlenie i megafony, a perony mają być przystosowane do potrzeb osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.

Brakujący drugi tor dobudowany będzie między Pilawą a Otwockiem i choć na Otwocku odnawiany odcinek się kończy, to zlecenie obejmuje też dokumentację projektową aż do Warszawy Wschodniej.