Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

11 października 2002 r.
16:21
Edytuj ten wpis

Ameryka odkrywa Wójtowicza

Autor: Zdjęcie autora Ewa Dziedzic

d Bardzo dobrze, że komórki są odporne na wodę. Tomkowa parę dni obsychała po utopieniu w Piasecznie, ale nie zgubiła połączeń. Już na sucho zameldowała właścicielowi, że jest poszukiwany przez Amerykę.
– Zadzwonili do mnie z Polskiego Związku Piłki Siatkowej, że ktoś się o mnie dopytuje z Massechusetts – opowiada Tomasz Wójtowicz, były reprezentant „złotej” reprezentacji Polski. – Parę razy byłem w Stanach, ale nie kojarzyłem nikogo z tamtych stron. Okazało się, że to nikt znajomy.
Telefon był z Holyoky, z Pałacu Sław Piłki Siatkowej (Volleyball Hall of Fame). W trybie pilnym poinformowano Tomasza Wójtowicza, że w tym roku, konkretnie 18 października, będzie on wprowadzony do Volleyball Hall of Fame. Tak zdecydował Związek Siatkówki USA i panteon sławy w stanie Massachusetts.
– Jestem naprawdę zaskoczony, ale i, oczywiście, bardzo dumny z tego wyróżnienia, które przypisuję nie tylko sobie, bo siatkówka jest grą zespołową i moje osiągnięcia nie byłyby możliwe bez współpracy z kolegami – mówi Tomasz.
Świat upomniał się o klasę Wójtowicza już w ubiegłym roku – Tomek znalazł się w ósemce kandydatów do tytułu sportowca XX wieku w plebiscycie zorganizowanym przez Światową Federację Piłki Siatkowej. Teraz do panteonu sławy będzie wprowadzany przez Amerykę wraz z Chinką Lang Ping, złotą zawodniczką olimpiady z 1984 r i rosyjskim trenerem siatkarzy Wiaczesławem Płatonowem, tryumfatorem olimpiady 1980 r.
Ringsajz
Trzeba załatwić to i owo. Wiza wymaga zdjęcia, które nie może być robione w nakryciu głowy, chyba, że nakrycie jest noszone ze względów religijnych. Nie jest. Wiza już czeka, ale ambasada amerykańska przeprasza: potrzebne jest jeszcze zaświadczenie, że Tomasz Wójtowicz jest mistrzem olimpijskim i mistrzem świata. Akurat Polski Związek Piłki Siatkowej miał na głowie Argentynę i w biurze sekretarka mogła tylko rozłożyć ręce…
Rozpętała się burza informacyjna. Zza oceanu pilono o adres mailowy, faks, kontakt z medendżerem. Po tamtej stronie wody wyobrażają sobie, że każdy złoty olimpijczyk ma biuro z sekretarkami i prawnika na wyłączność. Co pan robi? Jakie są pańskie honoraria? – pytano w ankiecie, domniemując, że mistrzowie sportu zaszczycają salony za słone pieniądze. Że sława światowej siatki prowadzi restaurację i osobiście dźwiga siatki ale... z cebulą – nie bardzo się mieści w american dreems.
Proszę przysłać życiorys, dokumentację fotograficzną, filmową. Koniecznie zdjęcia z dzieciństwa. To życzenie nawet było potrzebne – wreszcie jako tako uporządkowało się domowe archiwum. Ale zaskoczenie przy następnym faksie: podać rozmiar... palca. Prawdopodobnie wprowadzani do Hall of Fame otrzymują pamiątkowy pierścień, który jest robiony na miarę. Sęk w tym, że Pan Bóg na Tomasza miarę zgubił. Rękę ma, że piłki pękają...
Krąży taka anegdota o Tomkowej ręce: coś łomotnęło w ścianę z drugiej strony pokoju, aż zleciała cała półka z książkami. Kto to? Ja. Czym? Ręką. Ręką???
Miarka na pierścionek została zrobiona. Życzliwy jubiler z Leclerca wynalazł nawet przelicznik na amerykańskie centymetry.
Dociekliwość organizatorów sportowej beatyfikacji Wójtowicza sięga dalej. Bardzo dokładnie zajmują się jego głową. Albo będą mu fundować czapkę, albo odlew. Proszą o wzrost, rozmiar klatki; znając zamiłowanie Amerykanów do fet, może chodzić o przebranie w pelerynę.
Fortuna
Nomen omen Fortuna jest nazwą lubelskiej restauracji Tomasza Wójtowicza. Dorobił się na sporcie?
– O czym tu mówić? Nie ma porównania między sytuacją materialną nas, sportowców z lat 70., z dzisiejszymi zawodnikami. Chociaż i my mieliśmy dużo lepiej jak przeciętni Polacy. Ale było przecież tak, że jak lekarz potrzebował maści dla zawodnika, to szedł do zachodniego kolegi z butelką wódki, bo na leki pieniędzy nie było. Za mistrzostwa świata w 1976 roku dostaliśmy... po 100 dolarów. Za złoty medal olimpijski w 1978 roku – po 100 dolarów, 100 tysięcy złotych. I po talonie na zastawę. Pieniędzy wystarczyło, żeby te zastawy kupić. Banany i szynka nie były naszą codzienną dietą.
Na to, żeby zapewnić sobie jaką taką egzystencję, zapracowałem we Włoszech. Kiedyś był taki przepis, że dopiero po trzydziestce można się było starać o kontrakt zagraniczny. Wyjechałem w 82. roku i grałem we włoskiej Parmie. Nie za darmo, oni wiedzieli, za co płacą. Wygrałem dla nich pierwszy w historii Włoch klubowy puchar Europy. Jak się włoskie podręczniki siatkarskie przegląda, to tam jestem. Paru zawodników czegoś nauczyłem. Za to były jakieś pieniądze.
Gdybając na temat dzisiejszej polskiej reprezentacji w siatkówce, czy w ogóle sportowców, można zazdrościć apanaży, ale sukcesów nie.
– Myśmy byli inną grupą ludzi, chyba z innej gliny; bardzo zahartowani fizycznie i psychicznie. To był dobrany zespół, ciężko harujący, dobrze trenowany. Jasne, że gdybyśmy grali dzisiaj, to bez wyjazdów za granicę mógłbym się pytać, ile Lublin kosztuje.
Największym majątkiem Tomka i jego złotych kolegów jest satysfakcja mistrza. Teraz odkrywa się, że świat o nim pamięta. Z korespondencji z Ameryką wynika, że wyróżniają Tomasza za ścięcia z drugiej linii (dość celnie nazywają je kołkami) i za podwójne krótkie piłki pod siatką. A w ogóle nazywają go Jordanem polskiej siatkówki (Air Jordan Michael –koszykarz wszechczasów).
Dyplomacja
Gratulacje z okazji przyjęcia Tomasza Wójtowicza do Volleyball Hall of Fame wystosował ambasador Polski w Stanach Zjednoczonych Przemysław Grudziński. W jego imieniu na uroczystościach wystąpi konsul honorowy Marek Leśniewski Lass.
Volleyball Hall of Fame zaprasza Wójtowicza na pobyt w Stanach, pokrywając koszta pobytu z wynajęciem limuzyny z kierowcą włącznie.
Polonia amerykańska poprosiła Wójtowicza o zarezerwowanie czasu na spotkania, wydłużając pobyt zawodnika o dwa dni.
Ceremonia wprowadzenia Tomasza Wójtowicza do panteonu gwiazd sportu przewiduje też uroczystą kolację o godz. 7 p.m.
Polski Związek Piłki Siatkowej zaproponował Wójtowiczowi... towarzystwo przedstawiciela związku.
Tomek leci w poniedziałek bez działacza.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Panteon sławy


W mieście Holyoky w stanie Massechusetts mieści się Volleyball Hall of Fame – ogromne centrum sportu z pałacem sław piłki siatkowej. Tutaj w 1895 r. William Morgan wykreował nową grę, późniejszą siatkówkę. W muzealnej części tego kompleksu gromadzi się pamiątki po mistrzach, dokumentację fotograficzną meczów, nagrania, życiorysy, wywiady. Co roku do tego panteonu chwały są wprowadzani najważniejsi bohaterowie piłki siatkowej. Odbywa się to w bardzo uroczystej oprawie, święto trwa dwa dni, towarzyszą mu rozgrywki sportowe, koncerty, przyjęcia. W ubiegłym roku do Holly of Fame został wprowadzony Amerykanin Karch Kirlay – trzykrotny mistrz olimpijski.

Pozostałe informacje

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

Zdjęcie ilustracyjne

Zima coraz bliżej – reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy

Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie, 66-letni bezdomny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc i schronienie. Funkcjonariusze znaleźli go na jednej z posesji w Lubartowie, gdzie od pewnego czasu spał pod gołym niebem.

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium