Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

22 maja 2009 r.
15:09
Edytuj ten wpis

Imię: Tuhaj Bej. Ksywa: Tusiek

0 0 A A

Rocznik 1996. Ojciec Puszczyk. Imię: Tuhaj Bej. Wrodzona zdolność: wysoka inteligencja. Miejsce zamieszkania: Bukowa, 5 km od granicy. Ksywa: Tusiek.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Tusiek do Bukowej przyjechał zimą; na przyczepie. Traf chciał, że zepsuł się jeep. Co było w jeepie, poszło na grzbiet Tuśka. Szedł parę kilometrów i… nie mógł się nadziwić. Jak tak się zaczyna, to co będzie potem?

Konne zawody

Siedzę w mongolskiej jurcie w Ośrodku Jeździecko-Hodowlanym "Żurawiejka”. 50 hektarów dzikich stepów Polesia Wołyńskiego. - Ostry, kontynentalny klimat, dzika i nieokiełznana przyroda, słabe zaludnienie i brak dróg powodują, że podróżujący konno mają wrażenie, że są w Dzikich Polach, Siczy, Zaporożu - mówi Zbigniew Żurawicz. Wyciąga nahajkę. - Dostaliśmy od Mongołów. W podzięce za konne zawody, w których brali udział. Za rok my pojedziemy. Do Mongolii - dodaje właściciel Żurawiejki.

Katarzyna Żurawicz i jej mąż Zbigniew. Gospodarze stepów. Ona wysoka, w spodniach do konnej jazdy i skórzanych butach. On jak rodowity Tatar. W okularach, jakie nosił Sienkiewicz. Ona jest urzędnikiem w Lublinie. On szesnaście lat był w Czerwonych Beretach. Teraz na emeryturze. I Tuhaj Bej, konik huculski, który zrobi dla Kasi i Zbyszka wszystko.

Śmieszna historia

Oboje są z Lublina. Niby mieszczuchy, a wpadli na pomysł, żeby hodować konie w stepie. - Pierwszego konia kupiłam, jak miałam osiemnaście lat. To śmieszna historia, babcia założyła mi książeczkę oszczędnościową i powiedziała: Pamiętaj wnuczko, to jest na czarną godzinę. Jak tylko książeczkę dostałam do ręki, natychmiast kupiłam sobie konia. Potem miałam drugiego, potem musiałam się z nimi rozstać. Wynajęte stajnie, pensjonaty, hotele. I kiedyś tak siedzimy sobie przed telewizorem. I mówię, wiesz co Zbyszek, chodź na konie. A nie, to się nie da, ja już za stary jestem - opowiada Kasia.

- Powiedziała mi: Nie ma wieku na jazdę konną. Trzeba zacząć - dodaje Zbyszek.
- No i go podpuściłam. Co, mówię, boisz się?

Pora na własne

Tak się zaczęło dziesięć lat temu w Lubelskim Klubie Jeździeckim. Jak się Zbyszek nauczył jeździć, to postanowili, że chcą mieć własne konie.

- Mieszkaliśmy w domku pod Lublinem. Pomyśleliśmy, że kupimy dwa wałachy i będziemy je trzymać w stajni u znajomych - opowiada Kasia. Ale wałachów nie było, kupili klacz. Pech chciał, że drugi koń to też była klacz, tylko wysokoźrebna. Natychmiast z dwóch zrobiły się trzy. Z trzech koni zaczęło się robić więcej. - Wyszło na to, że dojeżdżanie do konia, to jakby cudzego psa na spacer wyprowadzał. Postanowiliśmy sobie coś kupić. Jakąś działkę - dodaje Katarzyna Żurawicz.

Na psach jeździł nie będę

Najpierw miały być dwa hektary, potem trzy. Potem się okazało, że może ze sześć warto kupić. - W końcu kupiliśmy prawie dwadzieścia. To było zrujnowane gospodarstwo. Stało opuszczone siedem lat. Nas interesował tylko przygraniczny teren - mówi Kasia i zaraz opowiada, że jej babcia, Alicja Mastalarczuk, urodziła się w Gardzienicach, gdzie pradziadek miał gorzelnię. I że zawsze lubiła otwarte przestrzenie.

Potem zobaczyli konie huculskie. - Dzieciaki chodziły im pod brzuchami. Rany boskie, co to się dzieje. Siedzę, siedzę, konie małe. Mówię sobie: na psach to ja jeździł nie będę! I mówię do żony: Wyjeżdżamy - wspomina Zbyszek.
- Mówię mu zaczekaj, zobaczymy co te koniki potrafią - mówi Kasia.
- Miała rację. Jak pierwszy raz wsiadłem na konia huculskiego, jak zobaczyłem jakie to dzielne, mądre i odważne stworzenie, to powiedziałem: innej rasy to ja w życiu już nie chcę.

Zakochaliśmy się w tych konikach - mówią jednym głosem. I tak z dwóch pierwszych koników zrobiło się prawie dziewięćdziesiąt.

30 000

Ile kosztuje hucuł?
- Wszystko zależy od hodowli, jak jest ułożony, co potrafi. Średnio wałacha można kupić z 3 tysiące. A można kupić za 30 tysięcy.
Trzeba mieć stajnię?
- Pomieszczenie, gdzie schowa się przed wiatrem. Hucułom nie szkodzi mróz. Byle nie było wiatru z deszczem. Pamiętajcie, że koniki huculskie zawsze żyły z ludźmi. Biedny Hucuł z dwunastką dzieci trzymał konika u siebie w kuchni.

Tusiek

Koń huculski to jest taki większy pies? - To jest "piesokot” - śmieją się nasi bohaterowie. - Jak pies wiernie będzie za człowiek szedł. Jak kot będzie się zawsze przymilał. Nigdzie nie widziałem takiego przywiązania do człowieka. Ogier Tuhaj Bej, dwukrotny champion Polski, najbardziej lubi oprowadzanki z dziećmi.

Jaki jest Tusiek? - Jak wsiądzie obcy jeździec, robi program minimum. Na zasadzie: kazali, to przejdę. Jak dosiadam go ja, zrobi dla mnie wszystko - tłumaczy Zbyszek. Tusiek trafił do nich przez przypadek. Zbyszek zajrzał na stronę ośrodka Odrzechowa, specjalizującego się w konikach huculskich i wypatrzył ofertę sprzedaży ogiera. Tuhaj Bej. - Bliski ideału. Myślę, coś z tym koniem jest nie tak, że go sprzedają. Zadzwoniłam. Pojechaliśmy - mówi Kasia.

Pojechali, załadowali Tuśka na przyczepę. I się zaczęło.

- Była zamieć śnieżna, łańcuchy na kołach, wjeżdżamy pod górę, nagle trzask, sprzęgło. Stoimy w połowie góry, z ogierem, którego nie znamy w przyczepie - ciągnie Kasia.

Biedne konisko

- Sobota wieczór, zamieć nas zasypuje. Myślę, to koniec. Dzwoni telefon w torebce. W słuchawce głos zootechnika z ośrodka, gdzie konie kupiliśmy. Pyta, czy wyjechaliśmy pod górę. Wysłała po nas ciągnik. Przyjechało monstrum na kołach. Koło było większe od naszego cherokee. Załadowali Tuśka na lublinka i pojechaliśmy do nas - opowiada Kasia. - Piąta rano, ciemna noc, zaspy i zawieja. Wysadzili nas przy szosie. Wszystko co było w tym chryslerze naszym, musieliśmy przepakować na Tuśka.

Co Tusiek na to? - Patrzył na te siodła, bandę reklamówek, którymi go obwiesiliśmy. Termos, troczki. Biedne konisko cały nam ten majdan przetransportowało. Tylko wzdychał po drodze, co tu za poniewierka go czeka - mówi Kasia.

Pozostałe informacje

Miasto otwiera nabór do Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Lublinie

Miasto otwiera nabór do Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Lublinie

Rozpoczął się nabór uczestników do nowej placówki przy ul. Poturzyńskiej 1 w Lublinie. Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne zapewni wsparcie 20 osobom z niepełnosprawnościami.

W trzeciej rundzie TAURON Pucharu Polski ChKS Chełm podejmie PZL Leonardo Avię Świdnik

ChKS Chełm znowu zagra z PZL Leonardo Avią Świdnik, tym razem w Tauron Pucharze Polski

ChKS Chełm zmierzy się z PZL Leonardo Avią Świdnik w trzeciej rundzie TAURON Pucharu Polski. Początek spotkania w środę o godzinie 19

Siedemdziesięciolatka jechała "na zderzaku" busa. Nie zdążyła wyhamować

Siedemdziesięciolatka jechała "na zderzaku" busa. Nie zdążyła wyhamować

Trzy osoby trafiły do szpitala po zdarzeniu drogowym w m. Szopinek w gminie Zamość. Kierująca toyotą 70-latka uderzyła w jadącego przed nią citroena. Jak wstępnie ustaliła policja, kobieta nie zachowała właściwej odległości od jadącego przed nią pojazdu.

Oskarżony nie był obecny na ogłoszeniu wyroku

Potrącił policjanta i uciekał przez całe miasto. Dzisiaj kibol usłyszał wyrok

Jechał samochodem, biegł i przepłynął rzekę. Wszystko po to, aby uciec przed wymiarem sprawiedliwości. W tle sprawy porachunki kibiców Motoru Lublin.

Po porażce z Ostrovią Ostrów Wielkopolski i Górnikiem Zabrze puławscy liczą, że ich drużyna w końcu wywalczy komplet punktów

Azoty Puławy kontra Gwardia Opole. Chcą w końcu wygrać u siebie

Rywalem Azotów Puławy będzie COROTOP Gwardia Opole. Środowe spotkanie w hali przy ul. Lubelskiej rozpocznie się o godzinie 18. Będzie to mecz drugiej kolejki rundy rewanżowej.

Trzy starsze panie zginęły w wypadku. Ruszył proces kierowców

Trzy starsze panie zginęły w wypadku. Ruszył proces kierowców

Koleżanki Wanda, Janina i Teresa z Poniatowej zginęły w sierpniu ubiegłego roku w wypadku samochodowym w Chodlu. W opolskim sądzie ruszył proces dwóch oskarżonych kierowców.

Policja w okresie przedświątecznym. Więcej patroli i walka z wakatami?
film

Policja w okresie przedświątecznym. Więcej patroli i walka z wakatami?

Okres przedświąteczny to czas wzmożonej pracy dla policji. Większy ruch na drogach, tłumy w galeriach handlowych i ryzyko kradzieży to wyzwania, z którymi mierzą się funkcjonariusze. Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie opowiada o planach na najbliższe tygodnie.

Radosław Muszyński prowadził Lewart od 27 września do 10 grudnia

Lewart Lubartów znowu zmienia trenera

Niespodziewane wieści z Lubartowa. Tamtejszy Lewart zdecydował się na kolejną zmianę trenera. Sezon na ławce rozpoczynał Grzegorz Białek, który wywalczył z drużyną awans do III ligi. Rundę kończył za to Radosław Muszyński. We wtorek działacze ekipy beniaminka poinformowali jednak, że zdecydowali się podziękować szkoleniowcowi.

Lublin w klimacie Bożego Narodzenia
ZDJĘCIA
galeria

Lublin w klimacie Bożego Narodzenia

Gdy dzień staje się coraz krótszy i chłodniejszy, Lublin ubiera się w iluminację, tworząc wyjątkowy klimat w całym mieście. Od Bramy Krakowskiej po Centrum Spotkania Kultur – każdy zakątek emanuje magią Bożego Narodzenia.

Sergi Samper na razie ma kontrakt z Motorem do końca sezonu 24/25

Sergi Samper na dłużej w Motorze Lublin? „Dobrze się tutaj czuję”

Ten transfer był hitem letniego okienka transferowego w PKO BP Ekstraklasie. Do Motoru Lublin dołączył Sergi Samper, były zawodnik FC Barcelony i kolega klubowy Leo Messiego, który w karierze cieszył się z: mistrzostwa Hiszpanii, Superpucharu Hiszpanii, tytułu Klubowych Mistrzów Świata, a wygrywał też Ligę Mistrzów. Jego umowa obowiązuje do końca sezonu 24/25. A czy jest szansa, że zostanie w drużynie na dłużej?

ME w pływaniu: Medal i finał, czyli świetny dzień Kacpra Stokowskiego z AZS UMCS Lublin

ME w pływaniu: Medal i finał, czyli świetny dzień Kacpra Stokowskiego z AZS UMCS Lublin

To się nazywa udane otwarcie zawodów. Pierwszego dnia mistrzostw Europy na krótkim basenie, które wystartowały w Budapeszcie mnóstwo powodów do radości miał Kacper Stokowski. Pływak AZS UMCS Lublin najpierw awansował do finału na 100 metrów stylem grzbietowym. Niedługo później wraz ze sztafetą 4x100 metrów stylem dowolnym wywalczył brązowy medal.

Kluby Płomyków: nowe świetlice dla podopiecznych lubelskiego szpitala dziecięcego
DLA PACJENTÓW
galeria

Kluby Płomyków: nowe świetlice dla podopiecznych lubelskiego szpitala dziecięcego

Dziś (10 grudnia) na Oddziale Ortopedycznym Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie otwarto dwie wyjątkowe świetlice: „salę morską” i „salę leśną”. To miejsca, w których mali pacjenci mogą bawić się i integrować z rówieśnikami, znajdując emocjonalne wsparcie w procesie leczenia.

Terapia z Dr Misio
koncert
20 grudnia 2024, 18:00

Terapia z Dr Misio

Dr Misio, to rock’n’rollowa ekipa grająca ostrego rocka pod wodzą niesamowitego Arka Jakubika – jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów oraz scenarzysty, znanego m.in. z ról w filmach Wojtka Smarzowskiego („Wesele”, „Dom zły”, „Drogówka”, „Wołyń”, „Kler”). Już 20 grudnia (piątek) w lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt Dr Misio pokaże Wam co to znaczy rock’n’roll.

Całoroczne domki mobilne - nowy trend jako alternatywa dla mieszkania w bloku

Całoroczne domki mobilne - nowy trend jako alternatywa dla mieszkania w bloku

W ostatnich latach obserwujemy fascynujący trend w branży mieszkaniowej - rosnącą popularność całorocznych domków mobilnych. Te innowacyjne konstrukcje łączą w sobie zalety tradycyjnego domu z elastycznością i swobodą, jakiej nie zapewni żadne mieszkanie w bloku. Czym właściwie są całoroczne domki mobilne? To kompaktowe, przenośne jednostki mieszkalne, zaprojektowane z myślą o komfortowym użytkowaniu przez cały rok, niezależnie od warunków pogodowych. Doskonałym przykładem są domki mobilne od firmy Mobildom, które łączą w sobie skandynawską jakość wykonania z polską myślą techniczną

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium