Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

5 marca 2009 r.
14:55
Edytuj ten wpis

Jestem wkurzona z głębokości brzucha

0 0 A A

Rozmowa z Sylwią CHutnik, autorką "Kieszonkowego atlasu kobiet”

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Szefowanie Fundacji MaMa, wpisy na dwóch blogach, autorski program zwiedzania miasta Warszawy, pisanie książek, z których debiutancka właśnie jest adaptowana na scenę. Podróże po Polsce na spotkania z czytelnikami. No i jeszcze bycie mamą. Pani w ogóle nie sypia, czy używa amfetaminy?

- Nie, nie żadnej amfetaminy ani innych narkotyków. I sypiam. To jest po prostu kwestia organizacji czasu. Planuję, że teraz mam dwie godziny na to, a później robię inne rzeczy.

• Pisarze, czyli artyści, nie mogą chyba być poukładani. Szał twórczy, natchnienie i tak dalej…

- Ja jestem poukładana, bo muszę. Takie upozowanie na bycie pisarzem, zarywane noce, snucie się po knajpach, to nie ja.

• Jak Bolesław Prus pisze pani od 8 do 15?

- Jak Prus i Iwaszkiewicz. Po prostu piszę. Pisanie to jest bardzo ciężka praca, bo trzeba siedzieć i pisać.

• "Kieszonkowy atlas kobiet”, który zgarnął znaczące nagrody - Książka Roku Trójki, a ostatnio dostał Paszport "Polityki” - to pani debiut. Druga książka podobno jest trudniejsza?

- Tak, bo wszyscy ją będą porównywać z pierwszą. Ja jestem czuła na krytykę i wiem, że to mnie dotknie, ale nic mnie nie zmusza do pisania, nie mam terminu, nie muszę.

• "Atlas” wydała pani w krakowskiej oficynie Ha!art. To pani ich znalazła, czy wydawnictwo szukało interesującego debiutanta?

- Znam Martę Dzido, która u nich wydała "Małż” i "Ślad po mamie”, powiedziała: wyślij do nich, co ci szkodzi. Wysłałam i kilka miesięcy była cisza.

• To były najgorsze miesiące w życiu?

- Nie, bo zupełnie zapomniałam o "Atlasie”, zwłaszcza że dostali rozgrzebane dwa rozdziały, a nie cały tekst. W pierwszym zamyśle wszystkie bohaterki, czyli bazarówa Czarna Mańka, paniopan Marian, pani Maria łączniczka z Powstania Warszawskiego i dziewczynka Marysia ginęły. Ja słucham dużo metalu, lubię jak leje się krew. Ale redaktorka błagała: oszczędź choć dziewczynkę, jej nie zabijaj. I Marysia żyje, bo tylko małe dziewczynki mogą nas uratować.

• Małe dziewczynki? A co jest cennego w małych dziewczynkach?

- Bunt. Marysia jest złą małą dziewczynką. Złą, złośliwą. Jak czytam w "Cosmopolitan” tekst: Bądź dziś niegrzeczną dziewczynką i nie sprzątaj, to nie mogę. Prawdziwe małe dziewczynki mają jasny podział świata: Albo się bawisz, albo nie bawisz. Moja bohaterka ma 11 lat i najczęściej słyszę, że to papierowa postać, że ktoś taki nie istnieje. Są dojrzałe jedenastolatki. Dziewczynki, które się jeszcze nie dały, choć wrzuca się im papę z "Popcorn” i "Bravogirl”. Sama tak jestem wkurzona z głębi brzucha. Ale w takim spontanicznym audiotele czytelników "Atlasu”: Który rozdział ci się najbardziej podoba, wygrywa literka "B”, czyli historia pani Marii, Żydówki, łączniczki z Powstania Warszawskiego.

Wszystkie bohaterki mają na imię Maria, a paniopan Marian…

- Nigdy nie potrafię zapamiętać imion książkowych bohaterów, jedno imię ułatwia sprawę. Poza tym, Maria kojarzy się z Matką Boską, a maryjne cechy poświęcenia są kulturowymi cechami polskich kobiet.

• Powstańczy pseudonim pani Marii to "Matka Boska Żydowska” Jest też Matka Boska Warszawska i modlitwa: Zdrowaś Mario, zemsty pełna/Wściekłość z Tobą (…) I błogosławiony owoc wendety Twojej. A co paniopanem Marianem?

- Każdy ma takiego idola, na jakiego zasługuje, moim jest Michał Witkowski i "Lubiewo”. Marian, który fizycznie jest mężczyzną, a wewnętrznie jest kobietą, budzi emocje, bo w tym kraju orientacja seksualna ciągle interesuje. Wątki gejowskie były, oczywiście, poruszane znacznie wcześniej, ale dopiero Witkowski, który pojechał tekstem z szaletu, coś zmienił. Wszyscy się czuli w obowiązku zająć stanowisko wobec tej książki. Dlatego jest Marian, inny niż inni mężczyźni.

• Akcja powieści toczy się w kamienicy przy Opaczewskiej w Warszawie, ten dom istnieje? Może pani w nim mieszkała?

- Ja byłam dziewczynką z bloku z prusakami i zsypem, i widziałam z okien kamienicę przy Opaczewskiej. We wrześniu 1939 roku w jej pobliżu była jedna z pierwszych barykad. W 1944 w czasie powstania w piwnicy schronili się mieszkańcy, głównie kobiety i dzieci. Niemcy wrzucili granaty, wszyscy zginęli. To jest prawdziwa historia tego miejsca. Prawdziwy jest bazar ze swoją historią. Od lat, jak wszyscy, chodziłam tam po ziemniaki i marchew. A to jest miejsce, skąd wywożono mieszkańców Warszawy po powstaniu i gdzie Ukraińcy z oddziałów pomocniczych gwałcili kobiety; często w obecności ich bliskich. W "Atlasie” są takie autentyczne wątki. Interesuję się historią miasta, znam różne mało znane fakty o wielu stołecznych miejscach. Nie można o tym zapominać, z drugiej strony, trudno idąc po pomidory ciągle pamiętać o tych gwałconych i mordowanych.

• To nie jest przyjemne.

- Bardzo przepraszam, ale nie napisałam przyjemnej książki. To nie jest miła rozrywka. Sama musiałam sobie z tym radzić i uprzyjemniać jakoś pisanie. Na przykład dając pani Marii nazwisko Wachelberska. Co jest spolszczonym brzmieniem nazwiska członka boysbandu New Kids on the Block Donnie Wahlberga.

• A jak się żyje z Paszportem "Polityki”?

- Przeżywam zainteresowanie medialne, od "Twojego Stylu” po "Politykę”. Redakcje, które nie były zainteresowane moimi tekstami, teraz dzwonią i mówią: pani Sylwio niech pani pisze, co chce, na pewno ma pani coś w szufladzie.

• Na pani blogu znalazłam wpis dla pytających: Tak, piszę nową książkę. Nie, nie wiem, kiedy skończę. Poprzednią książkę pisałam nie wiem ile. Nie wiem, na ile znaków i ile to wychodzi w druku. Nie wiem, jak się "załatwia” wydanie książki i stypendium. Tak, znam znane osoby. Nie, nie jestem pisarką. Tak, nie wiem, kim jestem. Boże!!!! Dlaczego urodziłam się taka miła!!! To już nie będę więcej pytać.

- Dlaczego? To powinno być inspirujące, przecież napisałam, że jestem miła.

Pozostałe informacje

Pilnie potrzebna krew, grupa 0 RhD

Pilnie potrzebna krew, grupa 0 RhD

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa nie przestaje szukać dawców w regionie. Tym razem najbardziej potrzebna jest grupa krwi 0 RhD -, którą można podać każdemu człowiekowi na świecie.

Dyrektor KRUS ekspresowo stracił zaufanie do kierownika. „Nie znam go”

Dyrektor KRUS ekspresowo stracił zaufanie do kierownika. „Nie znam go”

Dyrektor lubelskiego oddziału KRUS po kilkunastu dniach od objęcia stanowiska stracił zaufanie do kierownika jednostki w Białej Podlaskiej. Marek Uściński ma żal do kolegów z rady powiatu bialskiego, że w porę nie zareagowali na pismo

MKS Funfloor Lublin wygrywa w Koszalinie. Srebrny medal coraz bliżej!

MKS Funfloor Lublin wygrywa w Koszalinie. Srebrny medal coraz bliżej!

MKS Funfloor Lublin wygrał na wyjeździe z Młynami Stoisław Koszalin i jest bardzo blisko wywalczenia drugiego miejsca na koniec sezonu

Dzięki roślinom poznaję naprawdę fajnych ludzi

Dzięki roślinom poznaję naprawdę fajnych ludzi

Na rogu ul. Zamojskiej i Rusałki wzrok przyciąga kolorowy ogródek u wejścia do Studia Wnętrz Da Vinci. Prowadzi je wspólnie z mężem Jolanta Salamucha. Rośliny to jej pasja, którą łączy z biznesem, co widać również wewnątrz lokalu

Majówka 2024. W Krasnobrodzie sporo imprez
1 maja 2024, 14:00

Majówka 2024. W Krasnobrodzie sporo imprez

Rajd rowerowy, zawody wędkarskie, konkursy, zlot starych samochodów i motocykli, a także wiele najróżniejszych koncertów i patriotyczne uroczystości. Program tegorocznej, organizowanej już po raz XIX Majówki Roztoczańskiej w Krasnobrodzie jest zapełniony wydarzeniami. Potrwają do 5 maja.

Jak kiedyś obchodzono Święto Pracy w Lublinie?
Zdjęcia
galeria

Jak kiedyś obchodzono Święto Pracy w Lublinie?

W PRL każdy musiał wziąć udział w pochodzie 1-majowym. Nie było wymówek. Jeśli ktoś nie poszedł musiał się z tego grubo tłumaczyć. Uroczystości pierwszomajowe były obowiązkowe. Święto 1 Maja było jednym z najważniejszych w PRL. Kanon zachowań wymagał aby nieść tzw. szturmówkę, albo transparent z napisem swojej firmy. Zobaczmy, jak w Lublinie obchodzono 1 Maja.

Sznur ciężarówek do Koroszczyna. „Niektórzy wynajmują pola rolne pod bazy tuż przed terminalem”

Sznur ciężarówek do Koroszczyna. „Niektórzy wynajmują pola rolne pod bazy tuż przed terminalem”

Sznur ciężarówek do terminala w Koroszczynie coraz częściej sięga ponad 20 kilometrów. Bywa, że dociera aż do Międzyrzeca Podlaskiego. Kierowcy narzekają jednak, że niektórzy przewoźnicy wpychają się do kolejki

Zamość. Auto, moja pasja, moje oczko w głowie - zdjęcia
ZDJĘCIA
galeria

Zamość. Auto, moja pasja, moje oczko w głowie - zdjęcia

Kupują z reguły okazyjnie, a później... zaczynają się już duże wydatki. Życie kręci się wtedy między pracą, domem, a garażem. Kiedy już można z niego wyjechać, czas mija od zlotu do zlotu. Około takich 200 pasjonatów motoryzacji dotarło w środę swoimi zabytkowymi pojazdami do Zamościa.

Świdnik. Wyniki czwartej kolejki Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej

Świdnik. Wyniki czwartej kolejki Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej

Bukmacherzy FC Wahadłowi po zaciętym meczu byli lepsi od Kopaczy FC zwyciężając minimalnie 6:5

Puławy. Sport traci głównego sponsora

Puławy. Sport traci głównego sponsora

Czarne chmury zbierają się nad kolejnym klubem sportowym z Puław. We wtorek KS Wisła poinformował, że Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy S.A. wypowiedziała umowę sponsoringową zawartą z klubem ze skutkiem na dzień 30 czerwca 2024 roku.

Krwawy początek majówki. 4 osoby zginęły

Krwawy początek majówki. 4 osoby zginęły

4 osoby zginęły, 7 zostało rannych. Początek długiego weekendu wyjątkowo tragiczny

LNBA. Zwycięstwa 12 Małp oraz Alco

LNBA. Zwycięstwa 12 Małp oraz Alco

Chociaż do zakończenia zmagań w tej części rozgrywek została jeszcze jedna seria gier, to znany jest już skład czołowej czwórki, która będzie rywalizować w fazie play-off

Lubelskie Perła Polski Cycling Team pojawiło się w wyścigach we Włoszech oraz Austrii

Lubelskie Perła Polski Cycling Team pojawiło się w wyścigach we Włoszech oraz Austrii

Obie imprezy były bardzo mocno obsadzone, chociaż na Półwyspie Apenińskim startowali jedynie orlicy

Imprezy klubowe w Lublinie – 1-5 maja
1 maja 2024, 19:00

Imprezy klubowe w Lublinie – 1-5 maja

Lublin nie zwalnia tempa i nie zasypia. Imprezuje przez cały czas. Przed nami długi weekend. W gotowości są już wszystkie lubelskie kluby. Specjalnie dla was przygotowaliśmy krótki przewodnik po najlepszych imprezach w mieście. Oto nasze propozycje.

Lublin. Piknik Europejski w Parku Ludowym - Zdjęcia
galeria

Lublin. Piknik Europejski w Parku Ludowym - Zdjęcia

W środę 1 maja w Parku Ludowym w Lublinie, odbył się Piknik Europejski. Okazją do świętowania jest zbliżająca się dwudziesta rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!